- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 grudnia 2014, 20:50
Niektórzy kombinują jak mogą, żeby zaimponować dziewczynie. Co najgłupszego usłyszałyście od faceta, który chciał Was poderwać?
Do moich hitów należy koleś, który mi opowiadał, ze Ewa Farna to jego daleka kuzynka (choć może to była prawda, nie mogę tego wiedzieć)
Inny chciał zaszpanować tym, że kupił niedawno traktor za 50 tysięcy.
Jeszcze inny zdradził mi sekret o tym, że jest SZPIEGIEM!
Albo jakiś świr, który się przechwalał, że sprzedał bardzo dużą ilość... narkotyków. Ciekawe jak by to było zostać dziewczyną dilera :D
I jeszcze raz jeden gościu mi zaproponował, żebym z nim zagrała w PORNO, nawet to opisałam w pamiętniku: TUTAJ.
Edytowany przez anna987 16 grudnia 2014, 22:51
17 grudnia 2014, 11:51
No ale jakie laski leca na znaczek armaniego czy patrza na samochod? No litosci ;-)))
17 grudnia 2014, 11:59
Coz, rozumiem, ze Ty umowisz sie z kazda laska ktora do Ciebie podejdzie, chocby miala biale kozaki do kolan i swiecila gola dupa, bo ubior sie nie liczy? ;-)))) Sorry, ale ja kiczu nie zniose, i tak samo kiczowato ubrany koles nie wzbudzi mojego zainteresowania, chocby byl Mozartem, bo mam swoje poczucie estetyki. Nie napisalam, ze licza sie drogie ciuchy, ale tez nie umowie sie z kolesiem, ktory na dyskoteke przychodzi w gumofilcach, no wybacz :PGratuluje podejścia do ludzi....Mi nie chodzi o brak stylu czy gustu a o to że facet jak teraz nie ma na sobie gucci czy inny armani to odpada :P dla mnie takie kobiety to dno ale to moje zdanie :PCo do tych panów to nie komentuje nawet...zenada w 2gą strone ...
Cancri ma rację, tutaj nie chodzi o ubiór od projektanta tylko czyste pojęcie estetyki. Jedna poleci na dresy i łańcuchy, inna woli jeansy i sweter a jeszcze inna garnitury. Ja nie umówiłabym się z chłopakiem, który by się nieładnie ubierał, tak jak większość facetów nie umówiłaby się z dziewczynami, które nie pasowałyby im ubiorem.
17 grudnia 2014, 12:35
Ja Was rozumiem i się zgadzam z tym co mówicie, że bezguścia to problem(choć sam ostatnio nie zwracam specjalnie uwagi na to co ubieram :P) ale nie znoszę tych lecących na portfel(tak w skrócie) i tyle ;)
Pozdrawiam
Edytowany przez andy28 17 grudnia 2014, 12:37
17 grudnia 2014, 12:40
No ale jakie laski leca na znaczek armaniego czy patrza na samochod? No litosci ;-)))
Właśnie o takich mówimy a niestety nie jest ich mało :P
17 grudnia 2014, 13:31
dość nie dawno
" a wiesz że Mamed Chalidow jest moim bratem ciotecznym? " xD a ja udawałam zdziwioną haha, a on " ja trenuje mma.. jestem silny i mogę cię obronić" xD
17 grudnia 2014, 14:42
Kiedyś typek wyciągnął rulon pieniędzy, zamachał nam przed nosem i powiedział:" hej, jesteście super, może wykorzystamy je wspólnie?":P Nigdy się tak głośno z nikogo nie śmiałyśmy jak z niego.
Bylo tez sporo typow którzy próbowali umówić się z nami na kase- teksty typu: "zapraszam was do mojej willi z basenem xD "
Mialysmy też kolegę ktory ciągle podbijał i jego jeden z ostatnich tekstów: " Mam mega motor- będę was woził i kazdej nocy się wami wymieniał ;D"- typek byl fajny do pogadania, ale tekstami często rzucał tragicznymi:P
Teksty typ: "Hej ruda, wskocz na mojego generała" czy " Na wasz widok tak mi stoi, że opaść nie może" było multum, nie wiemy czemu tylko takich facetów przyciągamy:P
17 grudnia 2014, 15:50
Ja spotkałam kiedyś kumpla z gimnazjum który chwalił się, że " pracuje w Austrii u mafii, jest ich kierowcą". :D
17 grudnia 2014, 16:20
Pamiętam, chłopaka który zabiegał o moje względy to chwalił się że pracuje w UOP, kiedy mi to powiedział wybuchłam śmiechem, bo nie wyglądał na takiego.
