Temat: randka w ciemno z grubasem

umówiłam się na randke, przez internet, spoko facet wydawal się inteligentny i mily...cos tam mowil ze jest otyly... pomyslalam ze trochę nadwagi nikomu nie zaszkodzilo i zawsze można go odchudzić....ale to co zobaczyłam przeszlo moje najśmielsze oczekiwania, już z daleka zobaczyłam jak idzie a raczej toczy się...w duchu modliłam się żeby to nie był on... a jednak...

Pomyslalam ze pogadam z nim  i spadam... pogadaliśmy trochę  a raczej on mowil, caly czas, bez wytchnienia.  Spora czesc jego opowiadania to historia o dziewczynie która "udupil" tak się wyrazil... hm...

w końcu dotarlam do domu, niewiedzialam jak mu powiedzieć ze mi się niepodoba nie urazajac go.. napisałam ze to nie to czego szukam ale możemy czasem na spacer isc...( ach ten brak asertywności)

dostałam odpowiedz zaskakująco pewna siebie jak na takiego "przystojniaka"...ze się nakrecilam na niego i zrobiłam sobie nadzieje..i jeszcze pare innych slow ....hahahaha i bądź tu milym...ja grubasa obleśnego nie chciałam urazic a ten mi jeszcze prawie nawrzucal... o losie...

weź, dziewczyna o której opowiadał albo nigdy nie istniała, albo to była znajomość przez internet i nawet nie wiedziała jak on wygląda, albo spotkała się z nim z litości tak jak ty i była między nimi taka sama sytuacja jak między wami :p. 

Oj miałam podobne przeżycie :D

Wow, kolejny temat gdzie idealne panny generalizują i przekrzykują się wzajemnie jacy faceci są źli i fuj. Tak, wszyscy faceci są tacy sami. Chamy i zwierzęta. Może wprowadźcie w życie wizję świata z "Seksmisji" :) Nie będzie facetów, nie będzie problemów, będzie masa zadowolonych kobiet ;)

Pasek wagi

hehehe a to Ci pocisnął :D 

Też tak myślę, jak dziewczyny wcześniej : ,,zawiedziony macho" po prostu pociskając Ci takim tekstem, dał ujście swojej długo tłumionej frustracji :) Może małe odchudzanko załatwiło by sprawę i nie musiałby nadrabiać gadką?  ;>

BTW: szkoda , ze nie poleciłaś mu Vitalii :D mogłby uwolnić sie od kompleksów :D 

jablkowa napisał(a):

podziwiam, ze w ogole sie z nim spotkalas. ja bym pewnie go minela i szla dalej przed siebie nie ogladajac sie do tylu .. ;d kiedys juz tak minelam kolesia, z ktorym bylam umowiona, mimo ze nie byl ani troche otyly. po prostu nie wygladal  hah. a ze ja ostatnio jestem mega wybredna to go po prostu wystawilam. zreszta nie jego jednego ..

:D:D:D

jablkowa napisał(a):

podziwiam, ze w ogole sie z nim spotkalas. ja bym pewnie go minela i szla dalej przed siebie nie ogladajac sie do tylu .. ;d kiedys juz tak minelam kolesia, z ktorym bylam umowiona, mimo ze nie byl ani troche otyly. po prostu nie wygladal  hah. a ze ja ostatnio jestem mega wybredna to go po prostu wystawilam. zreszta nie jego jednego ..

pamietaj wszystko wraca .tez tak robilam ale pozniej przekonalam sie jak to jest wystawic kogos wiec teraz robie tak jak ja bym tego oczekiwala od innych. jezeli sie nie podoba to ok co szkodzi pogadac? po kolezensku

kikuss18 napisał(a):

jablkowa napisał(a):

podziwiam, ze w ogole sie z nim spotkalas. ja bym pewnie go minela i szla dalej przed siebie nie ogladajac sie do tylu .. ;d kiedys juz tak minelam kolesia, z ktorym bylam umowiona, mimo ze nie byl ani troche otyly. po prostu nie wygladal  hah. a ze ja ostatnio jestem mega wybredna to go po prostu wystawilam. zreszta nie jego jednego ..
pamietaj wszystko wraca .tez tak robilam ale pozniej przekonalam sie jak to jest wystawic kogos wiec teraz robie tak jak ja bym tego oczekiwala od innych. jezeli sie nie podoba to ok co szkodzi pogadac? po kolezensku
wolałabym być wystawiona, niż by ktoś ze mną z litości chciał siedzieć. po co marnować czas, przede wszystkim mój? nie wina moja że ktoś jest zbyt mało asertywny. szczęśliwie nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, jestem 8ką.

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

no tak, facet pisze o otyłości to dziewczyny myślą, że ma lekką nadwagę. jak dziewczyna pisze, że ma lekką nadwagę faceta już nie ma przed kompem, bo własnie wyobraził ją sobie jak się "toczy" 
 

lubię to! :)

No cóż, mówił, że jest otyły. Na 2 raz proś o aktualne zdjęcie. Rozumiem, że poczułaś się urażona, ale ja sądzę, że to jego taka obrona, bo w głębi serca wie, że większości się nie spodoba i zgrywa takiego.

dziwne , że nie chciałaś wcześniej zdjęcia

ja po prostu chciałam być mila! wiem co to znaczy odrzucenie dlatego nie chciałam mu sprawić przykrości.... wydaje mi się ze postapilam w porządku

nie jestem idealna ale tez nie godze się na bylejakość... napisałam prawde "ze to nie to czego szukam" czy zrobiłam cos zlego?

  w sumie o nie chodzi tez o jego tusze...ale o ta arogancje..i nieadekwatna pewność siebie..

Ja owszem mam nadwagę. Ale podobam się facetom,i nie udaje wynioslej zdziry.. miałam go minac jak powietrze?

chciałam być po prostu w porzadku

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.