Temat: Lekarz z tatuażem

Cześć wszystkim ;)

Chciałam was zapytać co byście pomyślały idąc do lekarza, konkretnie dermatologa i zobaczyły u niego tatuaż? 

Jestem na studiach medycznych i marzy mi się tatuaż, malutki, nawet związany z medycyną, chciałabym go zrobić na nadgarstku (taki jak na zdjęciu), a poniżej mały napis 'follow your heart'. Co wogóle myślicie o takim tatuażu?

jesli chodzi o zawod lekarza - nie przeszkadzaloby mi to, jesli lekarz dobry, to moze miec kolczyc w calej twarzy, i rekawy, mialabym to gdzies ;)

ale taki juz popularny, malo oryginalny tatuaz, i to jeszcze w tak tandetnym, nieeleganckim  miejscu jak nadgarstek, I DO TEGO z napisem po ang pod spodem....dla mnie rowna sie z brakiem gustu i klasy, tandeta, kiczem i slepym podazaniem za moda....sorry, nie chcialam urazic ;)

Po pierwszym roku medycyny pozwoliłam sobie na mały tatuaż na plecach. Oswoiłam z nim siebie i rodzinę. Po trzecim roku wytatuowałam przedramię (całe przedramię - kolorowo, kobieco, w dobrym studio, przez zdolnego człowieka). Jestem właśnie na ostatnim roku medycyny, od ponad dwóch lat prawie codziennie widuję pacjentów, a pacjenci widują mnie i nikt mnie jeszcze z krucyfiksem nie gonił;)

Pierwsza reakcja na uczelni była zaskakująco pozytywna. Lekarze podpytywali gdzie robiłam i mówili, że ładny. Pacjenci zaczepiali, też z uśmiechem. Pozytywne działanie tatuażu odkryłam na pediatrii. Dzieciaki nie płakały na widok stetoskopu, tylko wgapiały się w kolorowy obraz:) Przez ten cały czas ani razu nie zarzucono mi niekompetencji. 

Pamiętaj, że zakryć będzie ciężko, jeśli będziesz pracowała w szpitalu. Większość placówek wprowadza obowiązek krótkich rękawów i braku ozdób. Jeśli będziesz zajmowała się dermatochirurgią, to tam tym bardziej nie dasz rady ukryć nadgarstka.

Jeśli chodzi o tatuowanie kończyny górnej - pamiętaj, że będziesz na to codziennie patrzyła. To trochę jak chodzenie całe życie w tych samych kolczykach, albo w tym samym swetrze. Codziennie będziesz widziała ten sam wzór, więc musisz być go pewna. Może na początek spróbuj wytatuować sobie inną część ciała?:) Zobacz jak się z tym czujesz i czy Cię nie denerwuje. Jak po dwóch-trzech latach nadal będzie Ci się podobał tatuaż na Twoim ciele, inwestuj w nadgarstek.

Uznałabym to za tandetne. Lekarz kojarzy mi się z poważną profesją, a taki tatuaż... na cóż. Niemniej nie wyszłabym z gabinetu, dałabym szansę, bo to tylko tatuaż. Ale ja jestem młoda, nie wiem co na to starsi ludzie. 

3/4 ludzi, którzy zrobili tatuaż w wieku nastu lub "wczesnodwudziestu" lat GDZIEŚ KIEDYŚ będzie pracowało....Oczywiście ktoś zaraz powie: "No, ale to LEKARZ...". No i co z tego? Nie każdy lekarz jest automatycznie DOBRYM lekarzem, a dla mnie - jak ma poukładane w głowie, to może mieć na niej irokeza i kolczyk w nosie. No, może tunel by mnie zniechęcił:).

Pasek wagi

oczywiscie, ze lekarz moze miec tatuaz. jesli ma ich duzo to powinnien zakrywac ubiorem, bo jednak ludzie rozne maja opinie, ale jesli to jest tylko jeden maly - nikt nie powinien miec zadnego problemu.

Pasek wagi

idea fajna, ale napisz debilny. ile jeszcze powstanie tatuazy "No regrets", "memento mori", "love forever" i tym podobne bzdurne banały? ja tez jestem na studiach medycznych i chocby z racji przyszlego zawodu nie chcialabym dawac KOMUKOLWIEK (a do lekarza przychodza glownie ludzie STARSI, SCHOROWANI, nie około 20-letnie młode osoby, które stanowią większosc vitaliovego forum, wiec pytanie o to tutaj nie jest miarodajne) powodu by nie traktowal mnie powaznie.

Sam rysunek jeszcze OK bez tego banalnego napisu, choc i tak uwazam ze koło 40ki bedziesz tego zalowac jak trzeba bedzie podać rękę ewentualnemu, przyszłemu pracodawcy.

Tatuaz a kompetencje - ja nie widzę związku.  Wiecie co jest dla mnie zabawne.... Jak ludzie mówią jak będziesz miała X to będziesz żałowała.  No nie sadze :-)  .Będę miała 60 lat i powiem mojej wnuczce - wasza babcia łamała stereotypy i miała piękne i atrakcyjne życie.  Wole być wydziaraną  babką niż otylą. 

Jeżeli zastanawiasz się juz teraz  to pamietaj on bedzie czescia Ciebie juz zawsza - chcesz zastanawiać się co inni na to powiedzą? Powodzenia w podjęciu decyzji ...

P.s. i stereotyp ze starsi ludzi sa na "nie" jakoś słabo przemawia - często sa bardziej otwarci niż "młode umysły".

Pasek wagi

nie ważne, czy Ci się podoba czy nie i czy komuś się podoba...pracuję sama w medycznym zawodzie i tam gdzie nie widać- jest to dozwolone a ręce-zapomnij!

Pasek wagi

nam by nie przeszkadzalo ale mysle ze starsze osoby moze. ale zawsze mozna zakryc gruba branzoletka w pracy..!!! :)( tatuaz bardzo mi sie podoba.. !napis troche mniej)

Moja lekarka rodzinna ma wąsy. Ja mam okropne blizny na połowie ciała. I kilka lat pracowałam z owymi ozdobami w gabinecie stomatologicznym. I pacjentów dotykałam. Nie jestem lekarzem ale byłam wykwalifikowanym pracownikiem niższego szczebla. Dla mnie lekarz ma być kompetentny, uważny i posiadać chociaż trochę empatii. A w co się przyodzieje i ozdobi to już jego sprawa. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.