- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2015, 23:46
Jestem ciekawa jakie macie zdanie na temat opalania się topless. Czy uważacie, że w Polsce powinno być dozwolone, czy nie np ze względu na małe dzieci. Pytam o miejsca typu plaża, basen publiczny. Proszę o uzasadnione odpowiedzi
18 stycznia 2015, 10:56
Jestem za.
Nie widze powodu, dla ktorego biust mialby byc tematem tabu i wstydliwa czescia ciala.
18 stycznia 2015, 11:01
Najbardziej podobają mi się wypowiedzi typu - za granicą ok, w Polsce to nie przejdzie... No nie przejdzie, bo u nas ciało to temat tabu. Zaraz wszystko musi się tu kojarzyć z pedofilią, seksem i machaniem fujarą... To jest fuj! Takie podejście jest obrzydliwe. Ciało to ciało. Młode, stare, ładne, brzydkie. Mam wrażenie czasami, że jesteśmy jakimś skansenem Europy w podejściu do ludzkiego ciała... Pokażcie mi jakikolwiek inny kraj gdzie na saunę wchodzi się w kostiumie kąpielowym... LOL
Wczoraj o tym gadalam w pracy (mamy duzy kompleks saun), i np. w De to tez nie bylo tak, ze od razu wszyscy wchodzili nago. Ale np. robiono wieczory tylko dla kobiet, sauny rodzinne (gdzie moglo wejsc tylko malzenstwo z dzieckiem), i tak powoli przyzwyczajano ludzi do nagosci...az potem ludzie przestali sie wstydzic, i tak zostalo.
18 stycznia 2015, 11:09
I tylko Polka zwróciła na to uwagę :/ Ciało jak ciało , ludzi ze szpetnymi twarzami, bez kończyn czy z widocznymi ułomnościami tez obgadujesz i sie brzydzisz. ?w sumie nic mi do tego, jak ktoś chce to niech się topless opala. Ja tego bym nie robiła :P po pierwsze nie czułabym się komfortowo, a po drugie nie mam czym się chwalić. Ale przy takich tematach zawsze mi się przypomina Bułgaria i ci nadzy ludzie.. Kobiety z cyckami do kolan, podstarzały jegomość z chyba jakąś chorobą przyrodzenia bo jedno jądro wielkie jak piłka.. Fuj, Fuj, fuuuj
18 stycznia 2015, 12:12
A skąd wiesz kochanie, że tylko Polka ?;) Obcokrajowcy obok nas też podchichriwali się z niego. Nie może mnie to brzydzić? Zabronisz mi czy co? Weź nie rób ze mnie potwora a z siebie tolerancyjnej świętej ;)I tylko Polka zwróciła na to uwagę :/ Ciało jak ciało , ludzi ze szpetnymi twarzami, bez kończyn czy z widocznymi ułomnościami tez obgadujesz i sie brzydzisz. ?w sumie nic mi do tego, jak ktoś chce to niech się topless opala. Ja tego bym nie robiła :P po pierwsze nie czułabym się komfortowo, a po drugie nie mam czym się chwalić. Ale przy takich tematach zawsze mi się przypomina Bułgaria i ci nadzy ludzie.. Kobiety z cyckami do kolan, podstarzały jegomość z chyba jakąś chorobą przyrodzenia bo jedno jądro wielkie jak piłka.. Fuj, Fuj, fuuuj
Sama z siebie robisz.
