- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 listopada 2014, 17:48
umówiłam się na randke, przez internet, spoko facet wydawal się inteligentny i mily...cos tam mowil ze jest otyly... pomyslalam ze trochę nadwagi nikomu nie zaszkodzilo i zawsze można go odchudzić....ale to co zobaczyłam przeszlo moje najśmielsze oczekiwania, już z daleka zobaczyłam jak idzie a raczej toczy się...w duchu modliłam się żeby to nie był on... a jednak...
Pomyslalam ze pogadam z nim i spadam... pogadaliśmy trochę a raczej on mowil, caly czas, bez wytchnienia. Spora czesc jego opowiadania to historia o dziewczynie która "udupil" tak się wyrazil... hm...
w końcu dotarlam do domu, niewiedzialam jak mu powiedzieć ze mi się niepodoba nie urazajac go.. napisałam ze to nie to czego szukam ale możemy czasem na spacer isc...( ach ten brak asertywności)
dostałam odpowiedz zaskakująco pewna siebie jak na takiego "przystojniaka"...ze się nakrecilam na niego i zrobiłam sobie nadzieje..i jeszcze pare innych slow ....hahahaha i bądź tu milym...ja grubasa obleśnego nie chciałam urazic a ten mi jeszcze prawie nawrzucal... o losie...
11 listopada 2014, 09:36
Ale nie wiesz, ze bycie milym z litosci, bo tak to wyglada, jest jeszcze gorsze? No niestety, trafilas na takiego typa.
11 listopada 2014, 10:07
no ja nie wiem czy bylas taka w porzadku... :)
spojrz, umowilas sie z facetem wiedzac ze jest otyly, co sobie wyobrazilas, a co zastalas to pierwszy problem, ale wina w tym jego zadna... okazal sie czlowiekiem aroganckim juz na spotkaniu, a Ty mu proponujesz spacery, pomimo ze stwierdzilas, ze nie jest dla Ciebie odpowiedni, to znow niczyja wina, po prostu nie pasujecie do siebie... i teraz juz jestes tak sfrustrowana, ze zakladasz watek na forum i wymyslasz mu od gburow i oblesnych grubasow, siebie dajac jako przeciwienstwo, bo przeciez chcialas byc mila... oczywiscie jestes przekonana, ze facet ni w zab nie wyczul ze sobie pogrywasz nieuczciwie, bo przeciez do tego wszystkiego jest idiota, prawda? ;)
11 listopada 2014, 16:46
ja po prostu chciałam być mila! wiem co to znaczy odrzucenie dlatego nie chciałam mu sprawić przykrości.... wydaje mi się ze postapilam w porządku nie jestem idealna ale tez nie godze się na bylejakość... napisałam prawde "ze to nie to czego szukam" czy zrobiłam cos zlego? w sumie o nie chodzi tez o jego tusze...ale o ta arogancje..i nieadekwatna pewność siebie..Ja owszem mam nadwagę. Ale podobam się facetom,i nie udaje wynioslej zdziry.. miałam go minac jak powietrze? chciałam być po prostu w porzadku
lol, podobasz się facetom i jesteś sama?
sama wpierw schudnij, potem szukaj przystojniaka
11 listopada 2014, 17:27
według mnie zachowałas sie ok wobec niego, rozumiem, że cie wkurzył to, że on mysli, ze cie odrzucił i jeszcze wyraza to takimi słowami, no ale w sumie to po co sie tym przejmujesz? nie podobal ci sie, wiec dobrze ze sie skonczyla znajomosc, co cie interesuje co on sobie mysli, niech sobie mysli co chce
11 listopada 2014, 17:28
lol, podobasz się facetom i jesteś sama?sama wpierw schudnij, potem szukaj przystojniakaja po prostu chciałam być mila! wiem co to znaczy odrzucenie dlatego nie chciałam mu sprawić przykrości.... wydaje mi się ze postapilam w porządku nie jestem idealna ale tez nie godze się na bylejakość... napisałam prawde "ze to nie to czego szukam" czy zrobiłam cos zlego? w sumie o nie chodzi tez o jego tusze...ale o ta arogancje..i nieadekwatna pewność siebie..Ja owszem mam nadwagę. Ale podobam się facetom,i nie udaje wynioslej zdziry.. miałam go minac jak powietrze? chciałam być po prostu w porzadku
zdiwilbys sie ile znam dziewczyn, które maja powodzenie, na które faceci zwracaja uwage, ale sa same. (bo ci faceci albo chca jednego, albo po prostu nie wychodzi miedzy nimi)
12 listopada 2014, 04:09
jakichś dziwnych tych facetów spotykacie skoro uważacie, że każdy sądzi, że jest piękniejszy niż jest w rzeczywistości ... jakoś ja poznałam wielu takich, którym to właśnie kobiety „nawrzucały" że mają w sobie coś brzydkiego.. . i nie każdy uważa „ ja jestem piękny, wszyscy brzydcy", każdy czy jest modelem czy nie jest ma prawo do własnego gustu
12 listopada 2014, 06:10
lol, podobasz się facetom i jesteś sama?sama wpierw schudnij, potem szukaj przystojniakaja po prostu chciałam być mila! wiem co to znaczy odrzucenie dlatego nie chciałam mu sprawić przykrości.... wydaje mi się ze postapilam w porządku nie jestem idealna ale tez nie godze się na bylejakość... napisałam prawde "ze to nie to czego szukam" czy zrobiłam cos zlego? w sumie o nie chodzi tez o jego tusze...ale o ta arogancje..i nieadekwatna pewność siebie..Ja owszem mam nadwagę. Ale podobam się facetom,i nie udaje wynioslej zdziry.. miałam go minac jak powietrze? chciałam być po prostu w porzadku
tak, uważam się za ładna...
mimo iż mam nadwagę..i co w ty złego?
12 listopada 2014, 09:17
tak, uważam się za ładna... mimo iż mam nadwagę..i co w ty złego?lol, podobasz się facetom i jesteś sama?sama wpierw schudnij, potem szukaj przystojniakaja po prostu chciałam być mila! wiem co to znaczy odrzucenie dlatego nie chciałam mu sprawić przykrości.... wydaje mi się ze postapilam w porządku nie jestem idealna ale tez nie godze się na bylejakość... napisałam prawde "ze to nie to czego szukam" czy zrobiłam cos zlego? w sumie o nie chodzi tez o jego tusze...ale o ta arogancje..i nieadekwatna pewność siebie..Ja owszem mam nadwagę. Ale podobam się facetom,i nie udaje wynioslej zdziry.. miałam go minac jak powietrze? chciałam być po prostu w porzadku
dziwne jest to, że dziwisz się, że facet się uwaza za przystojnego. sama jesteś gruba a to równa się odpychająca i brzydka. hipokrytką jesteś i tyle.w dodatku grubą