Temat: Nietrafiony prezent - co zrobić?

Czy zdarzyło wam się dostać nietrafiony prezent świąteczny? Co to było i jak się wtedy zachowałyście, tak żeby komuś nie było przykro. Chodzi o rozpakowywanie prezentu w obecności darczyńcy...

Pasek wagi

Oj zdarzało się. Ciotka wręczyła mi taki różowy, malutki pamiętnik na kłódkę w szklanej okładce. Oczywiście podziękowałam ładnie i tyle. Po 10 minutach ciocia dowiedziała się, że za kilka dni kończę 18 lat i chyba jej się trochę głupio przez ten pamiętnik zrobiło ;)

Poza świątecznymi to otrzymałam 2 lata temu, na urodziny chyba, palmę w doniczce :D Ogólnie to ja nie jestem kwiatowa, żadnych doniczkowych nie mam w domu...poza tym mieszkałam wówczas w mikrokawalerce, gdzie nawet nie było gdzie tego kwiata postawić. Prezent od znajomych, więc jakoś im w żartach powiedziałam, że mocno nie trafione. 

Pasek wagi

tylko-dla-mnie napisał(a):

To polecę sposób mojej mamy - kiedy dostaje od swojej mamy perfumy/kosmetyki, których nie używa, to w kolejne święta daje te perfumy/kosmetyki w prezencie swojej teściowej, ewentualnie jakiejś koleżance 

Średni pomysł - gdybym dostała jakiś brzydki zapach to byłoby mi wstyd wręczać je komukolwiek

Pasek wagi

Zalatana napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

To polecę sposób mojej mamy - kiedy dostaje od swojej mamy perfumy/kosmetyki, których nie używa, to w kolejne święta daje te perfumy/kosmetyki w prezencie swojej teściowej, ewentualnie jakiejś koleżance 
Średni pomysł - gdybym dostała jakiś brzydki zapach to byłoby mi wstyd wręczać je komukolwiek

Pamiętaj, że brzydki zapach to rzecz względna. Dla Ciebie mój ulubiony zapach może być brzydki a dla mnie Twój.  Akurat babcia od strony taty tych kosmetyków zawsze używała i zawsze się z nich cieszyła, najwidoczniej miała podobny gust do babci ze strony mamy.

tylko-dla-mnie napisał(a):

Zalatana napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

To polecę sposób mojej mamy - kiedy dostaje od swojej mamy perfumy/kosmetyki, których nie używa, to w kolejne święta daje te perfumy/kosmetyki w prezencie swojej teściowej, ewentualnie jakiejś koleżance 
Średni pomysł - gdybym dostała jakiś brzydki zapach to byłoby mi wstyd wręczać je komukolwiek
Pamiętaj, że brzydki zapach to rzecz względna. Dla Ciebie mój ulubiony zapach może być brzydki a dla mnie Twój.  Akurat babcia od strony taty tych kosmetyków zawsze używała i zawsze się z nich cieszyła, najwidoczniej miała podobny gust do babci ze strony mamy.
Spoko, tylko obstawiam, że "Przypadkiem" trafiła w gust. W każdym innym przypadku to o Twojej mamie będą mówić, że daje brzydkie/nietrafione prezenty.

Pasek wagi

Zalatana napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

Zalatana napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

To polecę sposób mojej mamy - kiedy dostaje od swojej mamy perfumy/kosmetyki, których nie używa, to w kolejne święta daje te perfumy/kosmetyki w prezencie swojej teściowej, ewentualnie jakiejś koleżance 
Średni pomysł - gdybym dostała jakiś brzydki zapach to byłoby mi wstyd wręczać je komukolwiek
Pamiętaj, że brzydki zapach to rzecz względna. Dla Ciebie mój ulubiony zapach może być brzydki a dla mnie Twój.  Akurat babcia od strony taty tych kosmetyków zawsze używała i zawsze się z nich cieszyła, najwidoczniej miała podobny gust do babci ze strony mamy.
Spoko, tylko obstawiam, że "Przypadkiem" trafiła w gust. W każdym innym przypadku to o Twojej mamie będą mówić, że daje brzydkie/nietrafione prezenty.

Tu się zgodzę, aczkolwiek mogłam dodać pod tamtym postem, że te perfumy zawsze lecą do teściowej, której moja mama nie znosi lub koleżanek z pracy za którymi nie przepada, więc sądzę, że mama ma to (niestety) gdzieś. Chociaż ja swojej teściowej też nie lubię a zawsze staram się jej dać jakiś ładny prezent.

U mnie w domu ja jestem odpowiedzialny za prezenty dla reszty rodziny :P Ogólnie przyjęło się, że robimy sobie "listy' prezentów, tak żeby było co najmniej 30 pozycji :P. I wówczas jakiś element zaskoczenia jest. Czasem pozwalamy sobie na zakup czegoś spoza listy. Dziewczyna np. dostanie ode mnie w tym roku lustrzankę Canon d60 (którą nawiasem mówiąc polecam, bo sporo się naczytałem o sprzęcie fotograficznym w ostatnim czasie), bo od prawie dwóch lat chciała mieć nową lustrzankę.

Pasek wagi

ja kiedys w prezencie (nie na swieta) od meza dostalam gaz lzawiacy o.0 steierdzil ze dba o moje bezpieczenstwo. Wprost mu powiedzialam ze bylo to najgorsze co dostalam i nawet czekolada bylaby lepsza :p 

Troszke przykro mu bylo ale juz wiecej nie dostalam takich prezentow :p

Pasek wagi

Hahaha! Gaz pieprzowy :D Genialne. 

Pasek wagi

Ej, ja bym chciała dostać gaz pieprzowy, może nie na święta, ale tak ogólnie :)

tylko-dla-mnie napisał(a):

Zalatana napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

Zalatana napisał(a):

tylko-dla-mnie napisał(a):

To polecę sposób mojej mamy - kiedy dostaje od swojej mamy perfumy/kosmetyki, których nie używa, to w kolejne święta daje te perfumy/kosmetyki w prezencie swojej teściowej, ewentualnie jakiejś koleżance 
Średni pomysł - gdybym dostała jakiś brzydki zapach to byłoby mi wstyd wręczać je komukolwiek
Pamiętaj, że brzydki zapach to rzecz względna. Dla Ciebie mój ulubiony zapach może być brzydki a dla mnie Twój.  Akurat babcia od strony taty tych kosmetyków zawsze używała i zawsze się z nich cieszyła, najwidoczniej miała podobny gust do babci ze strony mamy.
Spoko, tylko obstawiam, że "Przypadkiem" trafiła w gust. W każdym innym przypadku to o Twojej mamie będą mówić, że daje brzydkie/nietrafione prezenty.
Tu się zgodzę, aczkolwiek mogłam dodać pod tamtym postem, że te perfumy zawsze lecą do teściowej, której moja mama nie znosi lub koleżanek z pracy za którymi nie przepada, więc sądzę, że mama ma to (niestety) gdzieś. Chociaż ja swojej teściowej też nie lubię a zawsze staram się jej dać jakiś ładny prezent.

Po co wręczać prezenty komuś, kogo się nie lubi? :PP

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.