- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 08:08
Mamy chrzciny w pierwsze dzien swiat u mojej siostry. To 3 dziecko, kase dajemy bo tak wola. Problem ze starszym rodzenstwem, chyba wypada cos kupic i im? Dziewczynka 9 lat chlopak 10. Bo chyba nie po duzej czekoladzie.. Dzieci strasznie rozpuszczone tylko kasa im w glowie myslicie zeby dac np. po 50 zl? Za 2 miesiace komunia tej dziewczynki wiec kolejne koszty.
1 kwietnia 2015, 12:38
1 kwietnia 2015, 14:14
W tym dniu najważniejsze jest dziecko które przyjmie chrzest.
W żadnym wypadku nie dawałabym innym dzieciom pieniędzy czy też wypasionych prezentów . Jedynie co to symboliczna czekolada lub zajączek - i to ze względu na Wielkanoc,a nie na chrzest.
2 kwietnia 2015, 03:07
W żadnym wypadku nie dawaj pieniędzy, masakra jakaś. Jak widzę, jak porozpuszczane bywają teraz dzieciaki, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Czekolada/świąteczny drobiazg (ale na prawdę drobiazg) w zupelności wystarczą.
2 kwietnia 2015, 06:28
W odpowiedziach zastanowił mnie nie fakt przyniesienia prezentu dla dzieci bez okazji, tylko przekonanie większości z was, że powinna to być CZEKOLADA, ZAJĄCZEK, ŻELKI. A potem piszecie, że to wina rodziców, że dzieci są grube, z nadwagą. Nie kupujcie dzieciom słodyczy. Jak już to owoce, albo bakalie. Naprawdę to o niebo lepiej dla dzieciaków.
Sama jestem mamą i po odwiedzinach rodziny miałam torbę słodyczy. A bo ciocia czekoladki, babcia wafelki, wujaszek dropsy itp, itd.
A z dzieckiem z nadwagą zostaliśmy my.
Sprawę postawiłam jasno i stanowczo i zabroniłam przynosić słodycze, chipsy, pseudosoczki. A i tak muszę czasem interweniować.
Młody zrozumiał, odzwyczaił się od takiego jedzenia, traci pomalutku nadmiar ciałka. Ale walka była okropna.
APELUJĘ. ZAMIAST KOLEJNEJ CZEKOLADY, PROSZĘ KUPCIE KILOGRAM JABŁEK LUB GRUSZEK.