Temat: Ile wg Was powinna mieć oszczędności kobieta singielka w wieku 30 lat?

Jakie jest wasze zdanie? 

Czekolada masz rację. 

Hm a myślałaś o franczyzowe np jakieś znanej marki baru było by chyba łatwiej. 

Pasek wagi

.

Aha no tak . Życzę powodzenia. Szczerze ja też mam pewien pomysł na biznes ale chyba nie ma szans na powodzenie

Pasek wagi

czekolada95 napisał(a):

Co do pracy w barze. Przecież ja wyraźnie pisałam,że mam swój biznes,a tam poszłam,bo wcześniej założyłam temat,że chcę otworzyć swój bar ze zdrową żywnością. Ten temat był znacznie wcześniej i w nim napisałam,że mam fundusze na otwarcie takiego baru. Nie znam się na pracy w gastronomii dlatego tam chciałam się podszkolić żeby czegoś się o tym dowiedzieć. Sama sobie zobacz który temat był wcześniej,czy o barze,czy o tamtej pracy. Tam przecież wyraźnie napisałam,że największe obroty mam we wakacje i na jesień,więc teraz mam sporo czasu. Chciałam się dowiedzieć jak wygląda praca w gastronomii i po to tam poszłam. Chyba żeby otworzyć coś swojego to trzeba się przekonać jak to wygląda prawda? Teraz poszłam do pracy do innego baru,bo naprawdę muszę jakoś poznać jak to wygląda od środka. 

Haha a to dobre;P mając swój mega dochodow biznes zapieprzasz u kogoś w barze tak jak robole  na budowie którymi tak gardzisz? 

.

Wyborna napisał(a):

czekolada95 napisał(a):

Co do pracy w barze. Przecież ja wyraźnie pisałam,że mam swój biznes,a tam poszłam,bo wcześniej założyłam temat,że chcę otworzyć swój bar ze zdrową żywnością. Ten temat był znacznie wcześniej i w nim napisałam,że mam fundusze na otwarcie takiego baru. Nie znam się na pracy w gastronomii dlatego tam chciałam się podszkolić żeby czegoś się o tym dowiedzieć. Sama sobie zobacz który temat był wcześniej,czy o barze,czy o tamtej pracy. Tam przecież wyraźnie napisałam,że największe obroty mam we wakacje i na jesień,więc teraz mam sporo czasu. Chciałam się dowiedzieć jak wygląda praca w gastronomii i po to tam poszłam. Chyba żeby otworzyć coś swojego to trzeba się przekonać jak to wygląda prawda? Teraz poszłam do pracy do innego baru,bo naprawdę muszę jakoś poznać jak to wygląda od środka. 
Haha a to dobre;P mając swój mega dochodow biznes zapieprzasz u kogoś w barze tak jak robole  na budowie którymi tak gardzisz? 

Wyborna, ona do baru chodzi pracować po swojej dochodowej robocie i po tym jak ze swoim facetem pod krawatem, pracującym w ' korpo' , gromadką dzieci w garniturkach szytych na miarę zrobi trzy rundki wokół mallu i kina, żeby wszystkim dzieciom roboli oczy powychodziły z wrażenia :D

czekolada95 napisał(a):

Wyborna napisał(a):

czekolada95 napisał(a):

Co do pracy w barze. Przecież ja wyraźnie pisałam,że mam swój biznes,a tam poszłam,bo wcześniej założyłam temat,że chcę otworzyć swój bar ze zdrową żywnością. Ten temat był znacznie wcześniej i w nim napisałam,że mam fundusze na otwarcie takiego baru. Nie znam się na pracy w gastronomii dlatego tam chciałam się podszkolić żeby czegoś się o tym dowiedzieć. Sama sobie zobacz który temat był wcześniej,czy o barze,czy o tamtej pracy. Tam przecież wyraźnie napisałam,że największe obroty mam we wakacje i na jesień,więc teraz mam sporo czasu. Chciałam się dowiedzieć jak wygląda praca w gastronomii i po to tam poszłam. Chyba żeby otworzyć coś swojego to trzeba się przekonać jak to wygląda prawda? Teraz poszłam do pracy do innego baru,bo naprawdę muszę jakoś poznać jak to wygląda od środka. 
Haha a to dobre;P mając swój mega dochodow biznes zapieprzasz u kogoś w barze tak jak robole  na budowie którymi tak gardzisz? 
A jak mam poznać inaczej jakiś biznes jak nie pracując w nim? Mam się puścić na głęboką wodę i założyć bar? Dziewczyno pomyśl. Nosz ludzie jak mi nie wierzycie i myślicie,że kłamię,to sobie poczytaj co pisałam w tamtych 2 tematach w temacie o barze pisałam wyraźnie,że posiadam środki na jego otwarcie,więc o czymś to musiało świadczyć,a w temacie o tym,że kelner się zachowywał wobec mnie nie w porządku też kilka razy podkreślałam,że mam jeszcze swoją pracę. Poczytaj sobie dokładnie co tam pisałam.

Pracując jako popychadło w barze chcesz posiąść wiedzę na temat prowadzenia baru? Ciekawe

A może zostałas już tam menadżerką?;p

Aksiuszka napisał(a):

Wyborna napisał(a):

czekolada95 napisał(a):

Co do pracy w barze. Przecież ja wyraźnie pisałam,że mam swój biznes,a tam poszłam,bo wcześniej założyłam temat,że chcę otworzyć swój bar ze zdrową żywnością. Ten temat był znacznie wcześniej i w nim napisałam,że mam fundusze na otwarcie takiego baru. Nie znam się na pracy w gastronomii dlatego tam chciałam się podszkolić żeby czegoś się o tym dowiedzieć. Sama sobie zobacz który temat był wcześniej,czy o barze,czy o tamtej pracy. Tam przecież wyraźnie napisałam,że największe obroty mam we wakacje i na jesień,więc teraz mam sporo czasu. Chciałam się dowiedzieć jak wygląda praca w gastronomii i po to tam poszłam. Chyba żeby otworzyć coś swojego to trzeba się przekonać jak to wygląda prawda? Teraz poszłam do pracy do innego baru,bo naprawdę muszę jakoś poznać jak to wygląda od środka. 
Haha a to dobre;P mając swój mega dochodow biznes zapieprzasz u kogoś w barze tak jak robole  na budowie którymi tak gardzisz? 
Wyborna, ona do baru chodzi pracować po swojej dochodowej robocie i po tym jak ze swoim facetem pod krawatem pracującym w ' korpo' , gromadką dzieci w garniturkach szytych na miarę zrobi trzy rundki wokół mallu i kina, żeby wszystkim dzieciom roboli oczy powychodziły z wrażenia :D

A to sorry, wszystko już rozumiem;]

O własnym barze też czytałam, fajnie, tylko co ma parzenie kawy do zarządzania interesem? o ile ma się ten interes założyć a nie przejąć. To się kupy nie trzyma, w szczególności emocje, jakie Ci się udzieliły, kiedy tej pracy nie dostałaś. Tak se drążę, z ciekawości ;)

A Czekoladka ma rację bo nawet jeśli się pracuje jako tzw popych a d l o  to można się dużo nauczyć.  Ja tak sporo się nauczyłam a robiłam rzeczy o których zapomnieli Ci wyżej o de Mnie. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.