Temat: niskie zarobki

Ciagle czytam tu na forum jak piszecie ile zarabiaja wasi mezczyzni i ze na samym poczatku min 3000 a potem 10000... A czy sa tu osoby ktorych partnerzy zarabiaja do 1500 zl i nie widac nadziei na poprawe tego? Moglybyscie z kims takim zyc? A mozesame tyle zarabiacie? Nie chodzi mi o osoby na jajakichs stazach itp tylko o sytuacje w ktorej nie ma szans na podwyzkw czy awans 

kwiatuszek789 napisał(a):

Mirabela88 lepsza taka praca niż przynoszenie do domu 1500zł. Ja bym się na miejscu faceta ze wstydu spaliła,że jestem taka niezaradna. A tak jak mówię można głupie meble skręcać. Siostra teraz robiła remont mieszkania i szukała kogoś do skręcania szafy. Jeden facet jej powiedział,że od za 200zł z łóżka nie wstaje,bo ma dużo zleceń...Na remontowaniu mieszkań też można dobrze zarobić,a to nie jest aż tak ciężkie jak praca na budowie.

Ja bym wolała mieć swojego faceta częściej w domu, nawet gdyby to się wiązało z mniejszymi pieniędzmi. Co mi po tysiącach, jak ciągle byłabym sama. A lepsze 1500 zł niż bezrobocie, a żadna praca nie hańbi (no może oprócz prostytutki).

arfromdee napisał(a):

Moi rodzice? Ja bym nie potrafila zyc/byc z kims kto nie ma ambicji. Podkreslam, zanim sie kociol zagotuje - widze roznice miedzy facetem ktory zarabia 1500zl i probuje to zmienic bo mierzy wyzej, ale po prostu nie moze ze wzgledu na brak pracy na rynku etc. a facetem ktory zarabia 1500zl i grzeje dupsko u rodzicow/narzeka ze mu malo a g* robi zeby to zmienic.To nie o zarobki chodzi, bo sama sie utrzymuje niezle i tak i nie oczekuje, ze ktos bedzie na mnie placil, ale o ambicje, i pokazanie mi, ze jak bedziemy razem, to jak cos sie posypie to on bedzie tym przyslowiowym facetem a nie pipa ktora podwinie ogon, zwali problem na mnie i sie podda.

Dokladnie to samo mysle. Poza tym, to nie znam ani jednej osoby, ktora tak malo zarabia. Z rozmow slysze, ze nawet znajome sprzataczki, nianie, kucharze etc maja wiecej (Poznan). Na pewno bym z takim facetem nie byla.

dubel


Zarówno ja jak i mój partner zarabiamy trochę więcej niż średnia krajowa i nie wyobrażam sobie absolutnie wiązać się z kimś kto zarabia mniej niż 2000 zł. 
Kwestia zarobków to wynik wielu czynników, takich jak ambicje, zainteresowania, inteligencja, poziom wiedzy. To są też cechy, które sprawiają, że mężczyzna jest w moich oczach atrakcyjny. 

Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy urodzili się w takich samych warunkach i mieli łatwo  w życiu. OK, mieli pecha. Nie wiem dlaczego miałabym poświęcić swoje życie dla faceta, który ma dobre serduszko, ale nie potrafi zebrać swojego życia do kupy. Nie potrafi zadbać o własne finanse to jak ma zadbać o mnie? 

ja podam kwoty brutto. 750-1/2, 950 - 1/2, 1500 3/4, 1750 7/8 w ciagu 2,5 roku byky takie skoki. te kwoty + dodatki tj premia, swiateczne, talony na zime, i grosze za pranie. nie wyszedl wiecej jak 1400 na reke z nadgodzinami, mowie o tych umowach powyzej 1 tys. zobaczyy jak nowa umowa wyjdzie, ta ostatnia
Pasek wagi

kwiatuszek789 napisał(a):

Ja nie wiem,że faceci są tak mało ambitni,że zarabiają 1500zł. Ogarnięty facet wystarczy,że zostanie kierowcą tira lub budowlańcem i już pensja nie wynosi 1500zł tylko lepiej. Zaradny facet wyjedzie na budowę za granicę i będzie zarabiał godziwe pieniądze...Facet zarabiający 1500zł zarabia tyle z własnej winy. Przecież facet ma siłę fizyczną może zostać stolarzem,spawaczem,skręcać meble itd... ktoś taki nie zarabia 1500zł
 

No jebłam- koszt zrobienia uprawnień na tira rzędu wielkości 10 tysiaka, znalezienie pracy też nie takie proste... Mój mąż jeździ na tirach, ale na własnej DG, i szczerze po 13 latach mam chwilami serdecznie dosyć, wiecznie jest poza domem, świątek piątek czy niedziela, a jak wraca to padnięty jak koń po westernie, czasem bym wolała by zarobił te 1500 niż wiecznie poza domem a ja sama. 

Czytam czytam i nie wierzę. Jak facet zarabia 1500 to jest pipa a jak kobieta zarabia 1500 to jest ok? 

Mój ma 1600 . czy nie ma szans na więcej, to myślę że ma bo chce zmiebić pracę. W ogóle wierzysz w cuda jakie tu wypisują?

AwesomeGirl napisał(a):

Czytam czytam i nie wierzę. Jak facet zarabia 1500 to jest pipa a jak kobieta zarabia 1500 to jest ok? 

Nie, to jest straszne. Straszne jest to ile się zarabia w tym kraju. Niesamowite jest to, że ludzie godzą się na to żeby pracować za 1500 zł - czy to kobiety czy mężczyźni.

Papa.Gargamel napisał(a):

AwesomeGirl napisał(a):

Czytam czytam i nie wierzę. Jak facet zarabia 1500 to jest pipa a jak kobieta zarabia 1500 to jest ok? 
Nie, to jest straszne. Straszne jest to ile się zarabia w tym kraju. Niesamowite jest to, że ludzie godzą się na to żeby pracować za 1500 zł - czy to kobiety czy mężczyźni.

Lepsze 1500 niż bezrobocie lub latanie po zasiłek.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.