- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2015, 10:43
Dziewczyny, Chłopaki..
Moi sąsiedzi od początku września remontują mieszkanie ok 40 metrów. Idzie zwariować, od poniedziałku do piątku od 7.30- 8.00 do 18 -19 wiercenie, tłuczenie się, wszystko co się da.. jeszcze wcześniej mi to tak nie przeszkadzało, ale od połowy grudnia jestem ciągle w domu i nie można nic zrobić, bo hałas jest taki ogromny.. nie można odpocząć, popracować, nic! zwariować idzie..
myślicie, że mogę podejść do nich i zapytać ile jeszcze zamierzają robić ten remont? Nosz kurde.. mają takie mieszkanie jak My, więc nie wiem co oni tam robią.. mam wrażenie, że burzą ściany i stawiają je na nowo..! :/
5 stycznia 2015, 11:19
Wypada iść i zapytać, ale na niewiele Ci to pomoże, jeżeli planują remont jeszcze przez 2-3 mc. Chyba, że nie zdają sobie sprawy, że tak hałasują. Mieszkam w bliźniaku i sąsiad też remont robił, od rana do wieczora dudniło ciągle, aż w końcu zażartowałam, że mam ciągłą migrenę przez to wiercenie a on obiecał, że w weekendy odpuszczą pracę
5 stycznia 2015, 11:32
Niestety mają prawo tłuc się w godzinach poza ciszą nocną.... tak długo jak im potrzeba. Ale możesz podejść i grzecznie zapytać jak długo to jeszcze potrwa skoro już 4 miesiące hałasują.
Na szczęście nie mają prawa.... w przepisach prawa nie ma określenia jak cisza nocna... jest za tp zakłócanie spokoju.... a to dotyczy całego dnia. Jak bardzo ci to przeszkadza to ja bym zadzwoniła na policje.
5 stycznia 2015, 11:41
Na szczęście nie mają prawa.... w przepisach prawa nie ma określenia jak cisza nocna... jest za tp zakłócanie spokoju.... a to dotyczy całego dnia. Jak bardzo ci to przeszkadza to ja bym zadzwoniła na policje.Niestety mają prawo tłuc się w godzinach poza ciszą nocną.... tak długo jak im potrzeba. Ale możesz podejść i grzecznie zapytać jak długo to jeszcze potrwa skoro już 4 miesiące hałasują.
dokładnie jest coś takiego jak zakłóćanie spokoju - powoływaliśmy się na to jak majstry malujące blok stwierdzili że sobie w niedziele o 7 rano wystawią wielkie głośniki ze swojego busa i będą naparzać .. tylko pewnie nie chcesz mieć złych relacji z sąsiadami więc idz po prostu grzecznie zapytaj jak idzie remont i czy długo jeszcze potrwa.
5 stycznia 2015, 12:02
Moja droga, sąsiedzi moich rodziców (stary dom taki niby dworek) remontują swoją część 70-80m2 już szósty rok ;p Jak widać, ludzie potrafią. Według moich "obliczeń" już ze trzy lata temu zabrakło im przestrzeni do wiercenia.
Zapytać możesz, w końcu ma tio wpływ też na Twoje codzienne życie.
5 stycznia 2015, 12:06
wiecie, ja to mieszkanie tylko wynajmuję, więc relacje z sąsiadami mi latają koło.. :/ byłam przed chwilą, ale nikt nie otwierał pomimo walenia w drzwi ok 5 minut.. to nie właściciele tylko fachowcy remontują... i wiercą już na wszystkie możliwe sposoby, tworzą muzykę niczym Beethoven!
5 stycznia 2015, 12:23
Zapytać jak najbardziej wypada, grzecznie i po ludzku. Sąsiedzi, jeśli posiadają jakiekolwiek przystosowanie społeczne też pewnie wiedzą, że przeszkadzają. Współczuję ci bardzo, moi sąsiedzi przez cały grudzień codziennie po kilka godzin coś kuli, wiercili i stukali, ty masz to samo od kilku miesięcy.
5 stycznia 2015, 12:29
dokładnie jest coś takiego jak zakłóćanie spokoju - powoływaliśmy się na to jak majstry malujące blok stwierdzili że sobie w niedziele o 7 rano wystawią wielkie głośniki ze swojego busa i będą naparzać .. tylko pewnie nie chcesz mieć złych relacji z sąsiadami więc idz po prostu grzecznie zapytaj jak idzie remont i czy długo jeszcze potrwa.Na szczęście nie mają prawa.... w przepisach prawa nie ma określenia jak cisza nocna... jest za tp zakłócanie spokoju.... a to dotyczy całego dnia. Jak bardzo ci to przeszkadza to ja bym zadzwoniła na policje.Niestety mają prawo tłuc się w godzinach poza ciszą nocną.... tak długo jak im potrzeba. Ale możesz podejść i grzecznie zapytać jak długo to jeszcze potrwa skoro już 4 miesiące hałasują.
tak znam to określenie, często powołują się ludzie na zakłócanie tzw miru domowego. Policja śmieje się w głos kiedy to słyszy... a przynajmniej mój dzielnicowy
5 stycznia 2015, 13:03
tak znam to określenie, często powołują się ludzie na zakłócanie tzw miru domowego. Policja śmieje się w głos kiedy to słyszy... a przynajmniej mój dzielnicowydokładnie jest coś takiego jak zakłóćanie spokoju - powoływaliśmy się na to jak majstry malujące blok stwierdzili że sobie w niedziele o 7 rano wystawią wielkie głośniki ze swojego busa i będą naparzać .. tylko pewnie nie chcesz mieć złych relacji z sąsiadami więc idz po prostu grzecznie zapytaj jak idzie remont i czy długo jeszcze potrwa.Na szczęście nie mają prawa.... w przepisach prawa nie ma określenia jak cisza nocna... jest za tp zakłócanie spokoju.... a to dotyczy całego dnia. Jak bardzo ci to przeszkadza to ja bym zadzwoniła na policje.Niestety mają prawo tłuc się w godzinach poza ciszą nocną.... tak długo jak im potrzeba. Ale możesz podejść i grzecznie zapytać jak długo to jeszcze potrwa skoro już 4 miesiące hałasują.
Nie myl zakłócania miru domowego z zakłócaniem spokoju.... to są zupełnie inne sprawy. Sama bym się śmiała jakby ktoś powiedział ze sąsiad remontem zakłóca mir domowy
Edytowany przez AwesomeGirl 5 stycznia 2015, 13:05