- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 lutego 2015, 20:06
Przykre sytuacje z moich obserwacji, zmobilizowaly mnie do założenia tego wątku. Żyjemy w świecie który kręci sie na pieniądzach. Masz kasę, jesteś poważany. Nie masz - traktują Cie niczym gówno. Przykre ale prawdziwe.
Ostatnio pewien pan (bezdomny ale nie alkoholik) poprosil w piekarni mieszczącej sie w dużym centrum handlowym o zakup drożdżówki, osobę stojąca za mną w kolejce, która nie zbyt byla uszczęśliwiona tym faktem. Po czym pan ten siadl grzecznie przy stoliczku najspokojniej w świecie nie wadząc nikomu. Po chwili przyszla do niego sprzedawczyni, za nią druga. Obie krzyczały : ,,wynoś sie stąd śmierdzielu bo zachowam ochronę, już sio stąd"! Na niewinnego czlowieka! Owy pan ze zeszklonymi oczyma, odeszedł, potem jeszcze widzialam jak smutno sledzi wzrokiem, mężczyzne którego prosil o zakup drodżówki. Nie wytrzymalam i zakupilam dla niego slodką bułkę, wręczając mu po wyjściu ze sklepu. Jego twarz sie rozpromienila, poczulam w jego oczach wdzięczność i nieopisane uczucie wzruszenia.
Czy osoby o niższym statusie maja prawo być spychane do rangi śmiecia? Nawet te, które nikomu nie robią krzywdy ani nie szkodzą swą obecnością?
Tak samo ochroniarz w podziemnym tunelu z pyskiem do jakiegoś człowieka w potarganych ciuchach : ,,Tu sie kur... nie pali"! Czy nie wystarczy powiedzieć ,,prosze nie palić w tym miejscu"? Żul, menel, margines ale w dalszym przypadku jest to człowiek!!
7 lutego 2015, 20:33
no, mamy tu grono światowe (cash [kæʃ] ) i troszkę się będę upierać że ów symbol niezgody w wymowie brzmi jak 'coś' pomiędzy 'a' i 'e' więc wersja kesz jest jak najbardziej akceptowalna.
a co do tematu to ja ostatnio byłam świadkiem jak ochroniarz pogonił bezdomnego, który czatował na resztki jedzenia po pewnej rodzince. Chciał go zmusić żeby ten wywalił to do kosza, a ten nie chciał i chodząc próbował dojeść to co o mało mu z talerza nie spadło... smutny widok.
7 lutego 2015, 20:34
ja od dygresji nie zaczelam moj pierwszy post byl na temat tylko wy sie ta dygresja tak podjaralyscie lol
7 lutego 2015, 20:34
I wlasnie stad biora sie pozniej bledy w wymowiehttp://www.miejski.pl/slowo-Keszwidac ze w PL nauka wymowy kuleje dlatego pomagam jak tylko moge...W UK ani us nie spotkalam sie z wymowa kesz a to jak wymowy ucza w polskich szkolach przemilcze...a slyszala pani kiedy o mowie potocznej czy slangu? Może być kesz, kapucha, sałata, siano, jeden pieron
7 lutego 2015, 20:35
bosz jak was tu latwo sprowokowac milego weekend!!
Lece wydawc cash!!!
7 lutego 2015, 20:38
Ja kiedys przy okazji swiat stalam w miesnym, byla meeega dluga kolejka, i podszedl czlowiek o kulach, zapytal ladnie, czy moze sie wcisnac bo jest niepelnosprawny a chce kupic JEDNA porcje rosolowa... na co babka odpowiedziala, ze tu kazdy na cos jest chory... po czym przez doslownie 40 minut kupila miesa na kilkaset zlotych...Jak ta babka sie nie zgodzila, to wyjal legitymacje, ale ekspedientka chyba wolala nie stracic klientki, i kazala mu stac, a ten pan no o kulach widac bylo, ze ledwo sie trzyma na tych nogach... to byla najwieksza masakra jaka widzialam, ale zaraz tam wpuscil go ktos z innej kolejki, bo go zawolal.
7 lutego 2015, 20:44
widac ze w PL nauka wymowy kuleje dlatego pomagam jak tylko moge...W UK ani us nie spotkalam sie z wymowa kesz a to jak wymowy ucza w polskich szkolach przemilcze...
hah człowiek z misją
kiedy mówię po angielsku, to mówię kasz. natomiast w podwórkowym spolszczonym również słyszałam i używam wyłącznie kesz.
co do wątku - no nie jest to nowością że jak ktoś tylko poczuje wyższość nad kimś to lubi sobie to okazać. tak na co dzień to chyba bardziej kompleks ludzi o niskiej pozycji, którzy rzadko mają okazję i podstawę żeby kimś 'wzgardzić', więc jak tylko takowa się nadarzy, to jadą jak mogą, jeszcze będą potem kiwać głową do końca dnia jak to ktoś taki miał czelność oddychać tym samym powietrzem ;-)
Edytowany przez yannis 7 lutego 2015, 20:49
7 lutego 2015, 20:46
Przede wszystkim nie wiem jak wy możecie w słowie "cash" słyszeć "a" albo "e"... Tam jest dźwięk który nazywa się w IPA "ash". Jedne i drugie jakieś niedouczone... Ale śmiesznie jest patrzeć jak poniewierają się osoby które guzik wiedzą a się mądrzą. xD
7 lutego 2015, 20:48
Przede wszystkim nie wiem jak wy możecie w słowie "cash" słyszeć "a" albo "e"... Tam jest dźwięk który nazywa się w IPA "ash". Jedne i drugie jakieś niedouczone... Ale śmiesznie jest patrzeć jak poniewierają się osoby które guzik wiedzą a się mądrzą. xD
pragne zaznaczyć ,,pani douczona" że temat do komentowania jest nieco wyżej
7 lutego 2015, 20:49
Przede wszystkim nie wiem jak wy możecie w słowie "cash" słyszeć "a" albo "e"... Tam jest dźwięk który nazywa się w IPA "ash". Jedne i drugie jakieś niedouczone... Ale śmiesznie jest patrzeć jak poniewierają się osoby które guzik wiedzą a się mądrzą. xD
Nikt nie napisal, ze wymowa przez E jest poprawna, tylko, ze takiej wersji sie uzywa w polskiej potocznej mowie.