Temat: Jak byla Wasz reakcja na spotkanie bylych po latach:))

Tak mi sie przypomnialo:)) ja w zeszlym roku spotkalam swojego bylego po raz pierwszy od 10 lat, spotkalam go w dyskotece, dzien wczesniej mi sie snil, jak go zobaczylam to jak bym w pysk dostala, szok... pozytywny? sama nie wiem, w kazdym badz razie chcial pogadac, ja nie moglam, bo bylam z moim zazdrosnym mezem,,,:((( z ktorym sie poklocilam w ten wieczor, bo on oczywiscie zaczol obserowac kazy moj krok, kazde spojrenie... wiec sie nawalilam:)) chorowalam jak cholera na drugi dzien, wstyd... stara, glupia sie uchlala:) taka byla reakcja moja, potem myslalam troche o nim, ale to tylko wspomnienia

nogi się podemna ugięły kiedy spotkałam swoja dawna milosc...wiedziałam ze nie mogę go przytulic bo już nie jest mój...wiele bym dała gdybym go mogla mieć tylko dla siebie...

Ja spotkałam swoją niespełnioną miłość, dopiero zaczynaliśmy naszą relację, ale byłam zakochana po uszy od paru lat. Nic nie wyszło, bo go deportowali do rodzinnego kraju, o czym mi napisał smsa po fakcie, będąc już za granicą. Kiepskie rozstanie, dużo niewyjaśnionych spraw. Rok temu wrócił do mojego miasta, znalazł sobie inną dziewczynę. Jak go pierwszy raz spotkałam na ulicy powiedziałam tylko "cześć", potknęłam się o własną nogę i uciekłam :D masakra, komiczna sytuacja. Nie było to pozytywne uczucie ani nic. Teraz od czasu do czasu go widuję na koncertach, czy imprezach, bo obracamy się podobnym towarzystwie, on mnie obserwuje prawie zawsze, ale nie wiem o co się rozchodzi, więc ignoruję. Zwłaszcza, że kocham teraz inną osobę i nie w głowie mi on.

a do mnie niedawno odezwal sie moj byly, z ktorym bylam 6 lat temu. ja jestem sama, ale on ma zone, ktora jest w ciazy. chcial sie ze mna spotkac, bo jak twierdzi jestem jego jedyna prawdziwa miloscia .. odpowiedzialam mu, ze nie widze sensu naszego spotkania i mimo ze nalegal i prosil urwalam z nim kontakt .. 

nic, zero null :D cześć-cześć i tyle :D

hmmm... chyba kazdy z nas mial taka sytuacje... ja jestem mezatka od 3 lat, w zwiazku 9, a z tym bylym... bylo fajnie, ale zawsze byly jakies inne laski obok, bo on jest bardzio atrakcyjny...z tymi laskami to jest tak do teraz, ale nie ma nikogo na stale, kiedys mi nawet napisal ze sie zakochal we mnie, szkoda tylko ze byl do mnie taki niesmialy ze wszystko sie rozpadlo... i sobie mysle jak widze te wszystkie laski, jaki on jest teraz... czy dalej taki niesmialy? wyglada na playboya, ale jaki jest sie nie dowiem juz.. mam go w znajpmych na fb i tyko widze jak co jakis czas laski przez niego placza... 

Fuffa napisał(a):

nic, zero null :D cześć-cześć i tyle :D

oj... to Ci zazdroszecze... ja sie dlugo pozbierac nie moglam

Mi serce zabiło mocniej, poczułam ciepło i jak rumieniec wyłazi mi na policzkach :D On chciał sie umówić na kawe, odmówiłam nie sądze by to było w porządku wobec mojego ówczesnego partnera :)

Pasek wagi

Zależy, z kim. Na widok jednego nadal nie wiem, co mampowiedzieć, chociaż już kompletnie nie myślę, aby z nim być. Na widok innych neutralnie.

jablkowa napisał(a):

a do mnie niedawno odezwal sie moj byly, z ktorym bylam 6 lat temu. ja jestem sama, ale on ma zone, ktora jest w ciazy. chcial sie ze mna spotkac, bo jak twierdzi jestem jego jedyna prawdziwa miloscia .. odpowiedzialam mu, ze nie widze sensu naszego spotkania i mimo ze nalegal i prosil urwalam z nim kontakt .. 
 

o kurcze, nie zazdroszcze- dobrze zrobilas.

Ja mojego bylego co prawda nie widzialam, ale mysle ze po tym co przeszlam i co czulam, i przez to ze jestem teraz w szczesliwym zwiazku nie poczulabym juz nic gdybym go zobaczyla a nawet nie chcialabym z taka swinia rozmawiac :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.