- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 stycznia 2015, 23:18
Ostatnio pytałam o firmy, w których warto kupić pierścionek zaręczynowy. Dzisiaj byliśmy w kilku sklepach z biżuterią i na około pięćdziesiątki przymierzonych pierścionków spodobały mi się 2. Jeden jest z APARTu, drugi z BRIJU.
Ktoś z Was zna tą drugą firmę? możecie coś powiedzieć? Pierścionek nie jest tani, bo kosztuje ok 2600 zł stąd trochę się waham..
Jaką cenę powinien Waszym zdaniem mieć pierścionek? Wiem, że to zależy od sytuacji finansowej. Nie wiem czy te 2600 to nie przesada lekka, chociaż z drugiej strony nie jest to na zasadzie 'zastaw się, a postaw się..'
3 stycznia 2015, 14:24
Mnie się wydaje, że to mężczyzna powinien wybrać pierścionek zaręczynowy, tak też było u mnie i jestem z mojego bardzo zadowolona, nie zamieniłabym go na żaden inny.
3 stycznia 2015, 14:35
Mnie się wydaje, że to mężczyzna powinien wybrać pierścionek zaręczynowy, tak też było u mnie i jestem z mojego bardzo zadowolona, nie zamieniłabym go na żaden inny.
zgadzam się a kobiecie powinien się on spodobać, choćby kosztował 100zł bo to wyraz miłości i tego, że chce spędzić z nią, WŁAŚNIE Z NIĄ, resztę życia
3 stycznia 2015, 14:38
Może jestem staroświecka, ale takie wybieranie wspólne pierścionka z pełną wiedzą o jego cenie, która w tym przypadku jak widzę, odgrywa ogromną rolę, jest pozbawione wszelkiego romantyzmu. Może ten XXI wiek przynosi takie zmiany, może za nimi nie nadążam. Jednak takie uprzedmiotowienie zaręczyn nie podoba mi się. I cieszę się bardzo, że mój facet również jest staroświecki, kupił ten pierścionek sam bez konsultacji ze mną, a ja przeżyłam jak dotąd najszczęśliwszy wieczór w swoim życiu, bo kompletnie tych zaręczyn się nie spodziewałam. I romantyzmu nie przyćmiła metka z marką i ceną. To, gdzie został kupiony dowiedziałam się dopiero dużo później, ale nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzać lub dopytywać o jego cenę.
3 stycznia 2015, 14:42
Ja po tym temacie zastanawiam się czy jestem mało skromna czy o co chodzi.Nie zgodzę się. Apart nalicza sobie ładną sumkę za reklamę, ale wybór pierścionków z kamieniem w tego typu cenach mają naprawdę spory. Odwiedziłam wielu niereklamowanych jubilerów i tam samo hasło "z brylantem" to już błysk w oku u sprzedawcy i ceny jak dla mnie z kosmosu. Jakieś ładniejsze modele z cyrkoniami to 500-600zł. Może ja w jakimś innym kraju żyję i chyba czasach przy okazji. Gdyby jakiś koleś zaprosił dziewczynę na randkę i np po kolacji zapytał jak dzielą się kosztami to byłby bulwers, przynajmniej większości, że węża ma w kieszeni, że prostak. Dodajmy, że to nie byłby student tylko osoba pracująca z niezłą wypłatą, a dziewczyna studentka. Zaręczyny to ważny krok, teraz nie robi się ślubów dwa miesiące po nich więc nawet ten bidusia składający z nadgodzin jak ktoś napisał do wesela jeszcze się 5x odkuje. Ja jestem w ciężkim szoku bo ludzie sami pytają o cenę, ja się zwykle migam od odpowiedzi ale jak już padnie to ają mnie za kosmitkę. Na święta na żarło wydaje się po 1000zł na rodzinę (albo więcej), ale wybierz sobie kobieto pierścionek za 3 tysie i już jad zazdrosnych kobiet. Dla mnie to była taka grzeczna kwota, nie sądzę, że poszalałam. Z resztą obrączka pewnie też będzie droga. Nie wiem co będzie w przyszłości ale póki nas, jego czy jak wolicie na to stać to dlaczego nie? Nosić drucik z cyrkoniami dla idei? Gdyby stać go było na taki, wybrałabym taki i była równie szczęśliwa bo wybrałam sama, wymarzony, taki jak chcę. Mój dla mnie jest zachwycający i cieszę się, że miałam taką możliwość, ale gdybym jej nie miała cieszyłabym się z innego. Pewnie byłby podobny tylko z cyrkoniami.
