Temat: Ile wg Was powinna mieć oszczędności kobieta singielka w wieku 30 lat?

Jakie jest wasze zdanie? 

Odłożyć można tyle, ile sytuacja pozwala. Porównywanie realnych kwot (30 tysi, 105 cholercia, hehe) mija się z celem, bo zarabiamy różnie, różne tryby życia prowadzimy. Jeden po 30stce mną na karku rodzinę, kredyty itd, drugi dopiero rozkręca karierę, nie chce mieć dzieci i hula sobie wesoło po świecie. Odłożyć, żeby spokojnie 6 miechów bez pracy przetrwać, ot i tyle.

Znam takich co kopę kasy zabraniają i ostatnie dni miesiąca bidują, zęby w ścianę. A znam takich co z tych 1300 na rękę odłożą. Gospodarność, niezależnie od wkładu rodziców, wtedy właśnie wychodzi (swoja drogą, jeżeli miałabym jakiegoś potomka to liczyłabym, że sam sobie poradzi, uniesie się honorem i na własnych nóżkach stanie, a gdyby było inaczej, byłabym głęboko zawiedzionym rodzicem...)

Ja tak do 30stki właśnie chomikowałam kasę na potęgę, bo lubię, mam dobry zmysł do lokat, przyoszczędzić, nie brać kredytów tylko więcej pracy-i tak się uzbierało. Ale od kiedy zmarła bliska mi osoba mam podejście filozoficzne, pomyślałam, kij w oko. czas ucieka wieczność czeka. Zaczęłam więcej wyjeżdżać, zwiedzać, dogadzać sobie koncertami, wypadami, norkami, zabiegami pielęgnacyjnymi. Wcześniej też to lubiłam, ale z umiarem, bo wąż w kieszeni, teraz kieszeń się otwarła. Vanitas vanitatum, kochani, jak się po kochanej osobie czyści mieszkanie z ubrań, pierdółek itd, to człowiekowi objawia się kruchość bytu.Gromadzimy, zbieramy, a mól zeżre wszystko.

Postawiłam na podróże, zwiedzanie, dogadzanie sobie. Z tym, że ja ciśnienia na zakładanie rodziny nie mam, i bardzo odrzuca mnie zadłużanie się kredytami itd, dla mnie to zbyt uwiązuje do miejsca i zbytnio ciąży na psychice (tak wiem, kredyty niektórym są niezbędne, ale mówię o sobie).

Pasek wagi

czyli nie bierzecie pod uwagę tego, że przed 30 urodzicie dziecko, które nota bene " kosztuje"

Są tacy, którzy dziecka w ogóle nie biorą pod uwagę bo go nie chcą. I kto bogatemu zabroni? :)

Pasek wagi

JAK NAJWIĘCEJ. Sic, co za pytanie ;)

JaninaAlicja napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

czeresniowysad napisał(a):

Kusoczek napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Kusoczek napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

W granicach 60tys.
Skisłam. XDXDXD A może być 61 tys?
Co w tym dziwnego ? Nie wiem po ile wy odkładacie co miesiąc ale ja np piszę na swoim przykładzie.
Mnie rodzice niestety aż tak nie sponsorują. 
wg mnie te 61 tys jest bardzo malo realne przy wieku 30 lat. Chyba zeotrzymalo sie cos w spadku.
Jeśli co miesiąc będzie się odkładać 500zł to tyle wyjdzie.Zależy także od tego kto jaką będzie miał pracę i ile będzie zarabiał.Przez 10/12 lat każdy normalny odłoży sporą sumę.
odkladanie 500 zl od prlonletnosci to jest normalne? Aco gdy sie mieszka samemu, zarabia 1500 zl i trzeba oplacic mieszkanie i zrobić zakupy? Ty zycia dziecko nie znasz

(puchar)

Pasek wagi

Kaia94 napisał(a):

Ja zaczęłam odkładać odkąd skończyłam szkołę,poszłam na studia i dostałam stypendium.Odkładam po 500zł co daje rocznie 6tys. za 10 lat będę miała około 60tys. Na szczęście nie wydam tego po drodze np.na mieszkanie czy samochód bo już to mam.

Hhaah, mieszkanie kupiłaś za swoją kaskę ze stypendium pewnie? I auto? (W samochód akurat jestem w stanie uwierzyć, ale czy tak było?) Czy może jednak rodzice sprezentowali? ;] Bo w takim wypadku twoje wywody są po prostu śmieszne. 

Pasek wagi

palka000 napisał(a):

JaninaAlicja napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

czeresniowysad napisał(a):

Kusoczek napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

Kusoczek napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

W granicach 60tys.
Skisłam. XDXDXD A może być 61 tys?
Co w tym dziwnego ? Nie wiem po ile wy odkładacie co miesiąc ale ja np piszę na swoim przykładzie.
Mnie rodzice niestety aż tak nie sponsorują. 
wg mnie te 61 tys jest bardzo malo realne przy wieku 30 lat. Chyba zeotrzymalo sie cos w spadku.
Jeśli co miesiąc będzie się odkładać 500zł to tyle wyjdzie.Zależy także od tego kto jaką będzie miał pracę i ile będzie zarabiał.Przez 10/12 lat każdy normalny odłoży sporą sumę.
odkladanie 500 zl od prlonletnosci to jest normalne? Aco gdy sie mieszka samemu, zarabia 1500 zl i trzeba oplacic mieszkanie i zrobić zakupy? Ty zycia dziecko nie znasz

Nie no, przecież ona na samochód i mieszkanie nie wydaje, bo je już ma. Więc co jej tu będziecie tłumaczyć, głupie baby bez oszczędności (smiech)(smiech) hahh.

Pasek wagi

Ja jestem 2 lata przed 30stką i póki co mam na głowie remont mieszkania i pełne jego wyposażenie (dosłownie pełne). Mam zamiar zrobić to w tym roku. Jak skończę spłacać kredyt, który wzięłam na remont, to wezmę kredyt na nowy samochód. W międzyczasie mam zamiar odłożyć około 10 tys na czarną godzinę, a resztę "pakować" w życie, wykształcenie i rozrywki mojego dziecka, wakacje. W czerwcu kończę studia, więc może stać mnie będzie jeszcze na dodatkowy fundusz emerytalny lub lokatę dla dziecka. W związku z powyższym nie zamierzam mieć wielkich oszczędności:)

Pasek wagi

no chyba, że w międzyczasie wzrosną sporo moje zarobki;)

Pasek wagi

slodkasylwia napisał(a):

Guren napisał(a):

A ja uwazam, ze życie jest Za krótkie by każdy grosz odkładać. Na koncie musi być tyle by przeżyć pół roku: tak uważam bo to zabezpieczenie konieczne w dzisiejszych czasach. Ale ja moje pieniądze wole wydawać na dobre jedzenie, podróże, świetne imprezy i przygody. 
w sumie masz racje ciułasz całez zycie, odkładasz odmawiasz sobie wszystkiego .a tu nagle jakas choroba wypadek i chu...

racja! ja będę podróżować! Jak tylko moje dziecko podrośnie i będzie chciało jeździć ze mną to będziemy podróżować razem:) Dla mnie nie ma nic piękniejszego:) ale pewnie niewiele przez to zaoszczędzę:) Ja oszczędzam wspomnienia, będę mieć na łożu śmierci kupę zaoszczędzonych pięknych wspomnień:)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.