Temat: Ladies SFD...nie takie kolorowe..

Pewnie część osób zna forum sportowe SFD i dzial LADIES SFD przeznaczony dla kobiet...wszystko fajnie i wgl ale musze skrytykować sposób wypowiadania się przez "doświadczone i od dawna obecne na forum" użytkowniczki SFD w dziale Ladies...wkurzają mnie niesamowicie te paniusie co myślą że pozjadały wszystkie rozumy i są najpięknięjsze, najmądrzejsze i ich trening i sposób odżywiania jest jedyny słuszny i prawidłowy. Wiele nowych osób które trafiają na forum w celu znalezienia pomocy i informacji od doświadczonych osób spotyka się od razu z ostrą krytyką (ZA DUŻO NABIAŁU! WYWAL TO, TEN TWÓJ TRENING JEST ŚMIESZNY, ZAPIER*ALAJ NA SIŁKE A JAK NIE TO NIE MASZ CO U NAS POMOCY SZUKAĆ), a przecież chodzi o to żeby pomóc tym osobom a nie zjechać je od razu po popełniają błędy.....dodatkowo naśmiewają się m.in. z Ewy Chodakowskiej. Nie to że jestem jej wielką fanką bo nie ćwicze Killera itp. ale mam szacunek dla tej kobiety za to że motywuje inne kobiety do pracy nad sobą...nie trzeba od razu lecieć i nabijać uda i ramiona na siłce (tak jak to na SFD wychwalają i nakazują..), mnie osobiście sylwetki pań z SFD sie nie podobają, są zbyt nabite mięśniami (i oczywiście uważają się za jedyny słuszny i seksowny ideał piękna...tsiaa..LMAO),. Osobiście uważam np. Chodakowską za ideał: wysportowana ale SMUKŁA i delikatna.

FlatStanley napisał(a):

Nikt nikogo nie traktuje z gory. Jak ktos osiagną sukces, to sam widzi ze inni tez to moga zrobic. Wystarczy ze wezma sie do pracy i przestana marudzic. Gdzie ty wydzisz patrzenie na innych z gory jak ktos ci powie co masz zrobic zeby sie i tobie udalo?

Ty o jednym, ja o drugim. Nie ma co sie spierac, z kim bym nie rozmawiala o SFD Ladies, to na 10 osob 9,5 popiera moje zdanie w tym temacie. A przekonywac Cie nie zamierzam, spierac sie tez nie, bo nie widze w tym zadnego sensu. 

Ja sie nie mam zamiaru spierac z nikim. Ja patrze jakie kto ma wyniki i wtedy wiem kto ma racje.

FlatStanley napisał(a):

Ja sie nie mam zamiaru spierac z nikim. Ja patrze jakie kto ma wyniki i wtedy wiem kto ma racje.

Nikt nie mowi o tym, czy dziewczyny tam maja racje, czy nie,  tylko o tym, ze sa czesto po prostu chamskie i traktuja ludzi z gory. Jak dla Ciebie wyglad czy sukcesy na silowni moga tlumaczyc opryskliwosc, to gratuluje ;-))) 

Ja czytuje SFD od wielu lat i nie spotkalem sie z chamskim traktowaniem innych. Chyba nie oczekujesz ze ktos cie bedzie prosil zebys sie wziela sama za siebie? 

Ehhh nie, oczekuje, ze beda mnie blagac na kolanach ;-)

W chamstwie laski z Vitalii są absolutnie numerem 1 i żadne inne forum ich nie przebije. Na SFD mają chociaż wiedzę, doświadczenie i twardo idą do tego celu, a tu to takie "raz se schudnę, raz se przytyje, pogłodzę się, dostane kompulsa, koleżanki mnie pocieszą, a potem się powymądrzam, bo przecież sie znam na odchudzaniu" :P 

Pasek wagi

Też tam byłam. Nie wiedziałam o co tam dokładnie chodzi. Przeczytałam, że sportowe forum dyskusyjne to stwierdziłam, że coś dla mnie. Chciałam jakiejś rady w sprawie czegośtam - uzupełniłam ankietę z regulaminu : w rubryce sport wpisałam, że biegam i tańczę to mnie laski wyśmiały, że to nie jest sport i dowiedziałam się, że jedynym właściwym jest siłka. Nawet mi nie odpowiedziały na pytanie, które zadałam. Stwierdziłam, że są jakieś nawiedzone i nigdy więcej moja noga tam nie postała. 

