- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 maja 2015, 14:07
Jakiś czas temu zepsuły mi się okulary - odpadł mi ten "zausznik". Okulary miały niecały rok, kosztowały jak dla mnie sporo, bo same oprawki 400 zł. Na szczęście miałam rachunek więc postanowiłam oddać je na gwarancję. 1,5 tygodnia temu poszłam oddać je do salonu i tu pierwsze zaskoczenie - pani stwierdziła, że to pewnie moja wina, bo ściągałam je jedną ręką albo coś, ale z łaską w końcu je przyjęła. Powiedziała, że będę musiała poczekać, bo trzeba zamówić nowy zausznik, a to trochę trwa. Nic nie powiedziałam i jak zwykle żałuję - noszę okulary od ponad 20 lat i jeszcze żadna para okularów mi się nie zepsuła. Wszystkie stare oprawki mam odłożone na pamiątkę :P
Ale nie o tym chciałam - dzisiaj zadzwoniła do mnie kobietka z tego salonu, że jutro mogę podejść po okulary. I ma nadzieję, że mnie poinformowano, że mój model został już wycofany więc nie ma takiego zausznika no i one zamówiły nowe, czarne oprawki. I tu jest mój problem - bo NIKT mnie o tym nie poinformował! Moje wcześniejsze okulary były niebiesko-czerwone, nie czuję się dobrze w czarnych oprawkach. Wg kobiety kształt jest ten sam tylko kolor inny.
Ja niestety na co dzień należę do tych spokojnych, zgadzających się na wszystko ludzi, którzy raczej nie wykłócają się o swoje. Jutro mam odebrać te nowe oprawki, ale wydaje mi się, że coś tu jest nie tak i nie wiem czy w ogóle mogę coś z tym jeszcze zrobić? Dzięki za rady!
16 maja 2015, 08:21
rzeczywiście fatalna sytuacja. Rozumiem Cię doskonale, bo o ile sama drobiazgowa nie jestem, to akurat czarnych oprawek bym nie założyła. Nie wiem co to za salon, czy jest to salon sprzedaży, czy firmowy producenta, ale raczej oni są tylko pośrednikiem w całym procesie reklamacji i jeśli usłyszeli od producenta, że oprawek brak, to ktoś u nich podjął decyzję o takiej formie "naprawy". Nie przyjmuj tych oprawek. To było ich ryzyko, że tak postąpili i mogą byc bardzo zdeterminowani, żeby Ci je wcisnąć. Musisz być na to przygotowana. Jeśli nie mają takich, to nie mają, powinni Ci zwrócić pieniądze, albo zaproponować wybór innych, a cena do uzupełnienia z jednej czy drugiej strony. Uzbrój się w cierpliwość i argumenty. Weź pod uwagę, że reklamację UZNALI, skoro coś z tym zrobili. Nie chcesz się kłócić, to wyjdź i załatw sprawę pisemnie, ale nie bierz tych okularów pod żadnym pozorem, bo będzie świadczyło z kolei, że i Ty uznałaś takie załatwienie sprawy, a potem Ci się odwidziało. Zyczę powodzenia!
Edytowany przez Cyrica 16 maja 2015, 08:23