Temat: Makijaż co sądzą Wasi mężczyźni ?

Czy Wasi partnerzy komentują Wasz makijaż ? Co lubią a czego nie lubią ?

Pasek wagi

Ja się nie maluje, mój facet twierdzi, że jestem najpiękniejsza i nie potrzebuje "tapety", + to, że nie wyobraża sobie, że całuje mnie w policzek, a z niego odpada "szpachel" (smiech)

Pasek wagi

Mój lubi jak jestem delikatnie pomalowana i taki makijaż też lubie.

Mój lubi jak nie mam (a raczej myśli, że nie mam, bo jest delikatny) a czasem lubi jak się wymaluję mocno, ale to tylko czasem, na jakąś okazję. To samo z ubiorem, nie lubi, gdy odsłaniam dekolt i uda, chyba, że tylko dla niego. Potrafi strzelić focha, gdy ubiorę mini, ale przy nim to chętny by był, gdybym chodziła nago. 

Mój Kaczorek kocha mnie zarówno bez makijażu, jak i w nim :) Ale ja nawet jak się maluje, to jest to niemalże niewidoczne. Na pewno nie można powiedzieć, ze mam na twarzy tapetę. W końcu w tym wszystkim chodzi przecież o podkreślenie swojej urody a nie o totalne jej przerobienie ;)

Pasek wagi

mojemu to obojętne czy mam make up czy  nie

mój w ogóle nie lubi ;/ jak się umaluję (chociaż rzęsy) to zaraz ma pretensje... czasem mnie śmieszy jak komentuje na ulicy niektóre dziewczyny co wg mnie mają umiarkowaną ilość makijażu (fakt widać że coś robiły ale mega delikatnie) po prostu uważa to za oszustwo poza tym mówi, że to wygląda jakby dziecko się pomalowało kredkami...i niestety  nie lubi farbowanych włosów;p no ale ja się stawiam;p

Może wypowiem się osobiście, choć dziewczyny nie mam aktualnie. `Byłem` raz z jedną, która się bardzo intensywnie malowała i bałem się ją przytulić. Do tego robiła sobie dziwne kreski na powiekach, co zupełnie mi się nie podobało. O ile ktoś się maluje delikatnie, bez tapety, szminek czy tam pomadek, to nie jest źle. W życiu nie pocałowałbym dziewczyny z tapetą i szminką na ustach. Wszystko by na mnie zostało, okropność.

Czasami komentuje, tj. jak mu się podoba to leci komplement. Jeśli mówić tylko o makijażu (bo najbardziej lubi chyba bez) to naturalny do tego kreski eyelinerem, do których też nic nie ma. Po komentarzach myślę, że to jego ulubiona opcja:

x

Bardzo rzadko, od święta lubi odmianę w postaci np.:

x

Ja myślę, że jeśli facetowi się nie podoba, to zapewne ta dziewczyna się nie umie pomalować, mi kolega wysłał raz zdjęcie swojej byłej, bo się zgadaliśmy, że on nie lubi makijażu no to faktycznie, dziewczyna miała jakieś zielone cienie nieudolnie naniesione, to samo z kreską do tego czerwone usta, zaczerwienienia na cerze i wyglądała jak taka Maryna.

Laliho, o wiele ładniej ci w wersji pierwszej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.