Pamiętam jeszcze, jednego typka, który pracował na budowie domu jednorodzinnego w mojej rodzinnej miejscowości. Co on nie wygadywał, że ma znajomości w policji, że jak zechce to może tam w każdej chwili pracować, tylko że mu się opłaca bo mało płacą. Chciał kiedyś zostać marynarzem w wojskach lądowych ale coś tam mu się stało i to mu nie wypaliło, hahahahha
i kiedy codziennie spotykałam się z psiapsiółką, chcąc nie chcąc musiałam iść koło tejże budowy gdzie on pracował, to pamiętam kiedy wołał na mnie Esmeralda, żebym mu dała swój numer tel to do mnie zadzwoni. A taki był pech że tuż przy tej budowie był przystanek autobusowy, no i sytuacje na przystanku były różne, ile razy podchodził do mnie i rozmawiał, prosił o tel, gdzie mieszkam, kiedy będę, kiedy wracam itp... Ciężko było się od niego odpędzić, owszem był przystojny i podobał mi się, ale ja jakoś wtedy nie miałam chęci aby mieć chłopka itp...
Kolejnym kandydatem o moje względy no niestety też był no facet który pracował na budowie, czego on nie mówił że pracował u Rodowicz. Mało tego robił remont domu babci mojej oczywiście przyjaciółki. O jej, doszło kiedyś do tego, że chciał mi się oświadczyć, facet miał już no trochę chyba ponad 35lat. Kiedy wracałam z przyjaciółką ze szkoły, czekałyśmy na przystanku na autobus, i pech a on akurat podjechał autem i się zatrzymał, wysiadł z auta z pięknym bukietem kwiatów i do mnie że ma dla mnie niespodziankę, że zaprasza mnie dzisiaj na kolacje. Ja oczywiście się nie zgodziłam. Na szczęście nie czekałam długo na autobus, wsiadłam do autobusu a on się chyba ze złościł. Po chwili zauważyłam w autobusie że on jedzie tak jakby za mną. Bardzo się przestraszyłam bo gościa nie znałam długo i bałam się go co mu jeszcze odbije, zresztą wystraszył mnie tymi kwiatami, psiapsióła się śmiała, ludzie na przystanku dziwacznie paczyli. Wysiadłam dwa przystanki wcześniej aby nie wiedział gdzie mieszkam, widział jak wysiadałam, i szybko uciekłam, schowałam się na osiedlu gdzie było pełno domków jednorodzinnych. Szukał mnie przez chwilkę, wołał i po chwili odjechał. Kiedy przyszłam do przyjaciółki on tam był, podszedł do mnie z małym pudełeczkiem, otworzył go a w nim był duży cudny pierścionek, i mnie się oświadcza, oczy mi z orbit omal nie wyszły, wtedy się wkurzyłam bo to już nie było ani smaczne ani śmieszne, Boże jak ja się wtedy na niego wydarłam, oczywiście psiapsióła się śmiała bo co miała robić, jej babcia patrzyła się na nas jak na ufo. Ochrzan też dostał się psiapsiółce bo jestem pewna że maczała w tym palce. Przez jakiś dłuższy czas nie przyjeżdżałam do niej, poczekałam kiedy ten Mosiek skończy remont.
Edytowany przez PromienneSlonce 17 grudnia 2014, 16:59
17 grudnia 2014, 17:30
kurde, byłam w klubie nie raz nie dwa i oczywiście paniusie typu biały kozak zawsze się znajdą, ale tak naprawdę nie znam ani nie widzę za wielu dziewczyn które lecą tylko na kasę.
na pewno żadna nie będzie narzekała że faceta stać na drinki i taksówkę, ale myślę że panowie lubią swoje marne powodzenie u kobiet tłumaczyć brakiem grubego portfela i światem schodzącym na psy a nie np swoimi niedostatkami w wyglądzie czy osobowości. SORY.