Temat: Lekarz z tatuażem

Cześć wszystkim ;)

Chciałam was zapytać co byście pomyślały idąc do lekarza, konkretnie dermatologa i zobaczyły u niego tatuaż? 

Jestem na studiach medycznych i marzy mi się tatuaż, malutki, nawet związany z medycyną, chciałabym go zrobić na nadgarstku (taki jak na zdjęciu), a poniżej mały napis 'follow your heart'. Co wogóle myślicie o takim tatuażu?

mnie by nie przeszkadzało, choć osobiście uważam że tatuaże w widocznym miejscu są na pokaz, a sam przekaz jest tandetny

Nie przeszkadzaja mi tatuaze w zadnej profesji. Na oddziale ratunkowym noworodkow moje dziecko mialo pielegniarke, ktora miala wytatuowane cale rece jak rekawy i byla super przyjemna i profesjonalna. Dobrze ja wspominam 

Wygląd lekarza nie ma dla mnie znaczenia - może mieć tyle tatuaży i kolczyków ile tylko chce, a wciąż będzie profesjonalistą. A jak będzie idiotą to nawet brak tatuaży mu nie pomoże :)

Teraz już tatuaże nie są odbierane tak jak jeszcze kilkanaście lat temu... kiedyś kojarzyło się to ludziom tylko z kryminalistami.

Jeden z dyrektorów w mojej firmie zawsze chodzi w koszulach z długim rękawem, a na integracji miał zwykły T-shirt i się okazało, że facet ma prześwietne kolorowe rękawy... świetnie to wygląda, ale dużo zależy od tego w jakim środowisku się obracasz. Ja np zrobiłam sobie tatuaż, ale nie widać go nawet w bikini więc w pracy przeszkadzać nikomu nie będzie, a dodam, że pracuję też w bardzo konserwatywnej kancelarii i szef- leciwy staruszek w życiu by czegoś takiego nie zaakceptował. Kiedyś wyrzucił podobno asystentkę bo miała za uchem malutki tatuaż...

Ja na nadgarstku bym sobie nie zrobiła, bo za bardzo oklepane jak dla mnie, ale nadal fajnie to wygląda :)

Jakbyś miała wytatuowaną twarz albo coś, co mogłoby godzić w uczucia innych ludzi np.swastykę czy white power to bym sobie pomyślała, że jesteś nieodpowiedzialna ale pomyślałabym tak o każdym, bez względu na profesję, na pewno bym ci nie zaufała, bo nie lubię skrajnych poglądów. 
Inaczej- nie przeszkadza mi to :)

Nie jestem za tatuowaniem się w widocznych miejscach przez osoby wykonujące poważne zawody, takie jak lekarz, prawnik etc. Ten tatuaż ma bardzo ciekawy wzór ale tak jak już dużo osób przede mną pisało,  lepiej byłoby bez tego napisu. Znam osobę, która znajduje się na dość poważnym stanowisku i ma stały kontakt z klientami. Niedawno wytatuowała sobie sporych rozmiarów napis na nadgarstku "Stay Strong". Powiało wiochą... 

sorka, ale infantylny niestety  i za 10-20 lat powiedzmy 40 ka z takim tatuażem to dla mnie trochę dzidzia piernik....- a poza tym skoro lekarz i to dermatolog nie wie , że tatuaże są niebezpieczne, powodują uczulenia (barwniki), nawroty/ataki łuszczycy, alergie itp i się nie powstrzymał, to dlaczego mam mu zaufać, gdy będzie np mówił że opalanie jest niebezpieczne.... Wg mnie to podważa jego wiarygodność jako lekarza, to tak, jakby prawnik kradł albo dealował.... 

Natomiast prawnik z tatuażem nie mam nic przeciwko, byle fajnym... ponadczasowym

mi też ttuaż by nie przeszkadzał w ogole wiec jesli chodzi o to to spoko ale ten motyw jest juz tk oklepny ze nieco tandetny le wszystko kwestia gustu :)

Jestem młodą lekarką, więc chętnie podpowiem z perspektywy starszej koleżanki. Takim tatuażem po pierwsze zniechęcisz do siebie wielu konserwatywnych, czy starszej daty pacjentów, a masz przecież wzbudzać zaufanie. Na dodatek jako koleżanka z pracy pomyślałabym sobie, że mam do czynienia z infantylną dziunią. Ten napis jest tak płytki, że nie wierzę, że nie będziesz go żałować. Przepraszam, że tak ostro, ale lepiej, żebyś takie rzeczy przeczytała anonimowo w Internecie, bo pewnie w twarz nikt Ci tego nigdzie nie powie, a gwarantuję, że niejeden pomyśli

Generalnie z widocznymi tatuażami u lekarzy to jest tak, że musisz być pewna i sama tego bardzo chcieć i być gotowa przyjąć na klatę wszystkie tego konsekwencje. Po prostu nie wszystkim będzie to odpowiadać i nie możesz mieć o to pretensji jeśli wybierasz takie widoczne miejsce. Skoro więc pytasz o to na Vitalii, to w moim odczuciu świadczy, że nie jest to dobry pomysł.

Mnie osobiście wisi, czy ktoś ma tatuaże, czy nie. Wiele zapewne zależałoby od wzoru. Generalnie uważam, że lekarz powinien starannie i bardzo świadomie kreować swój wizerunek. Osobiście rezygnuję z wielu rzeczy na rzecz profesjonalnego wyglądu, bo np. sztuczne zagęszczane rzęsy, przedłużane paznokcie, krzykliwy makijaż czy biżuteria od razu wysyłają pewien sygnał. Nie uwierzę nikomu, kto twierdzi, że nie ocenia ludzi po wyglądzie, bo to jest wpisane w naszą naturę. Podświadomie zawsze zwracamy uwagę na wygląd spotkanej osoby najpierw i z tych strzępków informacji kreślimy sobie jakieś wstępne wyobrażenie. Przemyśl to jeszcze.

Może posłuchaj sugestii kogoś z tego wątku odnośnie zmiany miejsca na bardziej dyskretne?

Pasek wagi

Dla mnie to lekarz mógłby być cały wytatuowany, pod warunkiem, że miałby odpowiednią wiedzę i potwierdzone kwalifikacje.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.