Temat: Jak długo wg Was można jeździć jednym autem? Jak długo wasze dały rade?

Ile lat standartowo jeździ jedno auto wg was? Jak długo wasze dawały rade?

To zależy czy 1 auto od nowości, czy było bezwypadkowe,jaki stan licznika i czy regularnie o nie dbasz itp.

______________________________________________________________________

To też zależy czy trzymasz w garażu czy na zwykłym parkingu gdzie śnieg, deszcz itp je uszkadza. 

No i na jakie trasy/drogi,bo możesz mieć auto i jeździć np 10 km dziennie do pracy, a możesz mieć auto ,które dziennie pokonuje 100 km w jedną stronę, a możesz mieć też takie typu do kościoła/po zakupy.

U mnie w rodzinie są tylko auta od nowości, moja siostra ma Seata Ibizę, która ma 18 lat i funkcjonuje dobrze. Ja jeżdże Fiatem Pandą, która ma 10 lat w tym roku i też dobrze funkcjonuje, mimo, że Fiaty wielką wytrzymałością się nie cieszą. Dodam, że żadne z tych aut nie było garażowane i pokonują dość duże trasy. Ja jeżdżę raz na 2 miesiące 1200 km, na liczniku mam 150 000 km.

I chyba raczej warto brać pod uwagę nie czas, a ilość przejechanych przez ten samochód kilometrów ;)

Pasek wagi

Czyli 20 lat od nowosci daje auto rade.. Czyli warto kupic nowe skoro tyle moze posluzyc..

MsLissoir napisał(a):

I chyba raczej warto brać pod uwagę nie czas, a ilość przejechanych przez ten samochód kilometrów ;)

Niby tak, ale.. jak zaczyna rdzewiec i podloga zaczyna odpadać, to kilometry nie sa wazne

czeresniowysad napisał(a):

Czyli 20 lat od nowosci daje auto rade.. Czyli warto kupic nowe skoro tyle moze posluzyc..

Moim zdaniem warto. Z używanymi (jesli nie kupujesz po znajomości i nie masz pewności) to często nieźle kantują. Po roku wyłażą różne usterki, okazuje się, że auto jest po wypadku, ale ładnie przygotowane do sprzedaży.

laliho napisał(a):

U mnie w rodzinie są tylko auta od nowości, moja siostra ma Seata Ibizę, która ma 18 lat i funkcjonuje dobrze. Ja jeżdże Fiatem Pandą, która ma 10 lat w tym roku i też dobrze funkcjonuje, mimo, że Fiaty wielką wytrzymałością się nie cieszą. Dodam, że żadne z tych aut nie było garażowane i pokonują dość duże trasy. Ja jeżdżę raz na 2 miesiące 1200 km, na liczniku mam 150 000 km.
Ja od siebie dodam,że auta powyżej 15 lat, a zaczyna się już od 10, wydają tak duże substancję szkodzące w atmosferę,że nawet nie masz o tym pojęcia.

W Polsce za jakiś czas takie auta nawet jak będą dobre to nie będzie można jeździć niby w mieście. 

Za granicą to już funkcjonuje w niektórych krajach.

kokomokokoko napisał(a):

laliho napisał(a):

U mnie w rodzinie są tylko auta od nowości, moja siostra ma Seata Ibizę, która ma 18 lat i funkcjonuje dobrze. Ja jeżdże Fiatem Pandą, która ma 10 lat w tym roku i też dobrze funkcjonuje, mimo, że Fiaty wielką wytrzymałością się nie cieszą. Dodam, że żadne z tych aut nie było garażowane i pokonują dość duże trasy. Ja jeżdżę raz na 2 miesiące 1200 km, na liczniku mam 150 000 km.
Ja od siebie dodam,że auta powyżej 15 lat, a zaczyna się już od 10, wydają tak duże substancję szkodzące w atmosferę,że nawet nie masz o tym pojęcia.W Polsce za jakiś czas takie auta nawet jak będą dobre to nie będzie można jeździć niby w mieście. Za granicą to już funkcjonuje w niektórych krajach.

u nas co najwyzej taki przepis moze wejsc za 20 lat ;-)

kokomokokoko napisał(a):

laliho napisał(a):

U mnie w rodzinie są tylko auta od nowości, moja siostra ma Seata Ibizę, która ma 18 lat i funkcjonuje dobrze. Ja jeżdże Fiatem Pandą, która ma 10 lat w tym roku i też dobrze funkcjonuje, mimo, że Fiaty wielką wytrzymałością się nie cieszą. Dodam, że żadne z tych aut nie było garażowane i pokonują dość duże trasy. Ja jeżdżę raz na 2 miesiące 1200 km, na liczniku mam 150 000 km.
Ja od siebie dodam,że auta powyżej 15 lat, a zaczyna się już od 10, wydają tak duże substancję szkodzące w atmosferę,że nawet nie masz o tym pojęcia.W Polsce za jakiś czas takie auta nawet jak będą dobre to nie będzie można jeździć niby w mieście. Za granicą to już funkcjonuje w niektórych krajach.

Przecież to sprawdzają przy przedłużeniu rejestracji, mogą ewentualnie zaostrzyć normy. Mojej siostrze raz w ciągu tych 18 lat nie wydali dowodu rejestracyjnego przez przekroczone normy w spalinach, musiała włożyć trochę kasy w wymianę paru części i już jest dobrze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.