Temat: Czy dać klapsa?Co sądzicie Mamy/Tatusiowie?

Ostatnio odbierałam mojego małego z przedszkola i za drzwiami sąsiedniej grupy usłyszałam panią krzyczącą na płaczące dziecko: "Czego się znowu drzesz?Zaraz klapsa w tyłek dostaniesz, to się uspokoisz!"

Co sądzicie o takim tekście do przedszkolaka? 

I co sądzicie o samych klapsach? Można? Nie można?

Pasek wagi

Przedszkolanka jakaś nawiedzona, nie powinna tak się odzywać. 

Ja dziecka swojego nie mam, ale za klapsami jestem. KLAPSAMI a nie biciem. Jeżeli dziecko robi źle, nie reaguje na prośby zmiany zachowania i jeżeli inne metody już nie skutkują to klaps się należy. Tak samo jak by dziecko zrobiło coś co zagraża jego życiu. Chyba pierwszą moją reakcją był by klap w tyłek żeby wiedziało że jest to na tyle poważna sprawa. Dopiero później rozmowa...Ale ja to może za bardzo porywcza :P

ja jestem zdecydowanie na nie ! a przedszkolanka ma coś z głową i nie zostawiłabym na takiej suchej nitki.  sa inne metody wychowawcze, nawet na trudne dzieci - moja córka do najłatwiejszych nie należy, ale jej nie bijemy - bo klaps to też bicie. mama męża jest bardzo dobrym pedagogiem i chętnie służy nam radą + przeczytaliśmy kilka książek autorek " jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły...", które bardzo, ale to bardzo nam pomogły. 

Pasek wagi

jakby przedszkolanka dalaby mojemu dziecku po tylku, chyba bym jej dala z plaszczaka 

Ja jako dziecko dostałam może 2 klapsy, nigdy nie bolały, ale potem tak jakoś działały na psychikę, że samo zdanie "bo dostaniesz klapsa" działało i od razu byłam grzeczna. Mam dużo dzieci w rodzinie i sądzę, że nie są złe klapsy ( klapsy, a nie bicie do siniaków i za byle co) wiele moich kuzynów, którzy wychowywani są na "umoralnianiu" to najgorsze potworki jakie znam. Samo gadanie do takiego dzieciaka to jak gadanie do ściany.

Pasek wagi

A ja się zastanawiał dlaczego nie zwrocilas uwagi tej przedszkolance? 

Pasek wagi

Ja bym złożyła na nią skargę. Proszę sobie wyobrazić, że to właśnie do Pani dziecka ta przedszkolanka tak krzyczy.

Osobiście nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko zostało tak potraktowane przez obcą osobę. 

I zaznaczę od razu, że nie jestem zwolenniczką bezstresowego wychowania ale pewnych granic obce osoby nie mogą przekraczać.

Pasek wagi

Moje dziecko ma prawie 3 lata i nigdy nie podniosłam na nie ręki, a temperamentna jestem bardzo. Mam nadzieje, ze nigdy nie dojdzie dojdzie do takiej sytuacji, bo nigdy bym sobie tego nie wybaczyła. Ja w ogóle nie rozumiem toku myślenia niektórych z Was-tych, które uważają, ze klaps to nic złego. I dla mnie nie ważne czy to cudze dziecko, czy moje. Takie zachowanie powinno być karalne, a rodzice pociągnięci do odpowiedzialności. Pracowałam w angielskich przedszkolach przez 6 lat. Gdybym dala dziecku klapsa, to poszłabym siedzieć.

Autorko, radze zgłosić sprawę do dyrektora. Nawet jeśli tamta przedszkolanka nikogo jeszcze nie uderzyła, to samo straszenie klapsem świadczy o jej braku profesjonalizmu i minięciu się z powołaniem. Taka osoba w ogóle nie powinna mieć kontaktu z dziećmi. Na studiach uczą tego jak zarządzać zachowaniem dziecka i z pewnością nie ma tam wzmianki o użyciu kar cielesnych. Nie wiem, nie ręczę za siebie, jeśli dowiedziałabym się, ze przedszkolanka dala klapsa mojemu dziecku, zwłaszcza, ze moje dziecko nie zna jego smaku, bo nigdy nie dostało klapsa od mamy czy taty...uderzyłaby je obca baba....

Pasek wagi

masakra czytam was i....nie no. klaps to tez bicie?? eh...a potem chodza takie ropuszczone, rozpieszczone, rozwydrzone bachory do ktorych nic nie dociera, robia co chca, i maja wszystko w d. Wiadomo ze nie nalezy ich lac, ale klaps czasem jest potrzebny i to nie jest nic zlego. Przeraza mnie to "bezstresowe wychowanie"

nie mam jeszcze dzieci ale uwazam ze babka mogla sie zdenerwowac faktycznie...moja mama w nerwach mowila czesto ze ja zabiora na srebrzysko bo ja wykoncze itp itd a dalej siedzi w domu :p a ogolnie uwazam ze taki wychowawczy sie rpzyda jak niezle nabroi i to specjalnie , nic mu sie nie stanie a sie nauczy 

Angel23031995 napisał(a):

nie mam jeszcze dzieci ale uwazam ze babka mogla sie zdenerwowac faktycznie...moja mama w nerwach mowila czesto ze ja zabiora na srebrzysko bo ja wykoncze itp itd a dalej siedzi w domu  a ogolnie uwazam ze taki wychowawczy sie rpzyda jak niezle nabroi i to specjalnie , nic mu sie nie stanie a sie nauczy 

Czego się nauczy??? Chyba tego by robic to swoim dzieciom w przyszlosci

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.