- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2015, 13:27
Hej , temat zaczerpnięty z ostatniego wątku o wyborach bo nie ukrywam, mnie zaintrygował. Dużo osób deklaruje, że idzie na wybory a ma zamiar oddać nieważny głos (na kilku kandydatów) bądź oddać pusta kartkę. Mam pytanie, czemu służy taka manifestacja?
17 kwietnia 2015, 14:20
hmmm...od zawsze? niech pójdzie tylu, że nie zahaczy o próg wyborczy i będą powtarzać do skutku. jak sobie wyobrażasz ważność wyborów przy 1% głosujących?[/quoteA od kiedy frekwencja na wpływ na ważności czy niewaznosc wyborów. .....bo robi się frekwencję nieważnymi głosami dzięki temu całe wybory będą ważne.Wyobrazam sobie. Co więcej - jeżeli 0, 51 odda glos na Pana X - to on zostanie on prezydentem w pierwszej turze.....
Edytowany przez Lisiaaa 17 kwietnia 2015, 14:37
17 kwietnia 2015, 14:41
bujna wyobraźnia, przyznam ;) no ok, biorę pod uwagę, że mogę się mylić, że nie ma zapisu dotyczącego progu wyborczego (chociaż bardzo często słychać odniesienia do tego). ale bardzo mnie zawsze interesowało, co w sytuacji gdy 51% głosów byłoby nieważnych. o to chodzi
17 kwietnia 2015, 14:45
bujna wyobraźnia, przyznam ;) no ok, biorę pod uwagę, że mogę się mylić, że nie ma zapisu dotyczącego progu wyborczego (chociaż bardzo często słychać odniesienia do tego). ale bardzo mnie zawsze interesowało, co w sytuacji gdy 51% głosów byłoby nieważnych. o to chodzi
Prog wyborczy to zupelnie cos innego - wujek Google Ci odpowie....
Nie ma znaczenia, gdy 51 % głosów będzie niewaznych -liczą się tylko ważne.
Nie miałaś WOSu w szkloe ?
Edytowany przez Lisiaaa 17 kwietnia 2015, 14:46
17 kwietnia 2015, 14:59
po co angażować google skoro sama odpowiadasz. bez zbędnego cynizmu jestem wdzięczna. niektóre wybory/referenda są nie ważne bez określonej ilości głosujących. bez tego ludzie, którzy chcą iść oddać głos nie ważny mogliby spokojnie zostać w domu. a jednak frekwencja się liczy.
17 kwietnia 2015, 15:11
Do osob, ktore chca wrzucic pusta karte - nie boicie sie, ze ktos zaznaczy za was?
17 kwietnia 2015, 16:03
" ide na wybory, bo to moj obywatelski obowiazek, ale oddam glos nieważny " - serio :D gdzie tu sens i logika :D
17 kwietnia 2015, 16:09
" ide na wybory, bo to moj obywatelski obowiazek, ale oddam glos nieważny " - serio :D gdzie tu sens i logika :D
No sens i logika taka, że żaden z kandydatów moim zdaniem prezydentem dobrym nie będzie - więc idę oddać głos nieważny, żeby to wyrazić, to jedyny możliwy sposób. Gdybym została w domu to nie wiadomo czy uznałam kandydatów za nieodpowiadających mi, czy po prostu mi się nie chciało, bo wolałam oglądać Familiadę.
17 kwietnia 2015, 16:17
No sens i logika taka, że żaden z kandydatów moim zdaniem prezydentem dobrym nie będzie - więc idę oddać głos nieważny, żeby to wyrazić, to jedyny możliwy sposób. Gdybym została w domu to nie wiadomo czy uznałam kandydatów za nieodpowiadających mi, czy po prostu mi się nie chciało, bo wolałam oglądać Familiadę." ide na wybory, bo to moj obywatelski obowiazek, ale oddam glos nieważny " - serio :D gdzie tu sens i logika :D
myślisz że ktoś będzie analizował czemu akurat nie poszłaś na wybory? Czy akuratnie Ci sie nie chciało, czy może nie było kandydata odpowiadającego Ci? Wysokie masz mniemanie o sobie, nie ma co :D
17 kwietnia 2015, 16:28
myślisz że ktoś będzie analizował czemu akurat nie poszłaś na wybory? Czy akuratnie Ci sie nie chciało, czy może nie było kandydata odpowiadającego Ci? Wysokie masz mniemanie o sobie, nie ma co :DNo sens i logika taka, że żaden z kandydatów moim zdaniem prezydentem dobrym nie będzie - więc idę oddać głos nieważny, żeby to wyrazić, to jedyny możliwy sposób. Gdybym została w domu to nie wiadomo czy uznałam kandydatów za nieodpowiadających mi, czy po prostu mi się nie chciało, bo wolałam oglądać Familiadę." ide na wybory, bo to moj obywatelski obowiazek, ale oddam glos nieważny " - serio :D gdzie tu sens i logika :D
Mam, owszem ;) Ale nie, spokojnie, myślę, że poza dziennikarzami i socjologami, którzy w ogólności się pochylą nad tematem dlaczego były głosy nieważne, większości to interesowało nie będzie. Mimo tego pozostaje coś takiego jak własne sumienie, moje mi mówi, żeby nie lekceważyć swoich obowiązków i iść wrzucić tę kartę - więc pójdę, przy czym myślę, że nie jest to powód by jakieś sfrustrowane dziewczynki na forach internetowych wbijały we mnie zęby (przepraszam za offtop, ale może się hamuj, to nie pierwszy raz kiedy używasz wobec mnie argumentów ad personam).
17 kwietnia 2015, 16:35
po co angażować google skoro sama odpowiadasz. bez zbędnego cynizmu jestem wdzięczna. niektóre wybory/referenda są nie ważne bez określonej ilości głosujących. bez tego ludzie, którzy chcą iść oddać głos nie ważny mogliby spokojnie zostać w domu. a jednak frekwencja się liczy.
Tak było niedawno w Warszawie. 98-99 % głosujących zagłosowało za odwołaniem Hanki, a Hanka została, bo przyszło 2 czy 3 % osób za mało i referendum było nieważne. To był przejrzysty przykład kompletnego olania opinii społecznej. Pamiętam, że wtedy PO nie nawoływało do "spełnienia obywatelskiego obowiązku", tylko wprost mówili, żeby to olać i nie iść na wybory. Musieli doskonale wiedzieć, że gdyby przyszli zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy HGW i referendum uznanoby za ważne, to bufetowa poleciałby na zbity pysk...
W zwykłych wyborach nie ma chyba minimalnej frekwencji. Z jednej strony można podejrzewać, że 50% głosów nieważnych coś mówi, ale z drugiej to samo mówi bardzo niska frekwencja, a przynajmniej jest mniejsze prawdopodobieństwo manipulacji przy wynikach. Bo pół biedy, jak toś namaluje na karcie wyborczej kuta*a i napisze parę przekleństw, ale jest wiele "orłów", którzy na znak protestu wrzucają puste kartki. Nie ma nic prostszego niż przy liczeniu głosów postawić sobie na niej krzyżyk w dowolnym miejscu.