- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lutego 2015, 19:38
Czy czujecie przymus częstego ważenia się ?
Każda zmiana cyferek w tą lub przeciwną stronę wywołuje w was euforię lub czarną rozpacz ?
Jak często się ważycie?
3 lutego 2015, 19:54
Czuję przymus, ale nie mam jakiś histerii z powodu wahań. Jestem po prostu ciekawa jak idzie ;)
3 lutego 2015, 19:55
Obsesję nie, ale uzależniłam się od tej czynności (ważę się niestety codziennie).
3 lutego 2015, 20:01
nie, ważę się co tydzień, a jak mi akurat wypada czas przed okresem to sie nie ważę w ogóle ,tylko czekam do następnego tygodnia
3 lutego 2015, 20:04
Miałam tak, teraz patrzę na cm i na zmiany w ubraniach
mierzenie się to dopiero jest niedokładny pomiar. wystarczy ze mocnej ściśniesz miarę, albo zmierzysz się wyżej/niżej niż poprzednio i już będzie cm mnie/więcej. a waga zawsze prawdę ci powie czy schudłaś czy nie.
3 lutego 2015, 20:12
kiedyś miałam, 0,5kg w dół to ogromna radość, ale jak tylko coś skoczyło w górę to już podłamanie. Teraz się ważę raz na miesiąc bo waga została w domu a ja się wyprowadziłam. Jak czuję, że coś jest nie tak to mierzę obwód tyłka i uda. Tam mi najszybciej idą kg
3 lutego 2015, 20:35
Eh.... ciężko przyznać, ale... tak. Cholerną obsesję. Potrafię się nawet ważyć kilka razy dziennie i wystarczy tylko 0.1-0.2 w górę, a już wpadam w paranoję. :O
3 lutego 2015, 20:48
Ja się ważę codziennie, ale nie nazwałabym tego obsesją. Wchodzę rano do łazienki i jedna z pierwszych rzeczy to zważenie się. Nie wpadam w panikę, jak przybędzie mi w ciągu doby 1kg lub w euforię, gdy spadnie 1,5. Znam swój organizm. No i nie odchudzam się. Waga niezmienna już od lat...(+/- 1,5kg, co przy 172 cm jest absolutnie niewidoczne).