- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2015, 17:11
cześć :)
musze sie was poradzic. opisze to w skrócie
dzis zerwałam ze swoim chlopakiem. Bardzo mnie wkurzył, poryczałam się. Jesteśmy a właściwie bylismy ze soba bardzo szczęśliwi, b. dobry kontakt, poczucie humoru identycznie itd, itd. ostatnio mu cos odbilo. zacząl powtarzac ze meżczyzna to wyższy level, że kobieta powinna dbac o rodzine i siedziec w domu, ze jest tradycjonalista, że facet to głowa rodziny ze mam go sluchac, dlaczego jestem taka uparta. no po prostu w pale sie nie miesci!! moja cierpliwosc sie skonczyła. dzis z nim zerwałam, napisal mi ze nie zasluguje na mnie i bedzie sie modlil o dobrego chlopaka dla mnie. nic nie odpisalam i nie zamierzam.
bardzo go kocham :(
dobrze zrobiłam? co wy myślicie o takiej sytuacji?
on jest polakiem, mam 20 lat on 27 jesli to ważne. A jesteśmy razem półtora roku.
10 stycznia 2015, 23:15
O matko i córko, pewnie że dobrze zrobiłaś! Znalazł sie samiec alfa od siedmiu boleści.... Nie jestem jakąś stukniętą feministką i nie stawiam znaku równości między kobietami i mężczyznami, bo wystarczy zdjąć majtki żeby się przekonać, że kobieta i mężczyzna nie są tacy sami. Ale to nie oznacza od razu, że mężczyźni są lepsi od kobiet lub odwrotnie. Faktem jest że większość kobiet radzi sobie w pewnych zadaniach lepiej niż faceci, a większość facetów w innych lepiej niż kobiety, ale nie tyczy się to WSZYSTKICH kobiet ani WSZYSTKICH mężczyzn... A już mówienie o tym, że któraś płeć jest gorsza, więc powinna się zajmować domem i być posłuszna to totalny kretynizm. Jako kobieta jestem z Ciebie dumna, ponieważ nie dałaś się zahukać i z godnością odeszłaś. A za to, że nic nie odpisałaś na tę wiadomość, której sensu i celu chyba nie rozumiem masz u mnie dodatkowego plusa. Jasne, niech gościu się modli, na pewno spotkasz fajnego chłopaka :D :D :D
10 stycznia 2015, 23:17
Dobrze zrobiłaś. Zaczyna się od gadania a konczy na zrujnowanym poczuciu wlasnej wartosci. Byłabys ta jego kobieta siedziala w domu, nie pracowala a po latach nawet rozwieźć byś sie nie mogla bo bys zostala totalnie z niczym i z brakiem perspektyw na jakas pracę bo kto by cie zatrudnil jakbys miala 40 lat i zero doswiadczenia? Na emeryturze to bys chyba gruz jadła za przeproszeniem. Zostałabys z nim to i tak bys zyla zdana na jego łaske chciałaby to by ci dal kase nie to nie. Takie zycie by ci odpowiadało ? wątpię...
11 stycznia 2015, 00:03
Oj, na kopach bym wyniosła... od takich tekstów się zaczyna, a potem oczekiwałby, że będziesz bawić piątkę dzieci i cały dzień czekać z kapciami, gazetą i 3-daniowym obiadkiem, aż Twój pan i władca łaskawie raczy pojawić się w domu.
11 stycznia 2015, 09:58
napisal mi ze nie zasluguje na mnie i bedzie sie modlil o dobrego chlopaka dla mnie. mam dwie refleksje na temat tej wypowiedzi. Albo próbuje wzbudzić Twoją litość, albo utwierdza Cię w przekonaniu, że to świetnie, ze się rozstaliście i popiera Twoją decyzję, tylko w taki zakamuflowany, dyskretny sposób.
11 stycznia 2015, 16:51
Nie zerwałabym, może to chwilowe, poza tym w pewnym sensie też jestem tradycjonalistką ale nie jakąś 'ortodoksyjną' :) uważam, że kobieta najlepiej zadba o ciepło domowe, no ale też mężczyzna powinien pomagać a nie tylko zarabiać i mieć się za kogoś lepszego.