Temat: Wynajmowanie mieszkania, a posiadanie kluczy przez własciciela?????

ja uważam, że właściciel klucze mieć powinien. Inna sprawa czy do mieszkania wchodzić - robi się zapis w umowie, w której określa się konkretne sytuacje kiedy tych kluczy użyć można.

ja nie wyobrażam sobie sytuacji żeby ktoś sobie w moim mieszkaniu wymienił sobie zamki bez mojej zgody.

to normalne że właściciel posiada klucz

Posiadamy klucze do mieszkania które wynajmujemy ale nigdy ich nie używaliśmy. Nie czujemy potrzeby kontaktu z lokatorami i wzajemnie. Kasa na konto i tyle :) jak jest problem to mogą dzwonić.

Mój brat z narzeczoną wynajmują kawalerkę i właściciel posiada klucze. 

Moim zdaniem to normalne , przecież te klucze nie są po to by właściciel przychodził po nieobecność lokatorów . Ale po co żeby mógł zareagować jak będzie coś się działo np.pożar , pęknie rura , nie ma kontaktu z rodziną - więc lepiej otworzyć drzwi i sprawdzić co się stało niż je wywarzać.

dziwne to jest troche bo umowa umową no ale.... za czasow studenckich kolezanka mi opowiadala ze miala taka wlascicielke ktora przychodzila sobie do mieszkania i widocznie grzebala bo rzeczy byly poprzestawiane czesto, a jak ja ktos nakryl w domu mowila ze przyszla spisac liczniki bo przechodzila obok albo byla na spacerze i wstapila do toalety bo dziecku sie zachcialo.Jak ja z kolei wynajmowalam to widzialam babke raz na oczy przy podpisaniu umowy, i kazala wymienic ze wzgledow bezpieczenstwa, poprzedni lokatorzy mogli sobie dorobic klucze i nie oddac wszystkich kompletow. Dlatego mnie to dziwi

Ja uważam, że właściciel ma prawo posiadać klucze do mieszkania jak i do niego wejść w każdej chwili- w końcu to jest jego mieszkanie -logiczne. Wynajmujący musi się z tym liczyć, a będąc właścicielem wynajmowanego mieszkania zawarła bym w umowie by nie zamieniać zamków czy dorabiać kluczy bo to jest bezprawne...

jak to wymienili sobie zamki w nie swoim mieszkaniu bez wiedzy właściciela? nie rozumiem podejścia. czasami trzeba ustalać nawet czy gwoździe w ścianę można wbić a co dopiero takie coś.

dokładnie...

Mi tez sie wydaje, ze to normalne. Jakby nie bylo to przeciez jego mieszkanie. I nie chodzi o to, ze wpadlby tam bez zapowiedzi, pewnie nigdy z nich nie skorzysta, ale ja zle bym sie czula, gdybym wynajela komus moje mieszkanie I "jakby co" to nie moglabym sie nawet do niego dostac. Tak jak Monika napisala, rozne rzeczy sie zdarzaja.

Mieszkam w wynajmowanych mieszkaniach od lat i zawsze wlasciciele/agencje maja do nich klucze.