nikt nie mówi, żeby nosić "drucik z cyrkoniami dla idei" ale to jest jakas szopka z tym szukaniem, pytaniem o cenę, facet może kupić i za 10 000 zł pierścionek, ale to był jego gest a nie narzucenie dziewczyny, która tańszego nie przyjmie
Edytowany przez 3 stycznia 2015, 14:43
3 stycznia 2015, 14:52
Nie rozumiem tych cen. o.O Zabiłabym chyba chłopaka jakby mi kupił pierścionek powyżej 500 zł.
3 stycznia 2015, 15:11
Czyli pierscionka zareczynowego zona nie dostala? A taki kozak z Ciebie, tak sie chwaliles bogactwem w UK swego czasu, haha ;D
3 stycznia 2015, 15:14
Nie rozumiem tych cen. o.O Zabiłabym chyba chłopaka jakby mi kupił pierścionek powyżej 500 zł.
Dokładnie. Ja niestety swego czasu dostałam duuużo droższy i oczywiście, ja jak to ja - zgubiłam go:/ potem jak zrywałam zaręczyny to nawet nie miałam czego oddać, bo przecież nie odkupię (nie stać mnie:P)
3 stycznia 2015, 15:15
śmieszna jesteś i naiwna jesli wierzysz w moje luźne pisanie felietonów w pamiętniku to primo, a sekundo żałosne jest próbowanie dogryzania mi z każdej strony wyczuwam, że boli Cie jak cię wypunktowałem kilkukrotnie.;)Czyli pierscionka zareczynowego zona nie dostala? A taki kozak z Ciebie, tak sie chwaliles bogactwem w UK swego czasu, haha ;D
W tym sek, ze nigdy Ci sie nie udalo ;-))) Poza tym, to Ty wielce starasz sie wszystkim dogryzac tutaj, frustracja wieje na kilometr ;-) "Luzne pisanie", buhahaha.
3 stycznia 2015, 15:19
W tym sek, ze nigdy Ci sie nie udalo ;-))) Poza tym, to Ty wielce starasz sie wszystkim dogryzac tutaj, frustracja wieje na kilometr ;-) "Luzne pisanie", buhahaha.śmieszna jesteś i naiwna jesli wierzysz w moje luźne pisanie felietonów w pamiętniku to primo, a sekundo żałosne jest próbowanie dogryzania mi z każdej strony wyczuwam, że boli Cie jak cię wypunktowałem kilkukrotnie.;)Czyli pierscionka zareczynowego zona nie dostala? A taki kozak z Ciebie, tak sie chwaliles bogactwem w UK swego czasu, haha ;D
3 stycznia 2015, 15:23
No tak nigdy mi sie nie udało tylko, że spędzasz pół życia na vitalii a ja tylko gdy jestem w pracy. Ty odchudzasz się dłużej niż vitalia istnieje i efektu nie ma i już nie będzie (25 lat to juz magiczna bariera;)). Ja jestem wysportowany i mógłbym tak dalej ciągnąć ale nie chce Ci robić przykrości.W tym sek, ze nigdy Ci sie nie udalo ;-))) Poza tym, to Ty wielce starasz sie wszystkim dogryzac tutaj, frustracja wieje na kilometr ;-) "Luzne pisanie", buhahaha.śmieszna jesteś i naiwna jesli wierzysz w moje luźne pisanie felietonów w pamiętniku to primo, a sekundo żałosne jest próbowanie dogryzania mi z każdej strony wyczuwam, że boli Cie jak cię wypunktowałem kilkukrotnie.;)Czyli pierscionka zareczynowego zona nie dostala? A taki kozak z Ciebie, tak sie chwaliles bogactwem w UK swego czasu, haha ;D
A Tobie sie mozg nie rozwinal do 2go roku zycia, i tak Ci niestety zostalo ;(