18 stycznia 2015, 13:08
Wczoraj o tym gadalam w pracy (mamy duzy kompleks saun), i np. w De to tez nie bylo tak, ze od razu wszyscy wchodzili nago. Ale np. robiono wieczory tylko dla kobiet, sauny rodzinne (gdzie moglo wejsc tylko malzenstwo z dzieckiem), i tak powoli przyzwyczajano ludzi do nagosci...az potem ludzie przestali sie wstydzic, i tak zostalo.Najbardziej podobają mi się wypowiedzi typu - za granicą ok, w Polsce to nie przejdzie... No nie przejdzie, bo u nas ciało to temat tabu. Zaraz wszystko musi się tu kojarzyć z pedofilią, seksem i machaniem fujarą... To jest fuj! Takie podejście jest obrzydliwe. Ciało to ciało. Młode, stare, ładne, brzydkie. Mam wrażenie czasami, że jesteśmy jakimś skansenem Europy w podejściu do ludzkiego ciała... Pokażcie mi jakikolwiek inny kraj gdzie na saunę wchodzi się w kostiumie kąpielowym... LOL
Tylko widzisz u nas nawet prób nie ma... A dyskusje "o świeceniu tyłkiem" w szatni basenu lub pod prysznicem końca nie mają :-/ Pomału coś tam się rusza, ale nadal... teksty typu -"młode cycki ok, ale stare cycki fuj" świadczą nadal o tym, że wstydzimy się nagości i postrzegamy ją tylko i wyłącznie przez pryzmat seksualności. Osobiście w saunie najlepiej czuję się z ręcznikiem w pasie, bo wygodniej mi się jednak siada / kładzie z zasłoniętym tyłkiem :-D Tylko w u nas na takim standardowym miejskim basenie wejście z gołymi cyckami to obraza/wstyd/bulwers/i nie wiem co jeszcze...
A opalanie się toples lubię, choć ze względów zdrowotnych nie nadużywam. Generalnie żadko się opalam, a jeśli już to z mega wielkim filtrem bo nie lubię wyglądać jak wędzona śliwka :-) Ale lubię sobie opalić cały dekoly bez żadnych pasków i białych cycków, które potem świecą na biało przez parę miesięcy po urlopie... bllleeee :-D z resztą białej doopy też nie lubię, to już wolę się nie opalać wcale :-D
poza tym uwielbiam pływać w morzu / jeziorze bez stanika...po prostu uwielbiam!! :-D Jak najbardziej dla tej przyjemności jestem za uwolnieniem cycków :-)
18 stycznia 2015, 13:25
Mnie sam widok by nie przeszkadzał. Ale chyba osobiście np. na plaży bym stanika nie zdjęła ;D Jak ktoś chce, nad morzem, na basenie czy w saunie to okej.
Edytowany przez it.girl 18 stycznia 2015, 13:28
18 stycznia 2015, 14:26
Zauważyłam, że przy tego typu tematach lub podobnych, jak ktoś jest na nie, to zaraz piszę się o nietolerancji czy pewnego rodzaju zacofaniu, tabu, albo moje ulubione tekst :"bo Polacy to, bo Polacy tamto, bo Polacy są tacy i owacy...". To naprawdę super, że za tą cudowną granicą ludzie latają sobie nago i wyzwoleni. Uważam, że pewnych stref intymnych nie powinno się odsłaniać w miejscach publicznych. Są pewne granice, których nie powinno się przekraczać. W domu jak ktoś chce to niech lata nago przy mężu, dzieciach czy kimkolwiek innym. Ja nie chciałabym zobaczyć na plaży kobietę bez stanika czy faceta bez majtek. Stary, młody nieważne Nie i tyle. Można by wyznaczyć miejsca, gdzie ludzie mogli by sobie latać na golasa i udowadniać sobie jacy to nowocześni, tolerancyjni czy też wyzwoleni są. Ja w każdym razie patrzeć na to nie chce. Takie jest moje zdanie i prawo do tego;-D W wielu kwestiach jestem tolerancyjna, ale czasem mówię "stop", czasem trzeba wiedzieć kiedy skończyć. I żeby nie było nie zabraniam nikomu opalać się topless, róbcie to jak chcecie, ale w bardziej "intymnych" miejscach.
18 stycznia 2015, 14:35
Jak dla mnie to równie niesmaczne co widok faceta bez koszulki w centrum miasta lub w komunikacji miejskiej (a latem takie widoki do rzadkości nie należą). Bynajmniej nie chodzi o to, że ludzkie ciałko jest dla mnie jakimś tematem tabu, po prostu zostałam wychowana, że trzeba się ubierać odpowiednio do okazji - brak stanika jest dla mnie odpowiedni do okazji w sypialni, czy w saunie. Natomiast tam gdzie człowiek idzie się kąpać odpowiedni jest strój kąpielowy, który w wypadku kobiet składa się z majtek i ze stanika.