- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2015, 10:58
Czy oglądanie filmów pornograficznych , będąc jednocześnie w związku na odległość i wiedząc,że partner jest przeciwko pornografii, to zdrada dla was?
Wiadomo, że nie mowa tu o czystej zdradzie ale czy jakiegoś rodzaju można nazwać to zdradą wobec partnera?
25 kwietnia 2015, 11:01
nie. Zastanów się, czy jak jesteś przeciwko jabłkom a Twój partner je jabłka to czy Cie zdradza?
Edytowany przez OrdemEprogresso 25 kwietnia 2015, 11:02
25 kwietnia 2015, 11:10
Jak dla mnie, takie oglądanie filmów porno to nie zdrada. Bo idąc tokiem Twojego faceta to trzeba by było uznać masturbację za zdradę. A skoro żyjecie w związku na odległość to w jakiś sposób musicie rozwiązać kwestię zaspokojenia seksualnego. No a jeśli jemu pornuski przeszkadzają, to nie informuj go, ze je oglądasz ;) w końcu czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal :p
Edytowany przez andzia.28.05. 25 kwietnia 2015, 11:11
25 kwietnia 2015, 11:12
Jak dla mnie, takie oglądanie filmów porno to nie zdrada. Bo idąc tokiem Twojego faceta to trzeba by było uznać masturbację za zdradę. A skoro żyjecie w związku na odległość to w jakiś sposób musicie rozwiązać kwestię zaspokojenia seksualnego. No a jeśli jemu pornuski przeszkadzają, to nie informuje go, ze je oglądasz ;) w końcu czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal :p
Niby to tak łatwo powiedzieć ale ja chciałabym opierać związek na szczerości i nie chcę nikogo okłamywać.
25 kwietnia 2015, 11:25
A moze powinnas ze swoim facetem poogladać filmy porno :) Ja jak najbardziej nie uważam że to zdrada a może chce podejrzeć jak Cie zadowolić :) A rozmawiałaś z Nim na ten temat ?
25 kwietnia 2015, 11:25
Ja tego moze tyle co zdrade nie uznaje ale jak moj maz wtedy jeszcze nie maz ogladal pornograficzne filmy to bylam zla i zaznaczylam zeby to bylo ostatni raz bo z nami koniec ale u nas sytuacja wyglada inaczej bo moj maz niczego w lozku nie chce probowac jedna pozycja w ktorej to i ja tylko namecze sie a on zadowolony a filmy ogladal co skakali jak kroliki i tysiac pozycji. To mnie wkurzylo. Z reszta nawet po awanturze to nie zminiolo sie tzn nie oglada ale tez nic nie chce zminiac w lozku. Chyba wybralam sobie jakis dziwny przypadek.
25 kwietnia 2015, 11:26
nalezy spojrzec z drugiej strony, czy zakaz to nie zatruwanie du*py , bo nie mozna nikomu nic narzucic i zabronic, bo mam kaprys i tak, to ze partner odpowie na odczepnego "dobra dobra, nie bede ogladal/a" nie rozwiazuje problemu bo nie jest szczery/a
Edytowany przez wrednababa56 25 kwietnia 2015, 11:28
25 kwietnia 2015, 11:30
Ja bym tego za zdrade z zadnej strony nie uznala, ale nie chcialabym aby maz je ogladal - co najwyzej sporadycznie.
25 kwietnia 2015, 11:34
to nie zdrada :p bez przesady, lepiej zeby ogladal pornoski niz ogladal sie za babkami na ulicy a potem sobie je wyobrazal w roznych pozycjach :p