Temat: najgłupszy tekst na podryw jaki słyszałyście

Coś o skórze ... jedwabna biel i gładkość, długo dość mi się ten tekst kojarzył z czymś tylko nie wiedziałam z czym .. Potem sobie przypomniałam, że ten romantyczny tekst był z reklamy Lenora, tylko typ w miejsce kwestii o prześcieradle, czy tam ogólnie praniu wstawił mój ryj.

Na konwencie za to jakiś podstarzały lolitkowaty wielbiciel mang dla gimnazjalistek zapraszał mnie " do swojej trumienki"...

Czasami zdarza się , że ktoś losowo pisał do mnie na gg i jeden tekst był wart zapamiętania : Czy będziesz Panią mego " sera". Literówki rządzą :)

iedys od jakiegos chłopaszka usłyszałam " ej malutka chcesz miec krasnoludka"

ja nie wiem czemu ci panowie z budów/rusztowan  tacy bezposredni gwizdza, lub wala teksty e blondyna idzie, raz kiedys usłysząłam jak jeden zaczął tak wyc jak zgłodniały pies 

własnie nigdy nie ysłyszłam tesktu o tym aniołku , tylko same takie zboczone : ale bym cie ...  lub czy mam ochote na seks a aucie mam BMW

też bym poszła :)

tekst usłyszany, oczywiście, od pana z budowy " masz na imię Barbara? Bo chętnie bym z tobą bara bara" xd

i jeszcze jeden "wyglądasz jak rzeźba" xd nie ogarniam co chciał przez to powiedzieć xd 

Troszkę nie na temat ale pamiętam to jak dziś, było to w salonie fryzjerskim w którym miałam praktykę, przygotowywałam klienta do strzyżenia a po zakończonej usłudze oczyszczałam Pana, przy okazji rozmawiając (jak to ja). Pan zapłacił i wyszedł, po 5 min wrócił z różą i zapytał o której kończę, wybralibyśmy się na kawę :) Musiałam odmówić, byłam w związku z palantem ale moja uczciwość mi na to nie pozwoliła, teraz mam jeszcze lepszego ;)

ten tekst o zegarku "bo mi stanął" to pamiętam, że w podstawówce i gimnazjum koledzy rzucali przy każdej możliwej okazji ;D 

Panowie z budowy to po prostu są.. jak to mówi powiedzenie - trzeźwy murarz krzywe ściany stawia. Alkohol i słońce na budowie to złe połączenie dla ich "kreatywności". Byłam lata barmanką i najlepsze teksty na podrywy mają kobiety uwierzcie. Po koncercie w lokalu w którym pracowałam kobieta podeszła do gitarzysty i mówi "Masz kobietę, czy te dłonie się marnują?", albo podchodziły do muzyków i wpraszały się im na menagerki.... lub od razu na kolana. Albo siedzą przy barze, faceci oglądają mecz a babka: "Milczycie wszyscy, bo się boicie prawdziwych kobiet, takich jak ja!", albo przysiada się późną porą obca kobieta, wszyscy siedzą przy barze, a ona "Ehhh, musiałam uciec z tego lokalu tam, bo normalnie wszyscy rozbierali mnie wzrokiem! Ludzie jak już widzą normalną, kobiecą dziewczynę to głupną!" 

Też raz na przystanku uderzał do mnie starszy pan...;p Najpierw gadał z jakąś starszą panią i się z nią umawiał i adresami wymieniali (i to na seks bo byłam świadkiem jaka ona mówiła że jej to mąż nigdy nie wystarczał a on że jego żona już dawno nie żyje a on młody duchem i się nie wyszalał ;p) a potem do mnie się przyczepił, w którymś momencie zauważyłam że jedzie mój mpk i mówię że muszę już iść, do widzenia a on do mnie że to on ze mną pojedzie. Przeraziłam się nie na żarty, szybko uciekłam pod drugie wejście a on staruszek mnie nie dogonił i został na przystanku. Wtedy się przestraszyłam a teraz się z tego śmieje. Swoją drogą rozumiem, niektórzy staruszkowie są samotni itd ale już bez przesady...

jeden kolo chwalil mi sie, ze jego zdjecie na instagramie polajkowal Justin Bieber 

latem wracajac z imprezy gonil mnie jakis koles, ktory krzyczal ze mam dobra dupe. swoja droga troche sie go balam, bo obserwowal mnie stojac na przystanku, potem wsiadl do tego samgo tramwaju i wysiadl ze mna, po czym ruszyl w moja strone! dobrze, ze na przystanku czekali na mnie znajomi ..

ostatnio na imprezie uslyszalam, ze jestem masakrejszyn petarda a moje oczy sa hipnotajzing 

niedawno uslyszalam, ze mam nietypowa urode i wygladam jak Rita Ora  facet byl zaskoczony, ze nigdy wczesniej nikt mnie z nia nie porownywal.

a wczoraj jadac pociagiem jakis starszy facet (na oko 40-50 lat) cala droge sie we mnie wpatrywal, usmiechal sie, mrugal. nastepnie zaczal cos pisac w notesie i wymachiwal mi nim przed nosem. udawalam, ze tego nie widze i patrzylam w okno. zaczal chrzakac, zeby jakos zwrocic moja uwage to ja wlaczylam sobie ipoda. na koniec rzucil mi dlugopis pod nogi, zebym wreszcie spojrzala co tam napisal, ale wyjelam tel i zaczelam pisac na fejsie ;d w sumie teraz jestem ciekawa co za wiadomosc chcial mi przekazac 

No niestety mialo to swoj urok ;D