- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 stycznia 2015, 23:05
Hej, dzisiaj byłam na wizycie u lekarza. Zwykłe przeziębienie ( kaszel, katar) Na początku jak zawsze musiałam rozebrać się od pasa w górę. Lekarz zajrzał mi do gardła, kazał usiąść, żeby mnie osłuchać no i powiedział, że muszę zdjąć stanik bo będzie mu przeszkadzał. A dokładniej "odpiąć i całkowicie zdjąć staniczek". Hmm no nie powiem, że mnie to nie zszokowało, bo pierwszy raz na takiej wizycie zostałam poproszona o zdjęcie stanika. Chodziłam do różnych lekarzy, nie pierwszy raz mnie badano, ale nigdy nikomu nie przeszkadzał stanik...Co o tym myślicie..?
9 stycznia 2015, 23:27
No niby tak, ale jak kazał mi go zdjąć, to automatycznie wykonał ruch jakby sam chciał go odpiąć (złapał za zapięcie). Dodam, że był to młody lekarz :) no ale to mało ważne, napisałam tutaj, bo zrobiło mi się jakoś dziwnie i nieswojo. Chciałam się zorientować, co inni myślą na ten temat :)
9 stycznia 2015, 23:29
A może ona ma wyjątkowe cycki!
9 stycznia 2015, 23:37
A to, że młody to nic nie znaczy. Może pracować na oddziale gdzie stary profesor wymaga tego od swoich podwładnych. Sama byłam świadkiem jak a oddziale prowadzonym przez znanego polskiego profesora podczas rannego obchodu wszyscy pacjenci czekają na lekarzy rozebrani do połowy, panie również bez staników.
Zresztą, potwierdzam słowa poprzedniczki - tego się tyle człowiek naogląda podczas studiów i pracy, że potem to już jest jak ręka albo noga, nawet uwagi się nie zwraca ;)
10 stycznia 2015, 00:12
a cyckami sie bawil?wez wyluzuj,wiesz ile on sie starych bab naoglada,powinnas sie cieszyc ze umililas mu dzien i w nocy bedziesz sie snila:)
10 stycznia 2015, 00:16
Hej, dzisiaj byłam na wizycie u lekarza. Zwykłe przeziębienie ( kaszel, katar) Na początku jak zawsze musiałam rozebrać się od pasa w górę. Lekarz zajrzał mi do gardła, kazał usiąść, żeby mnie osłuchać no i powiedział, że muszę zdjąć stanik bo będzie mu przeszkadzał. A dokładniej "odpiąć i całkowicie zdjąć staniczek". Hmm no nie powiem, że mnie to nie zszokowało, bo pierwszy raz na takiej wizycie zostałam poproszona o zdjęcie stanika. Chodziłam do różnych lekarzy, nie pierwszy raz mnie badano, ale nigdy nikomu nie przeszkadzał stanik...Co o tym myślicie..?
stary zbok :P
10 stycznia 2015, 00:21
Raz trafiłam do lekarza-mężczyzny grubo po 50 i też kazał mi odpiąć stanik ale nie kazał całkowicie zdjąć więc było ok :) jakoś u kobiety nigdy nie spotkałam się z czymś takim.....
10 stycznia 2015, 00:53
Mój syn poszedł do internisty ( facet ) z bólem brzucha. Chłopak ok 17 lat. Lekarz chciał go zbadać....... doodbytniczo. Młody zwiał z gabinetu.
10 stycznia 2015, 01:27
Mnie się to wydaje przesadą, kiedy objawy są jasne i osłuchanie jest niemal formalnością. Mnie moja pani doktor nigdy nie kazała zdjąć stanika, choć zawsze miałam wrażenie, że piersi mogą w osłuchiwaniu przeszkodzić. Na pewno bym nie marudziła, gdyby były jakieś niejasne szmery i sytuacja byłaby poważniejsza, ale przy przeziębieniu? Nie ma co przesadzać.
10 stycznia 2015, 01:29
Jak byłam u kardiologa już jakiś czas temu to powiedział, żebym zdjęła bluzkę i zaczął mnie osłuchiwać, gdy miałam stanik. Ale widziałam, że nie wiedział za bardzo jak ma mi przyłożyć stetoskop, to już sama zapytałam, czy może mam zdjąć biustonosz, no a on powiedział, że tak. :) Dla mnie niezręczna sytuacja, bo w sumie po raz pierwszy byłam u kardiologa-faceta. Ale jak jestem u lekarza rodzinnego, to zazwyczaj wystarczy zostać w koszulce z krótkimi rękawami i ją najwyżej podwinąć.