Temat: oddam pieska

Dziewczyny.

Piszę z wielkim bólem i proszę nie krytykujcie i atakujcie mnie za to.

Oddam za darmo pieska, 6 lat, mieszaniec, kolor biszkoptowy.

Piesek jest bardzo fajny, kochany, nie sprawia kłopotów. Szukam dla niego nowej rodziny, gdyż sąsiedzi skarżą się na niego (mieszkamy w bloku a piesek gdy jest sam ujada). Piesek jest bardzo mądry, radosny, chętnie się bawi; lepiej będzie mu w domu wolno stojącym, gdzie sąsiedzi nie będą mogli się czepiać.
Piszę tę wiadomość z wielkim żalem, ale wiem że tak będzie dla niego lepiej. My nie mamy dla niego warunków.

Jeśli któraś z Was zdecydowałaby się nim zaopiekować, czekam na kontakt.
Będę rozważać tylko poważne propozycje.
Zdjęcia wyślę dla chętnych prywatnie.
dobrze ze zrezygnowalas  z pomyslu oddania psa - mam nadzieje, ze juz taki pomysl nie powroci :)

fakt, 6 letniego psa oddawac to koszmar - szczegolnie dla niego samego ale i dla was przeciez, jak mozna pozbyc sie psiaka? 
Teskni, to wyje w dzien. Moze ma za malo zabawy, moze za krotkie spacery... wlasnie weterynarz tez moze pomoc, podpowiedziec co robic, w koncu rozmawia z wieloma ludzmi, wie jak zachowuja sie zwierzeta.

Mozesz wlaczac aparat, kamere i zobaczyc co pies faktycznie robi w domu i jak sie zachowuje, ile szczeka, jak dlugo.
Nie poddawaj się!   
Spróbuj sprawić, że pies podczas waszej nieobecności będzie spał, lub bawił się.  Skombinuj zabawki :)  

Kaganiec to rozwiązanie krótkoterminowe, pamiętaj że pies dalej się męczy. Musisz poświęcić mu czas, nauczyć go, że gdy zostanie sam w domu to nie stanie się mu nic złego, musisz nauczyć go tej pewności, że wrócicie.

Kiedyś na tvn style oglądałam serię programów "ja albo mój pies". Jeden z piesków po wyjściu właścicieli za drzwi sikał gdzie popadnie. Pamiętam, że treserka zaleciła by wychodzili na parę chwil z mieszkania i wchodzili spowrotem. Tak by pies przyzwyczaił się do tego, że właściciel wraca..

Pasek wagi
a nie zastanawiałas sie ze podczas tego skowytu, pies byl tez straszony przez sasiadów?
moze bylo pukanie i walenie w drzwi aby sie uciszyl? jakies krzyki z klatki na niego?
moze ma uraz do zostawania sam w domu?
musisz znalezc powody takiego zachowania
powodzenia :)
ja dopiero od 2 dni mam małego labradorka i juz go KOCHAM :D
Pasek wagi

hmmm moja znajoma miała taki sam problem.

Rozwiązało się gdy trafił do niej drugi piesek- jak ręką odjął

no ale to była kwestia przypadku, nie wiem czy ten sposób zawsze działa

Pasek wagi
:(błagam nie rób tego!!!!serce jej peknie!

kaganiec-nie, pies w takim 'antyszczekowym' nie może otworzyć pyska i swobodnie oddychać,męczy się

obroża rażąca prądem-nie,nie,nie

ja jak mój pies świrował gdy był sam w domu zostawiałam mu włączone radio, pomoglo

Pasek wagi
NIE ODDAWAJ GO!!! Mieszkam w wolnostojącym, przez mojego pieska też mieliśmy kłopoty, pogryzł pare ludzi jak zwiał z domu (wiem powinniśmy go bardziej pilnować, ale wstyd się przyznać był sprytniejszy od nas:p, za każdym razem znalazł sobie nową dziurę by się przez nią wydostać), też szczeka (też mamy do d... sąsiadów) ale pomimo tego nie wyobrażam sobie życia bez niego, kiedy wracam do domu zawsze przybiega i się ze mną wita, merda ogonem, skacze po mnie, zaczepnie gryzie a jak nie dostanie tego co mu pasuje fajnie sie złości i niecierpliwi i jak sobie pomyślę że kiedyś go zabraknie to mi się chce płakać. Daj spokój - wziełaś psiaka ze schroniska by dać mu lepszy dom a teraz po tych latach gdzie się już do was przyzwyczaił i zapewne "pokochał" oddasz go innej rodzinie?! Jedna vitalijka dobrze napisała: dopiero wtedy będzie wył z tęsknoty!!! ZASTANÓW SIĘ, MOŻE DA SIĘ TO ROZWIĄZAĆ INACZEJ. Poszukaj po necie jak radzić sobie w takiej sytuacji, jest taki program "ja albo mój pies" (czy jakoś tak podobnie) i tam też są rozwiązywane takie problemy. Życzę Ci (Wam) podjęcia mądrej decyzji i oby pies ucierpiał jak najmniej, najlepiej wogóle.
Nie wprowdzajcie dziewczyny w błąd, że nic jej nie grozi jak pies wyje i szczeka w dzień. Są określone warunki i dopuszczalny poziom hałasu w budynkach mieszkalnych. Oraz normy zachowania. Sprawa jest traktowana z urzędu bo takie jest prawo o zakłócaniu miru i porządku domowego. Określa to wyraźnie art 51 kpk. Sąsiedzi mogą zgłosić sprawę na policję i skutkuje to sprawą w sądzie grodzkim. Ale oddawanie psa to nie jest żaden pomysł. Psa należy wychowywać i zapewnić mu odpowiednią tresurę. Sąsiedzi jak piszesz pracują w różnych godzinach i też mają prawo do wypoczynku. Ale mają też prawo nie pałać miłością do zwierząt i może im przeszkadzać szczekanie psa przez 9 godzin. Całe życie mam zwierzaki, głównie ze schroniska ale nie wyobrażam sobie, żeby pozwolić im na takie zachowanie. Zacznij od dobrego weterynarza i poszukaj jakiejś szkoły tresury. Pies najprawdopodobniej boi się, że został sam i znowu trafi w jakieś paskudne miejsce i to jest jego krzyk rozpaczy. Ale wszystko jest do ułożenia.i dogadania pomiędzy właścicielem i zwierzakiem. Pozdrówka dla Ciebie i pieska
Pasek wagi
ja nie wyobrazam sobie oddac mojego sloneczka, na wojne bym poszla z tymi ''sasiadami''.. Moj pies jest dla nas jak syneczek jak czlonek rodziny... male dziecko tez ''ujada'' to tez bys go oddala ?
Pies ma uczucia, kocha jak nikt, kocha szczerze, jak go oddacie zdechnie z tesknoty !
Przywiazal sie do Was, Was kocha , to juz nie jest szczeniak!! Zastanow sie co robisz ! Pojedź z tymi idiotami z bloku!!!! jak z podartymi !!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.