- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 listopada 2014, 19:31
Lubicie, gdy ktos zdrabnia wasze imię? ja nie znosze wersji mojego imienia konczacej sie na -sia i dostaję wscieklizny gdy słyszę tę wersję swojego imienia. A jak jest u was? Komu pozwalacie na zdrobnienia?
5 listopada 2014, 21:54
Ja wolę zdrobnienie, ale tego na -sia też nie lubię ;) Wydaje mi się ono takie ni to dorosłe ni dziecinne xd
5 listopada 2014, 21:55
U mnie jest tak, że zależy KTO zdrabnia te imie, jesli ktos, kogo kocham i szanuję, to owszem, ale jeśli ktoś, kogo grzecznie mowiac nie darzę sympatią, no to szlag mnie trafia bo wiem ze zaraz cos ten ktos bedzie chcial xd
5 listopada 2014, 22:01
Kiedy byłam dzieckiem rodzina zwracała się do mnie Karolinko etc. Ale chyba tylko do 8 roku życiu. Nawet zreszta nie pamietam... Potem już tylko Karolina. Jednak od czasu kiedy jestem w związku moj ukochany i jego rodzina zwracają sie do mnie tylko w formie Karolinka. podchycil to znowu moi rodzice, wiec rzadko kiedy używają oficjalnego imię. Akurat ja uważam to zdrobnienie za urocze i bardzo je lubię. :-)
5 listopada 2014, 22:21
Ja lubię zdrobnienie mojego imienia- Kasia, Kasieńka, Katarzynka :D Podoba mi się :) Za to "Kaśki" nie znoszę ;P
5 listopada 2014, 22:35
Ja jestem Malwina, ale od zawsze tata mówił do mnie Mania i tak zostało, ale tylko dla najbliższych chodzi mi tutaj o rodziców i rodzeństwo. Znajomi zwracali się do mnie normalnie Malwina, dopiero jakiś czas temu znajomy usłyszał jak zwracają sie do mnie rodzice wiec wymyślił swoje zdrobnienie więc jestem też Mańkiem :P
5 listopada 2014, 22:44
Ogólnie nie lubię swojego imienia ale jak już ktoś wali do mnie per Marzeneczko, Marzeniu to mam ochotę go zabić. Marzenkę toleruję :) W szkolę byłam zawsze Madżen.
5 listopada 2014, 22:50
Kiedyś nie lubiłam, w praktyce wszyscy prawie zdrabniali, z biegiem czasu sama się zaczęłam przedstawiać tą krótszą wersją imienia i dziwnie się czuję jak ktoś do mnie mówi pełnym imieniem teraz.
5 listopada 2014, 23:06
jestem Justyna- i zwyczajnie, Justyna... malo kiedy ktoś do mnie mowi inaczej, zdarzało sie na studiach Dżast, Dżasta. To bylo ok. Nie zyt lubie Justynka czy Justysia ale to słysze sporadycznie
Szkoda ze nie wypowiedzial się jakis Stasiu, Heniutek, Mareczek czy Pawełkuś
5 listopada 2014, 23:44
jestem Justyna- i zwyczajnie, Justyna... malo kiedy ktoś do mnie mowi inaczej, zdarzało sie na studiach Dżast, Dżasta. To bylo ok. Nie zyt lubie Justynka czy Justysia ale to słysze sporadycznieSzkoda ze nie wypowiedzial się jakis Stasiu, Heniutek, Mareczek czy Pawełkuś
!