Temat: dorosła córka z tatą na wakacjach

Co byście pomyślały widząc 30stoletnią kobietę podróżującą ze swoim ojcem na zorganizowanej wycieczce objazdowej? Czy to nie wyglądałoby...  dziwnie?

ja byłam nad morzem z tatą, miałam 22/23 lata i chcieliśmy wynająć pokój, właściciel pensjonatu zaraz oświadczył że osobne łóżka można jak najbardziej do siebie przystawić. :-s ciekawe że pierwsze co ludzie myślą w takich przypadkach to utrzymanka z dziadem a nie ojciec z córką. 

fatfrumos napisał(a):

SweetLord napisał(a):

Niektórzy jak widzą nastolatkę z dzieckiem, to od razu sobie myślą "szmaciła się, to wpadła, co ta młodzież wyprawia!" i w ogóle nie biorą pod uwagę tego, że mogą być rodzeństwem. Mam dwie znajome, które mają rodzeństwo młodsze o 16-18 lat i mówią, że niektórzy nawet głośno komentują ich rzekome puszczalstwo.Niektórzy też jak widzą młodą dziewczynę ze starszym mężczyzną od razu myślą, że ona się puszcza dla kasy.Ale wiesz co? Takich ludzi trzeba olać, bo są tak niesamowicie ograniczeni, że aż się płakać chce. Najlepsze jest to, że większość z nich to zagorzali katolicy :DA w ogóle co złego w dzieleniu pokoju z rodzicem albo bratem? Płeć przeciwna w końcu.W domu nie korzystali z tej samej łazienki? Jak nie będzie wyboru, to spanie w jednym łóżku też nie jest patologią :O Jak kiedyś spano? Wszyscy razem, by ciepło nie uciekało :D
Deklaracja że jest się katolikiem jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli tak się zachowują, jak piszesz, to znaczy, że nie rozumieją własnej wiary i do katolika im daleko. 

W sumie to bardziej ironicznie napisałam, bo aż się we mnie gotuję jak tacy się odzywają, naprawdę się dziwię jak ktoś może w jednym zdaniu użyć słowa kościół i jakiegoś wulgaryzmu określającego drugą osobę.
Szanuję osoby wierzące, które szanują innych... no, ale takich plujących jadem pseudo-wierzących już nie.

Patrzcie jaki świat jest dziwny. Dochodiz to tak kuriozalnych sytuacji, że zastanawiamy się czy wyjazd z ojcem jest wstydliwy. Dla mnie bomba! Gdyby mój tato zył, chętnie bym z nim pojechała:)
Pasek wagi

Ja w ferie (21 wiosen liczę) byłam z tatą na nartach i nie widzę w tym nic dziwnego ;d Normalna sprawa - wyjeżdżanie z rodzicami, czemu niby powyżej jakiegoś wieku ma być to dziwne?

U mnie by to glupio wygladalo hahaha bo moj tato wyglada jakby mial gora 40 lat (w sumie ma 47), i i tak sie ludzie na nas zawsze dziwnie patrza. Sama nie mialabym nic przeciwko. Ale w sumie jak tato na ulicy kogos spotyka to malo kto wierzy w to, ze jestem jego corka.

xmargothx napisał(a):

Matyliano napisał(a):

nie :) moja szwagierka tak jeździ z tatą :)
A śpią w jednym pokoju? Czy biorą osobne? Bo tu bym miała dylemat.


Dla mnie spoko mam znajoma troche mlodsza bo 26 lat ale tak jezdzi i biora 2 osobowy pokoj normalne lozka jednoosobowe i tyle

.

Nie, chyba że ich zachowanie zmusiłoby mnie do refleksji nad tą relacją.

Pasek wagi

Jeżdże z ojcem na wycieczki, na wczasy. Nie dość że z Ojcem, to jeszcze córką i psem. I tak, mamy razem apartament, czy coś tam, tak nam wygodnie, co mnie obchodzą inni. Po molo też zdarzało mi się spacerować ciągnąć Ojca pod ramię

Pasek wagi

dla mnie to troche dziwna sytuacja, no ale co kto lubi. mam 23 lata i od dawna nie spedzam wakacji z rodzicami, a co dopiero z samym tata .. :PP jakos wole przebywac w gronie rowiesnikow ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.