- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
10 stycznia 2011, 14:44
http://www.youtube.com/watch?v=ld814lK-tP8&feature=autoplay&list=QL&index=65&playnext=20
- Dołączył: 2009-12-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 334
10 stycznia 2011, 18:03
jestem przeciwna aborcji, chyba, że są mocne argumenty za: nieuleczalna choroba, gdzie takie maleństwo tylko do końca życia by sie męczyło w bólu; albo gdy dziecko jest poczęte np. w wyniku gwałtu.
Ale potępiam dziewczyny, który w wyniku swojego puszczania się - zachodzą w ciążę i dokonują aborcji takiego dziecka !! Bo uważam że każda normalna kobieta która nie planowała dziecka, a zaszła w ciążę - urodzi te dziecko, nawet jeśli odda je do adopcji, a nie ta po prostu zeskrobie je sobie !!
- Dołączył: 2009-12-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 334
10 stycznia 2011, 18:03
Przecież idąc do łóżka z facetem dziewczyna wie czym to grozi, jakie są konsekwencje - prawda ??
10 stycznia 2011, 18:05
tak, to dziecko może być kimś wyjątkowym i kochanym. Tylko jakie jest prawdopodobieństwo? Znikome. I Twoim zdaniem warto ryzykować?
Edytowany przez imagugo 10 stycznia 2011, 18:06
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
10 stycznia 2011, 18:11
> Malakandratak, to dziecko może być kimś wyjątkowym
> i kochanym. Tylko jakie jest prawdopodobieństwo?
> Znikome. I Twoim zdaniem warto ryzykować?
nigdy nie wiesz jakie jest prawdopodobieństwo... i nie wiesz kim taki człowiek będzie jak dorośnie
czy warto ryzykować? o jakim ryzyku mowa? i kto ma o tym decydować?
zasada nr 1: nie zabijaj
jeszcze raz powiem: wzorem dla mnie jest Agata Mróz, Joanna Beretta Mola i Karolina z mojej miejscowości - wybrały życie swoich dzieci, a nie egoistyczne i proste rozwiązanie dzięki któremu pewnie żyłuby do tej pory
Edytowany przez Malakandra 10 stycznia 2011, 18:14
- Dołączył: 2006-10-15
- Miasto: Buenos Aires
- Liczba postów: 714
10 stycznia 2011, 18:11
Przecież nie ma sprawiedliwości na tym świecie, wiadomo to od zawsze. Kobiety, które chcą mieć dzieci nie mogą ich mieć, a mają je osoby, które ich mieć nie powinny. Przykre ale prawdziwe.
10 stycznia 2011, 18:22
Caramel89 - przecież nam wszystkim chodzi tu o dobro dzieci. Pisałam, że to nie z wygodnictwa kobiety poddają się aborcji, to jest po prostu lepsze wyjście. Tak, moim zdaniem morderstwo jest czasem lepszym wyjściem. Ja nie chciałabym dorastać w rodzinie patologicznej, domu dziecka czy jako niepełnosprawna umysłowo. Nie i już, wolałabym żeby moi rodzice mnie usunęli. I większość ludzi, których znam uważa podobnie w stosunku do własnej osoby, ale nie mieliby odwagi podjąć tej decyzji za kogoś. Akurat ja byłabym wdzięczna komuś, kto by się na to odważył.
Nie potrafię pojąć, że tak mocno cenisz życie, jako egzystencję samą w sobie, czynność biologiczną. Życie ma wartość wtedy, kiedy ma wartościową treść, kiedy żyjący jest chciany przez otoczenie, bo tylko wtedy będzie czuł się szczęśliwy.Zastanów się zanim to skontrujesz- potrafisz sobie wyobrazić człowieka, który nie ma NIKOGO, wszyscy dają mu do zrozumienia, że jest zbędny a on nadal widzi sens życia?
I niech za mnie nie będzie Ci wstyd, bo nie ma takiej potrzeby.
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
10 stycznia 2011, 18:33
>Ja nie chciałabym dorastać w rodzinie patologicznej, domu dziecka czy
jako niepełnosprawna umysłowo.
>Nie i już, wolałabym żeby moi rodzice
mnie usunęli. I większość ludzi, których znam uważa podobnie w stosunku
do własnej osoby, ale nie
> mieliby odwagi podjąć tej decyzji za kogoś.
Akurat ja byłabym wdzięczna komuś, kto by się na to odważył.
Pracuję z dziećmi z domu dziecka, niepełnosprawnymi ruchowo i intelektualnie i każde z nich chce żyć i chce podnosić jakość swojego życia, nie słyszałam wypowiedzi: "żałuję, że matka mnie nie usunęła, bo przynajmniej moje życie nie byłoby takie do dupy"
Każdy ma prawo żyć, nawet jeśli ma głupich i nieodpowiedzialnych rodziców.
10 stycznia 2011, 18:35
Malakandra
nigdy nie wiesz jakie jest prawdopodobieństwo... i nie wiesz kim taki człowiek będzie jak dorośnie
czy warto ryzykować? o jakim ryzyku mowa? i kto ma o tym decydować?
zasada nr 1: nie zabijaj
jeszcze
raz powiem: wzorem dla mnie jest Agata Mróz, Joanna Beretta Mola i
Karolina z mojej miejscowości - wybrały życie swoich dzieci, a nie
egoistyczne i proste rozwiązanie dzięki któremu pewnie żyłuby do tej
pory
Prawdopodobieństwo można obliczyć choćby z danych typu: ile dzieci -nieletnich; -nieodpowiedzialnych; - pijących; -kategorycznie nie chcących posiadać dzieci rodziców wyrasta na normalnych, nie zdegenerowanych, zdrowych emocjonalnie ludzi?
Czy warto ryzykować nieszczęście tego dziecka? Decydować ma oczywiście matka, zna siebie i wie ile będzie umiała stworzyć dla tego dziecka.
Moja 1 zasada nie brzmi nie zabijaj. Nie mam teraz na myśli płodów, ale są ludzie, którzy zasługują na śmierć.
Uważasz, że takie egoistyczne i proste dla nich byłoby skazanie na śmierć swojego dziecka? Jezu, Twoim zdaniem kobiety
traktują aborcję jak dentystę?! Jeżeli myślisz, że matka woli zabić dziecko niż siebie, i że jest dla niej 'najłatwiejsze' to naprawdę Cię nie rozumiem.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto:
- Liczba postów: 1149
10 stycznia 2011, 18:36
Dziewczyny nie zapominajmy o sytuacjach takich jak gwałt, uważam że w takim wypadku aborcja powinna być dozwolona. To chore aby takie 12, czy nawet 13stoletnie dziecko rodziło dziecko!
10 stycznia 2011, 18:40
> Moja Droga, nigdzie nie napisałam nic o moich
> poglądach w kwestii aborcji - po prostu aż żal
> czytać jak piętnastka pisze, że jakby wpadła to
> usunie bejbe i widzi to tak, jak wizytę u
> kosmetyczki - nie trzeba miec żelaznych
> watykańskich poglądów, by uznać, że to jakaś
> masakra... Są w naszym prawie wyjątki, które
> rozumiem. Aborcji z głupoty kobiety, która nie
> powinna mieć waginy - nie rozumiem.
Dziewczyna, która w ten sposób pisze jest genialna w swojej głupocie- ma rację, bo nie powinna mieć dzieci, ale sorry, za ostrość- raczej należałoby ją wysterylizować.