Temat: Makijaż co sądzą Wasi mężczyźni ?

Czy Wasi partnerzy komentują Wasz makijaż ? Co lubią a czego nie lubią ?

Pasek wagi

myślę że faceci tylko tak mówią że lubią dziewczyny bez makijażu ale jakoś uwagę zwracają na te umalowane 
wg mnie to trzeba znać umiar umalować się a nie zmalować, lekki i delikatny makijaż to najlepsza opcja

Moj mowi ze i w makijazu i bez wygladam pieknie :) Lubi delikatny makijaz, tapety nie znosi.

Pasek wagi

sadcat napisał(a):

Ja myślę, że jeśli facetowi się nie podoba, to zapewne ta dziewczyna się nie umie pomalować, mi kolega wysłał raz zdjęcie swojej byłej, bo się zgadaliśmy, że on nie lubi makijażu no to faktycznie, dziewczyna miała jakieś zielone cienie nieudolnie naniesione, to samo z kreską do tego czerwone usta, zaczerwienienia na cerze i wyglądała jak taka Maryna.Laliho, o wiele ładniej ci w wersji pierwszej.

Ja się nigdy nie malowałam, więc mój facet nie mógł stwierdzić czy lubi mnie pomalowaną czy nie, miał już taki pogląd jak go poznałam. Po prostu lubi naturalny wygląd, i na przykładzie Laliho, pierwsze zdjęcie jeszcze by przebolał, ale drugie już nie, bo dla niego takie oczy już podchodzą pod coś co go odrzuca. Kwestia gustu, a nie tego czy jego dziewczyna potrafi się malować ;)

Pasek wagi

A moj maz mowi ze wygladam o wiele lepiej w makijazu (tak jak i inne kobiety) i mu sie podoba bo 'mozna zakryc wady i podkreslic zalety'.

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

sadcat napisał(a):

Ja myślę, że jeśli facetowi się nie podoba, to zapewne ta dziewczyna się nie umie pomalować, mi kolega wysłał raz zdjęcie swojej byłej, bo się zgadaliśmy, że on nie lubi makijażu no to faktycznie, dziewczyna miała jakieś zielone cienie nieudolnie naniesione, to samo z kreską do tego czerwone usta, zaczerwienienia na cerze i wyglądała jak taka Maryna.Laliho, o wiele ładniej ci w wersji pierwszej.
Ja się nigdy nie malowałam, więc mój facet nie mógł stwierdzić czy lubi mnie pomalowaną czy nie, miał już taki pogląd jak go poznałam. Po prostu lubi naturalny wygląd, i na przykładzie Laliho, pierwsze zdjęcie jeszcze by przebolał, ale drugie już nie, bo dla niego takie oczy już podchodzą pod coś co go odrzuca. Kwestia gustu, a nie tego czy jego dziewczyna potrafi się malować ;)

chodzi o to, że oni myślą, że taki delikatny makijaż to brak makijażu ;) założę się, że gdyby twój mnie zobaczył w moim no make'upie to by stwierdził, że ładnie wyglądam bez makijażu a tam jest i podkład rozświetlający i trochę pudru i różu. Kreskę by rozpoznał jedynie i tusz :D ale makijaż jest. 

No a co do reszty to może źle się wyraziłam, może nie wszyscy a pewien % facetów. 

Podobam mu się zarówno bez makijażu jak i z lekkim oraz "scenicznym" (jeździmy na konwenty fantastyki, więc się nieco wyrobiłam). Nieskromnie powiem, że mam pole do popisu (czyt. cera w dobrym stanie, regularne rysy itd.) zatem nie stosuję makijażu jako kamuflażu. 

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

sadcat napisał(a):

Ja myślę, że jeśli facetowi się nie podoba, to zapewne ta dziewczyna się nie umie pomalować, mi kolega wysłał raz zdjęcie swojej byłej, bo się zgadaliśmy, że on nie lubi makijażu no to faktycznie, dziewczyna miała jakieś zielone cienie nieudolnie naniesione, to samo z kreską do tego czerwone usta, zaczerwienienia na cerze i wyglądała jak taka Maryna.Laliho, o wiele ładniej ci w wersji pierwszej.
Ja się nigdy nie malowałam, więc mój facet nie mógł stwierdzić czy lubi mnie pomalowaną czy nie, miał już taki pogląd jak go poznałam. Po prostu lubi naturalny wygląd, i na przykładzie Laliho, pierwsze zdjęcie jeszcze by przebolał, ale drugie już nie, bo dla niego takie oczy już podchodzą pod coś co go odrzuca. Kwestia gustu, a nie tego czy jego dziewczyna potrafi się malować ;)

Mnie samą taki makijaż odrzuca :D miałam na sobie 3 razy w życiu coś w tym stylu, może jeszcze z jeden raz się zdarzy i nigdy więcej.

O braku makijażu nie wspominałam, nie pasowało do pytania autorki, a to też mój lubi.

Mój w ogóle nie toleruje makijażu, chce abym chodziła "saute" Ja i tak na co dzień muszę się trochę "podrasować" aby tusz do rzęs

Pasek wagi

mój nigdy na to nie zwracał uwagi. gdybym mu się zapytała czym jestem pomalowana to by na bank nie wiedział czym i czy w ogóle:)

Moj lubi makijaż , ale nie przesadny .. wlasciwie używam tylko podkładu ,tuszu do rzęs i szminki , chociaz czasem dodam różu albo kreski wokół oczu ale to rzadko i on wtedy uwaza,ze wygladam zbyt sztucznie .. byl czas gdy malowalam mocniej oczy ale wtedy ust nie ... nie wiem co on o tamtym sadzil bo to poczatki zwiazku byly i byl we mnie tak zapatrzony ,ze skomplementowalby nawet gdybym caly puder na siebie nałożyła ... obecny zestaw : podkład , rusz i szminka bardzo mu sie podoba :) Podobam mu sie tez bez makijażu i raczej jak siedzimy w domu ,woli zebym sie nie malowala , jednak sam przyznaje ,ze moje oczy lepiej wygladaja jak wytuszuje rzęsy , bo poprostu są wyrazniejsze .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.