- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2015, 15:54
Wczoraj mój facet poszedł do kolegi na %%. Ja nie mam koleżanek i nie mam z kim wychodzić . Kupiłam sobie winko i tak przez wieczor je wypilam. Nie upilam się bo takim winem nie ma szans sie upić po 1 butelce, Moj facet ma do mnie o to pretensje, Ale czy ja zrobilam coś zlego?? Strasznie się poklocilismy o to. Nie jestem alkoholiczką przecież.
Skoro nie mam z kim wychodzić to przecież nie znaczy ,że mam siedzieć sama w domu i popijać herbatkę.
Czy widzicie coś w tym zlego??
12 marca 2015, 16:09
Taaaa...jak zawsze po męskich wieczorach
12 marca 2015, 16:09
O to że "Jak moglam sama wypić cała butelke" A z kim ja mialam wypic ?
Czyli miał pretensje o wypicie wina bez towarzystwa i o ilość.
Ja nie widzę w tym nic nagannego lub niepokojącego, ale są mężczyźni (znam takiego), którzy uważają, że kobiety nie powinny palić papierosów, a spożywać alkohol mogą tylko w symbolicznych ilościach w towarzystwie sprawdzonych znajomych i najlepiej pod okiem partnera.
12 marca 2015, 16:10
ja widze problem... bo w samotnosi sie nie pije butelki wina...
Poza tym nie masz kolezanek? To nie jest do konca normalne ze nie masz swoich znajomych
12 marca 2015, 16:11
Taaaa...jak zawsze po męskich wieczorach
A zrobił scenę po powrocie, gdy był nietrzeźwy? Jeżeli tak, to może teraz podtrzymywać swoje zdania, bo jest mu głupio przyznać się do tego (męskie ego), że sam pod wpływem alkoholu zaczął się bezpodstawnie czepiać i histeryzować. Taka opcja też jest możliwa.
12 marca 2015, 16:12
O to że "Jak moglam sama wypić cała butelke" A z kim ja mialam wypic ?
12 marca 2015, 16:12
to nastepnym razem niech wezmie Cie ze soba. Dla mnie to takie nie fair, ze on moze, a Ty nie.
12 marca 2015, 16:12
Jeśli ma pretensje o to, że pijesz sama, niech następnym razem zabierze Cie do kolegi, albo zaprosi kolegę do Was i nie będziesz musiała pić w samotności.
12 marca 2015, 16:13
ja widze problem... bo w samotnosi sie nie pije butelki wina... Poza tym nie masz kolezanek? To nie jest do konca normalne ze nie masz swoich znajomych
No widzisz a jednak tak jest. Nie mam koleżanek . Albo inaczej mam je tylko w tedy jak coś chcą. Byl czas że wiecznie zapraszalam dziewczyny do mnie angazowalam jakies spotkania. a teraz przestalam. Mialam 4 najlepsze kolezanki ktore "zginely" jak poznaly facetow .
12 marca 2015, 16:14
A zrobił scenę po powrocie, gdy był nietrzeźwy? Jeżeli tak, to może teraz podtrzymywać swoje zdania, bo jest mu głupio przyznać się do tego (męskie ego), że sam pod wpływem alkoholu zaczął się bezpodstawnie czepiać i histeryzować. Taka opcja też jest możliwa.Taaaa...jak zawsze po męskich wieczorach
Nie, Rano jak wstal i w koszu butelke zobaczyl.
moglam tak zrobić ;-) nie pomyslalam. Zaskoczyl mnie ;-P