- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lutego 2015, 20:31
dkładac odkladac...i co dalej? trumna nie ma kieszeni...
26 lutego 2015, 20:48
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 11 marca 2015, 20:29
26 lutego 2015, 20:49
Nie chcę pisać miasta,bo same widzicie jaka zazdrość cholerna jest tutaj. Niektórzy sobie nie wyobrażają ile na usługach informatycznych można zrobić jeśli się znajdzie niszową dziedzinę. A kij. Nie musicie mi wierzyć w sumie to ja też bym komuś nie uwierzyła. Dorze,że wierzę sobie. Tylko do jasnej ciasnej niech niektórzy przestaną pluć na mnie jadem. Jak ktoś nie chce niechnie wierzy. I po kłopocie.no własnie autorko a gdzie ty kupiłas to mieszkanie ,bo to też istotna kwestiaAż strach myśleć w jaki sposób zdobyłaś w wieku ponad 18 lat pieniądze na mieszkanie.Może pisałaś bajki tak jak tu?;dDlaczego każdemu kto ma coś więcej mówicie,że nie zna życia? Niedługo po pełnoletności kupiłam za własną kasę mieszkanie. Od rodziny dostałam w prezencie pralkę na resztę sprzętów do mieszkania też zarobiłam sama. Teraz zastanawiam się,czy nie kupić drugiego mieszkania i go nie wynajmować i na tym zarabiać. Nosz ludzie przecież nie każdy zarabia 1200zł. Są tacy co zarabiają 1200 tacy co 10 tys. a jeszcze inni 50 tys.
Nie przejmuj się tym co inni piszą. Wiem, że w branzy informatycznej mozna zarobic naprawde grube pieniadze.
26 lutego 2015, 20:52
pracujemy? inwestujemy? 30 lat to wiek, w ktorym wypadaloby sie juz ogarnac i byc w miare ustabilizowanej sytuacji zyciowej.to niezle, nie wiem natomiast jak wy to robicie ze macie az tyle pieniedzy:O
Chyba się powinnam załamać ;) Mam 30 lat, żadnej stabilizacji. Żadnych oszczędności. Od kilku lat cały czas podróżuje i lepiej mi z tym "niczym", niż kredytem na mieszkanie, mężem i dzieckiem.
Kwestia indywidualna - każdy ma prawo mieć własny pomysł na życie :)
26 lutego 2015, 20:54
no to zależy. gdybym po drodze nie wzięła ślubu, nie podróżowała, nie remontowała mieszkania, nie potrzebowała (i nie odkładała) na nowe meble (których wciąż potrzebujemy) i żyła wyłącznie po to, by przeżyć i wydusić jak najwięcej na konto, to przy swoich 27 latach miałabym już znacznie więcej niż te 60 tysięcy, a pracuje od 4 lat i nie zarabiam niewiadomoile. Oszczędzać trzeba, ale nie wegetować. Żelazne oszczęśdności idą na oddzielne konto, ale wymądrzanie się, ze od 18 roku życia można spokojnie odkładać 500zł jest śmieszne. Dużo zależy od okoliczności i osobowości Ja nawet na studiach nie miałam z czego odkładać, bo miałam tyle nauki, że ledwie miałam czas na korki dla tego i owego. I tylko dzięki temu nie głodowałam. Rodzice mi pomagali, ale po opłaceniu wszystkiego bywało, że całymi dniami jadłam makaron z cebulą, bo nie miałam pieniędzy na nic innego.
26 lutego 2015, 20:58
.
Edytowany przez 6d914b83e874645d940a50ab1bdc2c5d 11 marca 2015, 20:29
26 lutego 2015, 20:59
26 lutego 2015, 21:12
Taka dygresja. Nie uważacie, że myślenie większości z was jest błędne? Narzekanie na średnią krajową, brak możliwości, brak wizji siebie jako bogatej osoby? Skądś się w końcu biorą Ci bogatsi, i to nie zawsze z pomocy rodziny. Ja tam wierzę, że w wieku 30 lat będę miała mnóstwo pieniędzy.
26 lutego 2015, 21:24
Ty chyba nie mieszkasz w Polsce ;-)pracujemy? inwestujemy? 30 lat to wiek, w ktorym wypadaloby sie juz ogarnac i byc w miare ustabilizowanej sytuacji zyciowej.to niezle, nie wiem natomiast jak wy to robicie ze macie az tyle pieniedzy:O
a i owszem, zdarzylo mi sie pracowac poza naszym krajem moja pierwsza praca byla praca w Norwegii, ktora pozwolila mi troche sobie odlozyc
bylam tam jednak tylko kilka miesiecy. w tej chwili pracuje i studiuje w polsce.
26 lutego 2015, 21:26
Taka dygresja. Nie uważacie, że myślenie większości z was jest błędne? Narzekanie na średnią krajową, brak możliwości, brak wizji siebie jako bogatej osoby? Skądś się w końcu biorą Ci bogatsi, i to nie zawsze z pomocy rodziny. Ja tam wierzę, że w wieku 30 lat będę miała mnóstwo pieniędzy.
Wiesz, pewnie, ale do tego trzeba być "nieprzeciętnym". Pytanie jest określone tak ogólnie, że odpowiada się chcąc nie chcąc, do znanej nam normalnej sytuacji zwyczajnych ludzi. Każdy chce być bogatą osobą, jedna chce mieć mnóstwo dóbr materialnych(mieszkanie, samochód), inna w pieniądze(lokaty, oszczędności) a jeszcze inna w doświadczenia(podróże, eventy, etc). :)