Temat: Co sądzicie o Instagramie?

Z jednej strony Instagram pozwala wyrażać siebie, poznawać nowych ludzi, jest formą pamiętnika. Jednak przeglądając insta moich znajomych jest mi ich trochę żal. Wydaje mi się, że wszystko jest teraz na pokaz. Idąc na ognisko, nie myślisz o dobrej zabawie, a o tym, że musisz zrobić sobie selfie i pochwalić się wszystkim jakie to ty masz ciekawe życie. To takie sztuczne... Jakby nie żyło się dla siebie... 

Kiedyś założyłam sobie konto, ale usunęłam je po kilku dniach. Przyłapałam się na tym, że obchodzi mnie ilość lajków. 

A wy co o tym sądzicie? Macie Instagrama?

Nie rozumiem ludzi, którzy relacjonują każdy dzień, wszystko co jedzą, wstawiają sto tysięcy swoich "selfie" w lustrze i w wymyślnych pozach, ale instagram to nie tylko próżne laski i hipsterzy. Lubię przeglądać zdjęcia osób które podróżują, realizują się muzycznie i są zaangażowane w różne inicjatywy, motywują mnie w jakiś sposób do działania, nie wiem jak to nazwać :) 

Posiadam, chociaż nie dodaję często zdjęć (brak czasu na takie rzeczy). Taka mała motywacja, kiedy przeglądam zdjęcia fit girls. :) 

Uważam, że to fajna opcja do zainspirowania się. Sama wrzucam generalnie zdjęcia swojego kota :D albo swojego jedzenia - trochę staram się poprawiać technikę robienia zdjęć, a trochę mi to pozwala na kontrolowanie tego co jem i większe staranie się (jakkolwiek to dziwne, wiedząc, że fota ma iść w eter, jakoś staram się ładniej wszystko ułożyć i dodać chociażby więcej warzyw).

nie mam, nie przeglądam i nie mam zamiaru

Pasek wagi

adele8 napisał(a):

A ja uwielbiam. Bardzo lubię przeglądać zdjęcia, czasem znanych osób, czasem po prostu ładne, lubię też wrzucać. Moja mama też ma i bardzo lubi.  Mam czasem wrażenie, że niektórzy tak bardzo chcą mieć wyjebkę na takie rzeczy, że paradoksalnie rozmyślanie o nich zajmuje im bardzo dużo czasu :)
   Piona! :)

Mam. Wrzucam zdjęcia swojej twarzy rzadko, dodaje też krajobrazy, jedzenie, kota i zdjęcia moich nóg ;) I mam gdzieś co inni myślą. Fajnie się ogląda te zdjęcia po jakimś czasie to raz a dwa mam bloga i traktuje insta jako formę jego "promocji" ;) 

Poza tym można tam znaleźć coś więcej.  Obserwuje wiele fajnych organizacji, gelerii i muzeów i wiem co się u nich dzieje. A przeglądając foty jedzenia znajduje fajne pomysły dla siebie.

A życie mam naprawdę ciekawe i nie nudzę się ;) I nie jestem głupią dziewczynką,  która szuka aprobaty lajkami. A to, że walne fotkę to nic złego. 

 Nie rozumiem, dlaczego inni tak bardzo nasmiewają sie i obrażają tych, którzy korzystają z takich aplikacji. Po to są, żeby się tym bawić :) Nikt was nie zmusza do podglądania.

Nie mam i dobrze mi z tym....

fadetoblack napisał(a):

Nie rozumiem ludzi, którzy relacjonują każdy dzień, wszystko co jedzą, wstawiają sto tysięcy swoich "selfie" w lustrze i w wymyślnych pozach, ale instagram to nie tylko próżne laski i hipsterzy. Lubię przeglądać zdjęcia osób które podróżują, realizują się muzycznie i są zaangażowane w różne inicjatywy, motywują mnie w jakiś sposób do działania, nie wiem jak to nazwać :) 

to jest akurat bardzo proste do zrozumienia, dla wielu osób to forma dowartościowania się :)

ja mam, lubię, przeglądam codziennie. ale nie czyjeś śniadanie i wypite piwa, tylko masę ciekawych zdjęć, które ludzie wrzucają, często na dobrym poziomie - moi znajomi, i profesjonaliści - fotografowie NatGeo chociażby. Są też profile typu Historia Sfotografowana (po ang.), i wrzucają z opisem fotkę jakiegoś wydarzenia, są profile filmowców (nie celebrytów, a np. operatorów), ktorzy wrzucają bardzo ciekawe zdjęcia. jest naprawdę masa dobrego materiału. tylko trzeba poszukać, warto, a nie to, że dodać 3 koleżanki i się wymieniać, co która ma w lodówce. ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.