- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 marca 2015, 11:05
Ciekawi mnie czy znacie jakieś osoby a może same zachowałyście dziewictwo do ślubu? Bo w tych czasach to jednak myślę, że jest to wielka rzadkość.
17 marca 2015, 18:55
Ja co prawda slubu z moim M nie mamy, byl to 1 mezczyzna z ktorym spalam, mimo ze byli mnie namawiali zeby nie wiem co nie dalam sie. Ale moj M byl, a raczej jest inny i on dostal ode mnie wszystko co najlepsze cala jestem jego. Bardzo chcemy miec dzidzie dlatego wyjechalismy za granice, a nasz zwiazek jest naprawde udany. Ja nie urzywam koncepcji, nasz zwiazek nie opiera sie tylko na seksie. Mieszkamy razem. I jestesmy do siebie tak podobni ze to prawie niemozliwe. Krotko... ja od pierwszego spotkania wiedzialam ze to on i wiem ze z nim nigdy niczego nie bede zalowac:)))
17 marca 2015, 18:58
niech kazdy robi co uwaza, zwiazek powinien byc dopasowany a nie szantaze o wielkiej milosci, ze wytrzymasz do slubu.
ja moze nie zamieram brac slubu co nieznaczy ze powinnam nosic pas cnoty, seks uwazam za dodatek w zwiazku i nie powinien byc wyznacznikiem wartosci czlowieka, kobieta z kilkoma jezykami, z wyksztalceniem wyzszym, umiejaca sie dostosowac do sytuacji moze lubi skakac z kwiatka na kwiatek nie znaczy ze jest dz..wka
17 marca 2015, 19:02
.
Edytowany przez d4acce4d5dc909cc85e3999995d0cc16 19 sierpnia 2015, 10:43
17 marca 2015, 19:03
Ja co prawda slubu z moim M nie mamy, byl to 1 mezczyzna z ktorym spalam, mimo ze byli mnie namawiali zeby nie wiem co nie dalam sie. Ale moj M byl, a raczej jest inny i on dostal ode mnie wszystko co najlepsze cala jestem jego. Bardzo chcemy miec dzidzie dlatego wyjechalismy za granice, a nasz zwiazek jest naprawde udany. Ja nie urzywam koncepcji, nasz zwiazek nie opiera sie tylko na seksie. Mieszkamy razem. I jestesmy do siebie tak podobni ze to prawie niemozliwe. Krotko... ja od pierwszego spotkania wiedzialam ze to on i wiem ze z nim nigdy niczego nie bede zalowac:)))
Co proszę?
17 marca 2015, 19:03
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 22 marca 2015, 12:43
17 marca 2015, 19:19
Kobieta która skacze z kwiatka na kwiatek nie jest dziwką,no ok. Ale swoją drogą jak skakać z kwiatka na kwiatek i dawać każdemu co popadnie za free,to lepiej dawać za kasę :).niech kazdy robi co uwaza, zwiazek powinien byc dopasowany a nie szantaze o wielkiej milosci, ze wytrzymasz do slubu. ja moze nie zamieram brac slubu co nieznaczy ze powinnam nosic pas cnoty, seks uwazam za dodatek w zwiazku i nie powinien byc wyznacznikiem wartosci czlowieka, kobieta z kilkoma jezykami, z wyksztalceniem wyzszym, umiejaca sie dostosowac do sytuacji moze lubi skakac z kwiatka na kwiatek nie znaczy ze jest dz..wka
Starałam się nie komentować niektórych rzeczy ale czasem się nie da ;D. Skakanie z kwiatka na kwiatek czy posiadanie kilku partnerów seksualnych to chyba co innego co "dawanie każdemu" i prostytucja, bez obrazy ale porównanie trochę nie na miejscu. Szczególnie, że kobieta, która znajduje miłość życia i ma te 25, 30 lat chyba ma prawo wcześniej kogoś mieć - no i zasadnicza kwestia, czy to "skakanie" to pięciu partnerów czy dziesięciu i czy w ogóle bierzemy pod uwagę czas Blablabla i tak dalej.
BTW, miałam dosyć urozmaicone życie erotyczne wiec poczułam się trochę urażona. ;D
17 marca 2015, 19:21
Co proszę?Ja co prawda slubu z moim M nie mamy, byl to 1 mezczyzna z ktorym spalam, mimo ze byli mnie namawiali zeby nie wiem co nie dalam sie. Ale moj M byl, a raczej jest inny i on dostal ode mnie wszystko co najlepsze cala jestem jego. Bardzo chcemy miec dzidzie dlatego wyjechalismy za granice, a nasz zwiazek jest naprawde udany. Ja nie urzywam koncepcji, nasz zwiazek nie opiera sie tylko na seksie. Mieszkamy razem. I jestesmy do siebie tak podobni ze to prawie niemozliwe. Krotko... ja od pierwszego spotkania wiedzialam ze to on i wiem ze z nim nigdy niczego nie bede zalowac:)))
hahaha
17 marca 2015, 19:24
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 22 marca 2015, 12:43
17 marca 2015, 19:27
Dla mnie skakanie z kwiatka na kwiatek to dawanie innemu co tydzień lub miesiąc.Starałam się nie komentować niektórych rzeczy ale czasem się nie da ;D. Skakanie z kwiatka na kwiatek czy posiadanie kilku partnerów seksualnych to chyba co innego co "dawanie każdemu" i prostytucja, bez obrazy ale porównanie trochę nie na miejscu. Szczególnie, że kobieta, która znajduje miłość życia i ma te 25, 30 lat chyba ma prawo wcześniej kogoś mieć - no i zasadnicza kwestia, czy to "skakanie" to pięciu partnerów czy dziesięciu i czy w ogóle bierzemy pod uwagę czas Blablabla i tak dalej. BTW, miałam dosyć urozmaicone życie erotyczne wiec poczułam się trochę urażona. ;DKobieta która skacze z kwiatka na kwiatek nie jest dziwką,no ok. Ale swoją drogą jak skakać z kwiatka na kwiatek i dawać każdemu co popadnie za free,to lepiej dawać za kasę :).niech kazdy robi co uwaza, zwiazek powinien byc dopasowany a nie szantaze o wielkiej milosci, ze wytrzymasz do slubu. ja moze nie zamieram brac slubu co nieznaczy ze powinnam nosic pas cnoty, seks uwazam za dodatek w zwiazku i nie powinien byc wyznacznikiem wartosci czlowieka, kobieta z kilkoma jezykami, z wyksztalceniem wyzszym, umiejaca sie dostosowac do sytuacji moze lubi skakac z kwiatka na kwiatek nie znaczy ze jest dz..wka
No dobra, to może się nie kwalifikuje, mimo wszystko dla mnie też jest ciągle spora różnica między sypianiem z różnymi mężczyznami bo ktoś ma ochotę, styl życia itp a prostytucja... Wies, że takie teksty to również zwykła ocena czyjegoś życia lozkowego? ;D
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 17 marca 2015, 19:28
17 marca 2015, 19:30
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 22 marca 2015, 12:44