Temat: Ile i jakie znacie języki obce

angielski -studiuje w anglii, nauka od zawsze

Francuski-troche. Nauka w liceum

hiszpanski-podstawy, ale pracyje z 3 hiszpankami i osluchuje sie z tym jezykiem, idzie mi calkiem spoko. Nauka  na studiach i 1rok w liceum

Niemiecki i rosyjski- tyle co rodzice do mnie mowili-costam pamietam, ale nie mowie. Rozumiem calkiem sporo.

Śląski jeszcze, o!

Angielski - zaawansowany, jestem po filologii angielskiej

Niemiecki - komunikatywny, dogadam się. Uczyłam się w szkole średniej a potem na kursie językowym

Rosyjski - podstawy, uczyłam się w szkole, potrafię odczytać alfabet, rozumiem podstawy, ale z mówieniem to już słabiutko

angielski i włoski

Mieszkam w DE i zrobiłam kurs do poziomu C1, co nei znaczy, że jestem na takim poziomie. Ale komunikuję się bezproblemowo od jakiegoś czasu z ludźmi. Nawet przez telefon, więc myślę, że jestem na tzw. poziomie komunikacyjnym. Poza tym używam tego języka codziennie - mus. Rozumiem też Ukraińców i Rosjan jak mówią między soba, Czechów też. Ale rosyjski mam na poziomie może A2.

Angielski gdzieś na c1, do tego stopnia że mi angielskie zwroty naturalnie wchodzą w język i głupio mi z tego powodu(po prostu ładnie mi brzmią, albo lepiej pasują :<)

Japoński... W tym roku zdaję N4, N5 już mam, więc to gdzieś poziom między podstawowym a średniozaawansowanym?

Francuski - musiałabym odświeżyć, jak kończyłam liceum miałam na poziomie B2 gdzieś. Teraz nie wiem, ale w miesiąć, półtora do b1, b2 wróciłabym.

Polski - komunikatywny.

Only english i to w stopniu wysoce niezadowalającym. Ze szkolnego rosyjskiego (wtedy jeszcze obowiązkowego) pozostały jakieś strzępki pojedynczych słówek. 

angielski komunikatywnie- uczylam sie sama, rosyjski b1/b2 - szkoła + kurs jezykowy

angielski - drugi jezyk po polskim

ruski - komunikatywny, umiem czytac I pisac I jak cos trzeba to umiem zagadac

francuski - komunikatywny, w sumie wstyd bo 2 lata mieszkalam w paryzu :/

w szkole mialam jeszcze niemiecki I hiszpanski ale juz nic z tego nie pamietam

Żałuje,ze zamiast angielskiego wybraalm w szkole niemiecki - i po co mi on . No ale przydał się bo pierwszy rok z mężem gadalismy po niemiecku, potem holenderski na kursach i w zyciu,ale bez szału bo jest trudny jeśli chodzi o budowę bardziej skomplikowanych zdań.

Angielski - w sumie teraz to moj pierwszy jezyk, bo mowie znacznie czesciej po angielsku niz po polsku. W pracy mam samyh Anglikow I moj partner jest anglikiem wiec poziom zaawansowany. Uzylam sie od podstawowki przez lyceum I na studiach. ale na serio nauczylam sie porzadnie mowic dopiero w Anglii

Rosyjski - nigdy sie nie uczylam w szkole I czytac umiem bardzo slabo, ale dogaduje sie po rosyjsku nie najgorzej. Nauzylam sie przez prace z rosyjskojezycznymi litwinami I lotyszami ktorzy mieli kiepski angielski :)

Niemiecki - baaardzo basic, uczylam sie 3 lata w lyceum, ale nie znosze wiec w sumie sie nie nauczylam :)

Wloski I Laina - znowu basic, pewnie bym we wloszech jakies podstawowe zakupy zrobila, ale to by bylo na tyle... Uzylam sie prywatnie przez ok roku a lacinemialam 2 lata na studiach.