Temat: Odwoływanie spotkania w ostatniej chwili

Dziewczyny (i chłopaki) sorry, że piszę to tutaj, ale już mnie $^%$ trafia! Umówiłam się na dziś z koleżanką, która wylatuje za granicę na długi okres. Miało to być nasze pożegnalne spotkanie. Wyszykowałam się i zaraz przed wyjściem napisałam jej smsa, że już jestem gotowa. Na co ona mi odpisała, że jednak nie da rady się ze mną zobaczyć. :|

Czy Wam też zdarzają się takie sytuacje? Jak wtedy postępujecie? 

ciekawe czy sama by Ci napisała, bo chyba nie zamierzała , bardzo nie fajnie 

GreenEyedLady napisał(a):

Dziewczyny (i chłopaki) sorry, że piszę to tutaj, ale już mnie $^%$ trafia! Umówiłam się na dziś z koleżanką, która wylatuje za granicę na długi okres. Miało to być nasze pożegnalne spotkanie. Wyszykowałam się i zaraz przed wyjściem napisałam jej smsa, że już jestem gotowa. Na co ona mi odpisała, że jednak nie da rady się ze mną zobaczyć. Czy Wam też zdarzają się takie sytuacje? Jak wtedy postępujecie? 

miałam, kilka razy nie robilam problemu, wiadomo każdemu może się to zdarzyć czy coś wypaść, ale jak było bardzo często to jej powiedziałam że mam dość i dzisiaj nie utrzymujemy kontaktu... to nie jest prawdziwa przyjaciółka 

chceschudnac160a napisał(a):

GreenEyedLady napisał(a):

Dziewczyny (i chłopaki) sorry, że piszę to tutaj, ale już mnie $^%$ trafia! Umówiłam się na dziś z koleżanką, która wylatuje za granicę na długi okres. Miało to być nasze pożegnalne spotkanie. Wyszykowałam się i zaraz przed wyjściem napisałam jej smsa, że już jestem gotowa. Na co ona mi odpisała, że jednak nie da rady się ze mną zobaczyć. Czy Wam też zdarzają się takie sytuacje? Jak wtedy postępujecie? 
miałam, kilka razy nie robilam problemu, wiadomo każdemu może się to zdarzyć czy coś wypaść, ale jak było bardzo często to jej powiedziałam że mam dość i dzisiaj nie utrzymujemy kontaktu... to nie jest prawdziwa przyjaciółka 

mam tak samo, to nie pierwszy raz, więc mi też pozostaje olać tę osobę...

jeśli kilka razy komuś zdarza się odwołać lub spóźnić na wcześniej umawiane spotkanie wtedy na następne kilka ja na pewno się spóźnię lub też odwołam na ostatnią chwilę. 

Ja często sama tak robiłam, kiedy mnie dosłownie zmuszali do wyjścia i nie przyjmowali żadnej odmowy. Żadnych wyrzutów sumienia nie miałam i nie mam, mam gdzieś taki szacunek do innych, skoro nie umieją uszanować tego, że nie mam ochoty. Ale tutaj to inna sytuacja, skoro spotkanie pożegnalne i pewnie parę dni podtrzymywała że chce się spotkać i takie tam. Po prostu bym powiedziała co o tym sądzę.

Pasek wagi

chamstwo niestety czesto spotykane .... Wtedy zrywam kontakt z dana osoba chyba ze sama sie odezwie i dzięki niej dojdzie do spotkania. No chyba ze miala powazny powod

Zdarzały, bo zerwałam kontakt całkowicie

Niestety, ale coraz częściej spotykam takich ludzi. Pamiętam jak z Mężem zaprosiliśmy na obiad znajomych z dziećmi. Wszystko było ugotowane, przyszykowane na 7 osób, Mąż do nich dzwoni pół godziny przed umówioną godziną a oni, że nie przyjadą, bo się pokłócili rano i im się nie chce (to już był ich kolejny wybryk tego typu) - wtedy ostatni raz ich zaprosiłam i Tobie również radzę olać koleżankę, jeżeli to nie pierwszy raz. 

Ja bym urwała kontakt, niech szuka sobie innej naiwnej do kolegowania.

Wkurzyłabym się. A jeśli sytuacja by sie powtórzyła, nie umówiłabym sie więcej z daną osobą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.