Temat: wybory i nieważny głos

Hej , temat zaczerpnięty z ostatniego wątku o wyborach bo nie ukrywam, mnie zaintrygował.  Dużo osób deklaruje, że idzie na wybory a ma zamiar oddać nieważny głos (na kilku kandydatów) bądź oddać pusta kartkę. Mam pytanie, czemu służy taka manifestacja?

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

bo robi się frekwencję nieważnymi głosami dzięki temu całe wybory będą ważne. 

A od kiedy frekwencja na wpływ na ważności czy niewaznosc wyborów. .....

Temu służy, że na byle kogo nie będę głosowała a na wybory zawsze chodzę więc i tym razem pójdę. 

AwesomeGirl napisał(a):

it.girl napisał(a):

Lisiaaa napisał(a):

Chyba temu, że nie ma na kogo głosować. Tylko po co marnowac kawał niedzieli - można po prostu nie iść. 
Tylko jak nie idziesz, to nei wiadomo z jakiego powodu: czy Ci sie nie chciało, czy złamałaś nogę, a moze cos innego. Gdy idziesz i wrzucasz pustą kartkę, to przekaz jest dość jasny. I te głosy liczą się potem jako nieważne. Choć w sumie nie wiem, czy pusta kartka to nieważny, czy tylko gdy zaznaczy się wiecej niz jednego kandydata?Ale sam nie zamierzam zostawiać pustej ;)
taaa przekaz. Ciekawe dla kogo. Uwielbiam takich buntowników. Co wybory to samo. Lepiej się zainteresować tematem i zagłosować na kogoś niż non stop głosować przeciw PO czy przeciw PIS. 

Ja oddam nieważny, jeżeli będzie druga tura to też - idę, bo uważam, że to obywatelski obowiązek, ale autentycznie nie mam na kogo głosować, stąd głos nieważny. 

Głos nieważny to albo oddanie karty pustej, albo oddanie karty gdzie zaznaczono więcej niż jedno nazwisko - ale wiadomo, lepiej oddać opcję drugą, żeby mieć pewność, że ktoś z komisji potem nie zaznaczy za nas. 

I kocham takie komentarze, ja akurat jestem zainteresowana, znam programy wyborcze wszystkich kandydatów. Przeczytałam je w całości, żeby była jasność - zniechęciły mnie do oddania głosu jeszcze bardziej niż występy medialne. Więc wypraszam sobie takie pogardliwe insynuacje. 

W pierwszej turze jest wielu kandydatów, wybór jest ogromny. Ale w drugiej turze będą z pewnością Komorowski i Duda - to jak wybór między kiłą a hiv. Też oddam głos nieważny. 

Lisiaaa napisał(a):

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

bo robi się frekwencję nieważnymi głosami dzięki temu całe wybory będą ważne. 
A od kiedy frekwencja na wpływ na ważności czy niewaznosc wyborów. .....
hmmm...od zawsze? niech pójdzie tylu, że nie zahaczy o próg wyborczy i będą powtarzać do skutku. jak sobie wyobrażasz ważność wyborów przy 1% głosujących?

Wilena napisał(a):

AwesomeGirl napisał(a):

it.girl napisał(a):

Lisiaaa napisał(a):

Chyba temu, że nie ma na kogo głosować. Tylko po co marnowac kawał niedzieli - można po prostu nie iść. 
Tylko jak nie idziesz, to nei wiadomo z jakiego powodu: czy Ci sie nie chciało, czy złamałaś nogę, a moze cos innego. Gdy idziesz i wrzucasz pustą kartkę, to przekaz jest dość jasny. I te głosy liczą się potem jako nieważne. Choć w sumie nie wiem, czy pusta kartka to nieważny, czy tylko gdy zaznaczy się wiecej niz jednego kandydata?Ale sam nie zamierzam zostawiać pustej ;)
taaa przekaz. Ciekawe dla kogo. Uwielbiam takich buntowników. Co wybory to samo. Lepiej się zainteresować tematem i zagłosować na kogoś niż non stop głosować przeciw PO czy przeciw PIS. 
Ja oddam nieważny, jeżeli będzie druga tura to też - idę, bo uważam, że to obywatelski obowiązek, ale autentycznie nie mam na kogo głosować, stąd głos nieważny. Głos nieważny to albo oddanie karty pustej, albo oddanie karty gdzie zaznaczono więcej niż jedno nazwisko - ale wiadomo, lepiej oddać opcję drugą, żeby mieć pewność, że ktoś z komisji potem nie zaznaczy za nas. I kocham takie komentarze, ja akurat jestem zainteresowana, znam programy wyborcze wszystkich kandydatów. Przeczytałam je w całości, żeby była jasność - zniechęciły mnie do oddania głosu jeszcze bardziej niż występy medialne. Więc wypraszam sobie takie pogardliwe insynuacje. 

