- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 stycznia 2015, 20:59
Wiem, że ile ludzi tyle opinii, ale większą słabość macie do blondynów czy brunetów? :D
Widzę, że jestem w mniejszością ze swoich słabością do blondynów, im jaśniejszych tym lepszych :D
Edytowany przez 2b888881c666e530bf12c1d9a1ea03fd 16 stycznia 2015, 21:05
16 stycznia 2015, 23:44
Zdecydowanie bruneci :)
16 stycznia 2015, 23:58
Rudzi... od całkiem niedawna
16 stycznia 2015, 23:59
Całe życie byłam fanką blondynów (a jakby się trafił przystojny rudzielec to już odlot), ale ostatnio kilku ciemnowłosych też mi się spodobało. Po obejrzeniu Hitmana przekonałam się także ostatecznie do łysych :D Byle oczy miał jasne to przeżyję wszelkie wariacje na temat koloru włosów.
17 stycznia 2015, 07:59
blond i rudy :D a gdyby jeszcze dredy... woooooow! moja miłość jest pięknym blondynem :) ale na dredy niestety go nie namówię :P
17 stycznia 2015, 09:34
Moje Kochanie jest łysy ;-) Tzn. goli się na zerro :D
Edytowany przez lunncja 17 stycznia 2015, 09:34
17 stycznia 2015, 09:46
mialam rudego okazał sie byc stereotypowy, lubie taki ciemny blond i bardzo krotkie wlosy łysy tez
ale najbardziej CIEMNY ZAROST
17 stycznia 2015, 10:08
Blondyni ( tacy jak Ryan Gosling czy Daniel Craig ). Tak na prawdę facet po prostu musi mieć w sobie to coś, bo mój mąż jest brunetem
17 stycznia 2015, 11:32
Głupio to zabrzmi ale kiedyś podobali mi się blondyni. Dużo czytam książek i w 3/4 jest, że główna bohaterka ma jakiegoś blondynka i nagle pojawia się piękny i tajemniczy brunet i wole brunetów, czym czarniejsze tym lepsze ^^