Mnie to zasadniczo nie dziwi. Na forum jestem tutaj i jeszcze na prawnym - tam można otrzymać czasem naprawdę sensowną poradę, zwłaszcza w jakiś bardziej skomplikowanych kwestiach. Tylko trzeba wiedzieć jak pisać - bardzo dokładnie, zwięźle, z podaniem wszystkich i sprawdzonych informacji, przy czym jak się nabyło niewypełniony indosowany weksel in blanco to się w twarz usłyszy, że się nie jest zbyt mądrym i raczej nikt nie będzie owijał w bawełnę. Myślę, że to wynika z tego, że przecież Ci ludzie dzielą się swoją wiedzą zupełnie za darmo i bezinteresownie. Dlatego może drażnić jeżeli ktoś pyta o poradę, a potem ją lekceważy, albo i tak wie lepiej. Sfd ma na celu chyba ćwiczenia siłowe i bardzo czystą dietę, więc jeżeli ktoś chce poradę w kwestii ćwiczeń z Ewą Chodakowską i diety bazującej na owocowych jogurtach to niech może poszuka sobie odpowiedniego forum, a nie zawraca głowę komuś kto ma wiedzę o siłowni. Mnie się nie podobają bardzo umięśnione sylwetki, więc tam nie piszę, bo po co ja się mam denerwować, że ktoś mi "narzuca" swoją wizję i po co ja mam kogoś denerwować, że ja odrzucam jego wizję? To trochę tak jakbyś na forum fanów Tolkiena dziwiła się, że ludzie nie dyskutują godzinami o Harrym Potterze. 

Wilena napisał(a):

Mnie to zasadniczo nie dziwi. Na forum jestem tutaj i jeszcze na prawnym - tam można otrzymać czasem naprawdę sensowną poradę, zwłaszcza w jakiś bardziej skomplikowanych kwestiach. Tylko trzeba wiedzieć jak pisać - bardzo dokładnie, zwięźle, z podaniem wszystkich i sprawdzonych informacji, przy czym jak się nabyło niewypełniony indosowany weksel in blanco to się w twarz usłyszy, że się nie jest zbyt mądrym i raczej nikt nie będzie owijał w bawełnę. Myślę, że to wynika z tego, że przecież Ci ludzie dzielą się swoją wiedzą zupełnie za darmo i bezinteresownie. Dlatego może drażnić jeżeli ktoś pyta o poradę, a potem ją lekceważy, albo i tak wie lepiej. Sfd ma na celu chyba ćwiczenia siłowe i bardzo czystą dietę, więc jeżeli ktoś chce poradę w kwestii ćwiczeń z Ewą Chodakowską i diety bazującej na owocowych jogurtach to niech może poszuka sobie odpowiedniego forum, a nie zawraca głowę komuś kto ma wiedzę o siłowni. Mnie się nie podobają bardzo umięśnione sylwetki, więc tam nie piszę, bo po co ja się mam denerwować, że ktoś mi "narzuca" swoją wizję i po co ja mam kogoś denerwować, że ja odrzucam jego wizję? To trochę tak jakbyś na forum fanów Tolkiena dziwiła się, że ludzie nie dyskutują godzinami o Harrym Potterze. 

Panna Wiem-To-Wszystko naprawdę wie to wszystko :)  I to jak najbardziej w pozytywnym sensie!

Jedynie co mi się u nich nie widzi, to pchanie wszędzie białka serwatkowego itp. - praktycznie do każdego posiłku... Ubawiło mnie to, kiedy kazali mi odrzucić nabiał (stopuje chudnięcie) i nie podrzucili żadnego innego pomysłu czym to zastąpić? No wiadomo, sztucznym białkiem! Wolę mleko, jogurt czy ser niż czystą chemię... :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.