- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2015, 17:01
Szukam pomysłu na jakąś skuteczną kare dla 5-latka. Do tej pory przeważnie zabraniałam oglądania bajek i był chwilowy zakaz bawienia się zabawkami. W tym czasie dziecko mogło malować, rysować, wycinać itd., itp.,.
Jednakże od jakiegoś czasu ta kara już nie odnosi pożądanego skutku.
Jestem człowieczkiem o małej wyobraźni prawdę mówiąc, może Wy mi podsuniecie pomysł na jakąś skuteczną karę.
Dodam, że żadne tam karne jeżyki i inne tego typu nie działają.
27 lutego 2015, 18:07
A ja nie mam lwa, ale dużo słyszałam na temat lwów i widziałam jak się zachowują (pokazywali na animal planet i byłam w zoo) i jak je trzeba tresować (tym razem discovery). Idąc tym tokiem rozumowania jak sobie kupię lwa to powinnam wiedzieć jak wytresować lwa <3Nie mam dzieci ale dużo słyszałam na temat dzieci i widziałam jak się zachowują i jak trzeba je wychowywać.Kaia ile ty masz dzieci, że taka ekspertka jesteś?Polecam sobie przeczytać "wychowanie bez kar i nagród" i trochę się zastanowić nad tym czego od dziecka się wymaga. Wbrew pozorom zarówno kary jak i nagrody dają ten sam mierny efekt. Autorko - zastanów się co wprowadza dziecko w taki, a nie inny nastrój i może warto ograniczyć czynniki drażniące.
Wiedza teoretyczna nie wystarczy do posiadanie dziecka albo wychowania go ? Trzeba od razu skończyć kursy,studia ? Nie rozmieszaj mnie...
27 lutego 2015, 18:08
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
i wlasnie dlatego powinnas zostac przy kocie....
27 lutego 2015, 18:10
Oczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówić
27 lutego 2015, 18:10
ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówićOczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.
27 lutego 2015, 18:13
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówićOczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
27 lutego 2015, 18:14
Wiedza teoretyczna nie wystarczy do posiadanie dziecka albo wychowania go ? Trzeba od razu skończyć kursy,studia ? Nie rozmieszaj mnie...A ja nie mam lwa, ale dużo słyszałam na temat lwów i widziałam jak się zachowują (pokazywali na animal planet i byłam w zoo) i jak je trzeba tresować (tym razem discovery). Idąc tym tokiem rozumowania jak sobie kupię lwa to powinnam wiedzieć jak wytresować lwa <3Nie mam dzieci ale dużo słyszałam na temat dzieci i widziałam jak się zachowują i jak trzeba je wychowywać.Kaia ile ty masz dzieci, że taka ekspertka jesteś?Polecam sobie przeczytać "wychowanie bez kar i nagród" i trochę się zastanowić nad tym czego od dziecka się wymaga. Wbrew pozorom zarówno kary jak i nagrody dają ten sam mierny efekt. Autorko - zastanów się co wprowadza dziecko w taki, a nie inny nastrój i może warto ograniczyć czynniki drażniące.
Wystarcza, tylko inna niż taka na zasadzie "widziałam kiedyś pięciolatka, nie chciał ze mną gadać, widocznie każdy pięciolatek nie umie mówić". Śmiem wątpić w wiedzę w takim wypadku.
27 lutego 2015, 18:15
A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówićOczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.
27 lutego 2015, 18:16
Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówićOczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
to akurat jest dziwne że 5 latek źle mówi. Znam sporo 5 latków które mówią bardzo dobrze i młodsze dzieci które też dobrze mówią. Sama mam prawie 3,5 letniego syna który mówi dobrze
27 lutego 2015, 18:16
Akurat ja zaczęłam mówić właśnie w wieku 3 lat ale to chyba nie jest standard.A ty kiedy zaczęłaś mówić?Przed chwilą opiekowałam się 3 latkiem, który nawijał jak najęty, oczywiście, że lekko seplenił, ale które dziecko tego nie robi?Powiem ci więcej, jeżeli dziecko w wieku 5 lat nie mówi, to trzeba go brać do specjalisty, bo coś może być nie tak.Ja jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówićOczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
zaczęlaś mówić w wieku 3 lat?
27 lutego 2015, 18:18
to akurat jest dziwne że 5 latek źle mówi. Znam sporo 5 latków które mówią bardzo dobrze i młodsze dzieci które też dobrze mówią. Sama mam prawie 3,5 letniego syna który mówi dobrzeJa jeszcze nie widziałam dobrze mówiącego 5 latka.ledwo potrafią mówić? Przecież 5 latki mówią już bardzo dobrze mówićOczywiście,że nie.Z tego co autorka napisała to dziecko PYSKUJE.Przecież takie dzieci ledwo potrafią mówić! Do tego wszystkiego podobno stan dziecka się pogarsza i nic na niego nie działa.Normalne dzieci nie wymagają kar cielesnych ale takie rozpuszczone niestety tak.Agresja rodzi agresję.Ma lać dziecko bo np. nie chcę posprzątać zabawek ?Takie małe dziecko i już tak się zachowuje ? Skoro nic nie działa i jest gorzej to może zostają tylko kary cielesne ? albo psycholog ?Odosobnienie działa na niego jak płachta na byka. Od kilku miesięcy zrobił się strasznie niegrzeczny, do tej pory nie miałam z nim większych problemów, w miarę się słuchał i wykonywał polecenia. Ostatnio jakby go coś trafiło, pyskuje okropnie i nie bardzo sobie z tym radzę, przyznaję.
Ja tam się nie znam ale wiem co widziałam.Może to dziecko było chore...