Wiesz, gdyby nagle 40% głosów było nieważne, to myślisz, że nie byłby to jakiś przekaz? ? Wg mnie tak, ale jak mówiłam nie mam zamiaru tego zrobić. I nie sądzę, że osoby, które chcą, nie interesują się tematem. Nie interesują sie własnie ci, którzy na wybory nie idą, bo mają to kompletnie gdzieś. Także też "kocham takie komentarze" ;]

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

AwesomeGirl napisał(a):

it.girl napisał(a):

Lisiaaa napisał(a):

Chyba temu, że nie ma na kogo głosować. Tylko po co marnowac kawał niedzieli - można po prostu nie iść. 
Tylko jak nie idziesz, to nei wiadomo z jakiego powodu: czy Ci sie nie chciało, czy złamałaś nogę, a moze cos innego. Gdy idziesz i wrzucasz pustą kartkę, to przekaz jest dość jasny. I te głosy liczą się potem jako nieważne. Choć w sumie nie wiem, czy pusta kartka to nieważny, czy tylko gdy zaznaczy się wiecej niz jednego kandydata?Ale sam nie zamierzam zostawiać pustej ;)
taaa przekaz. Ciekawe dla kogo. Uwielbiam takich buntowników. Co wybory to samo. Lepiej się zainteresować tematem i zagłosować na kogoś niż non stop głosować przeciw PO czy przeciw PIS. 
Ja oddam nieważny, jeżeli będzie druga tura to też - idę, bo uważam, że to obywatelski obowiązek, ale autentycznie nie mam na kogo głosować, stąd głos nieważny. Głos nieważny to albo oddanie karty pustej, albo oddanie karty gdzie zaznaczono więcej niż jedno nazwisko - ale wiadomo, lepiej oddać opcję drugą, żeby mieć pewność, że ktoś z komisji potem nie zaznaczy za nas. I kocham takie komentarze, ja akurat jestem zainteresowana, znam programy wyborcze wszystkich kandydatów. Przeczytałam je w całości, żeby była jasność - zniechęciły mnie do oddania głosu jeszcze bardziej niż występy medialne. Więc wypraszam sobie takie pogardliwe insynuacje. 

ok jesteś jedną na sto która jest zainteresowana wyborami i chcesz oddać nieważny głos.

Jednak nie oszukujmy się, w Polsce ludzie się nie znają, a wierzą tylko w to co usłyszą w telewizji, lub to co powiedzą znajomi (czyli przepychanka między pis i po). Demokracja to rządy większości, a jak wiadomo większość to idioci.

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

Lisiaaa napisał(a):

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

bo robi się frekwencję nieważnymi głosami dzięki temu całe wybory będą ważne. 
A od kiedy frekwencja na wpływ na ważności czy niewaznosc wyborów. .....
hmmm...od zawsze? niech pójdzie tylu, że nie zahaczy o próg wyborczy i będą powtarzać do skutku. jak sobie wyobrażasz ważność wyborów przy 1% głosujących?

Normalnie, ważność wyborów nie zależy od frekwencji, a od tego czy ważność stwierdzi Sąd Najwyższy. Polecam lekturę polskiej Konstytucji, bo wypisujesz jakieś herezje. 

AwesomeGirl napisał(a):

Wilena napisał(a):

AwesomeGirl napisał(a):

it.girl napisał(a):

Lisiaaa napisał(a):

Chyba temu, że nie ma na kogo głosować. Tylko po co marnowac kawał niedzieli - można po prostu nie iść. 
Tylko jak nie idziesz, to nei wiadomo z jakiego powodu: czy Ci sie nie chciało, czy złamałaś nogę, a moze cos innego. Gdy idziesz i wrzucasz pustą kartkę, to przekaz jest dość jasny. I te głosy liczą się potem jako nieważne. Choć w sumie nie wiem, czy pusta kartka to nieważny, czy tylko gdy zaznaczy się wiecej niz jednego kandydata?Ale sam nie zamierzam zostawiać pustej ;)
taaa przekaz. Ciekawe dla kogo. Uwielbiam takich buntowników. Co wybory to samo. Lepiej się zainteresować tematem i zagłosować na kogoś niż non stop głosować przeciw PO czy przeciw PIS. 
Ja oddam nieważny, jeżeli będzie druga tura to też - idę, bo uważam, że to obywatelski obowiązek, ale autentycznie nie mam na kogo głosować, stąd głos nieważny. Głos nieważny to albo oddanie karty pustej, albo oddanie karty gdzie zaznaczono więcej niż jedno nazwisko - ale wiadomo, lepiej oddać opcję drugą, żeby mieć pewność, że ktoś z komisji potem nie zaznaczy za nas. I kocham takie komentarze, ja akurat jestem zainteresowana, znam programy wyborcze wszystkich kandydatów. Przeczytałam je w całości, żeby była jasność - zniechęciły mnie do oddania głosu jeszcze bardziej niż występy medialne. Więc wypraszam sobie takie pogardliwe insynuacje. 
ok jesteś jedną na sto która jest zainteresowana wyborami i chcesz oddać nieważny głos.Jednak nie oszukujmy się, w Polsce ludzie się nie znają, a wierzą tylko w to co usłyszą w telewizji, lub to co powiedzą znajomi (czyli przepychanka między pis i po). Demokracja to rządy większości, a jak wiadomo większość to idioci.

I w to co im powiedzą w kościele. .... 

Nieważne głosy oddaje się też po to, żeby nie iść za stadem baranów co to "nie ma na kogo głosować, to zagłosuję na tego, który najpopularniejszy".

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.