- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 października 2014, 22:44
Hej dziewczyny i chłopaki:D tak z ciekawości. Czy związek gdzie dziewczyna ma 23 lata a facet 37 ma szansę na przetrwanie czy z góry jest skazany na porażkę? 14 lat to spora różnica wieku.
Gdyby wam się o tyle lat starszy mężczyzna podobał to spróbowałybyście czy jednak przejmowały negatywną opinią otoczenia?
Mężczyzna jest samotny, ale wiadomo jak to u nas w Polsce jest. Ludzie lubią gadać i marudzić:)
23 października 2014, 12:55
moi rodzice maja znajomych, gdzie kobieta jest starsza od meza o 15 lat; sa podobno bardzo dobrym malzenstwem, ale wlasnie teraz ta roznica wieku daje juz o sobie znac, facet ma 50lat, a ta kobieta juz 65; ja zaczynaja juz lapac wszelkie choroby zwiazane z wiekiem, a on jest jeszcze w pelni sil... udany zwiazek zalezy nie od wieku ludzi, ale od ich charakterow, od tego jak sie dogaduja; mysle jednak ze tak duza roznica wieku zacznie o sobie dawac znac z czasem, ze tak powiem na starosc...ja bym nie zaczynala takiego zwiazku, ale to Twoja decyzja...
23 października 2014, 12:57
nie ma sensu wsyztskiego przekreslac wylacznie z powodu wieku. mam tyle lat co ty, dla mnie np. 30/31 latek to nic takiego (mam znajomych w takim wieku), 37 brzmi na sporo, ale tez juz nie przesadzajmy. jesli sie obydwie osoby dogaduja i maja podobne plany na przyszlosc (tzn. np kariera, albo zalozenie niedlugo rodziny, albo podroze cokolwiek) to wszystko bedzie dobrze.
23 października 2014, 14:01
ja mając 20 byłam z 29 latkiem ( niestety się rozpadło, ale wiek nie miał na to wpływu).
Dla mnie duża różnica wieku jest gdy 15 latka spotyka się z 30 latkiem :P
23 października 2014, 14:12
To czy się za kilka lat znudzi czy nie nie zależy od różnicy wieku a od faceta. Bez przesady. Tak samo dzieje się z związkach gdzie partnerzy są w tym samym wieku lub różnica jest nie wielka.
Miedzy moja mama a tatą jest 12 lat różnicy. Spotykali się rok i wzięli ślub. Są idealnym małżeństwem. Dopełniają się. Nie kłócą się. Przez 19 lat małżeństwa pokłócili się 3 razy. Wiek ma znaczenie ale to zależy od partnera. Jeśli i Ty i On chcecie się ustatkować to czego nie? Ale najpierw go poznaj. ;)
ps; moja mama miała 20 lat a tata 32 jak wzięli ślub.
23 października 2014, 14:22
Z kolei charakter ma największe znaczenie, bo często jest tak, że ten kto ma np. 20kilka lat zachowuje się jakby miał 40 i na odwrót ;)
to nie do konca chodzi o charakter... czlowiek przezywa fazy aktywnosci, potrzeby dzialania, refleksyjnosci, wycofania na gruncie zawodowym i spolecznym... dobrze, zeby sie w parze te okresy w miare pokrywaly... inaczej zwykle rozbieznosci dazeniowe moga rodzic codzienne awantury, wowczas zadne dopasowanie charakterow nie pomoze, jesli jednemu jeszcze sie chce, a drugie juz by przystopowalo... :)
proste w sumie, jesli starszy partner stopuje mlodsza partnerke, bo sam juz swoje przezyl i osiagnal a teraz chce sie tym cieszyc, to u niej rodzi sie poczucie niespelnienia... jesli odwrotnie, to ona go napedza, a on juz ma dosc, to moze sie chlopina poczuc ze juz sie do niczego nie nadaje i popasc we frustracje...
trudnosc takiego zwiazku jest wieksza niz u rowiesnikow, ale o niczym oczywiscie nie przesadza...
23 października 2014, 14:41
Między mną a mężem tyle jest. Nikt nic nie mówił.
Owszem, boję się tego co będzie za kilka lat, ale póki co cieszę się swoim szczęściem.
23 października 2014, 15:10
Jeśli kochasz kogoś szczerze prostu ignorujesz przeszkody. Pomiędzy mną a moim narzeczonym jest...30 lat różnicy. Jest wspaniałym człowiekiem, dlatego nie możemy bez siebie żyć. 14 lat różnicy, to nic z tej perspektywy, więc nie przesadzaj i jeśli ci zaleźy pracuj nad tym związkiem .
23 października 2014, 16:05
to nie do konca chodzi o charakter... czlowiek przezywa fazy aktywnosci, potrzeby dzialania, refleksyjnosci, wycofania na gruncie zawodowym i spolecznym... dobrze, zeby sie w parze te okresy w miare pokrywaly... inaczej zwykle rozbieznosci dazeniowe moga rodzic codzienne awantury, wowczas zadne dopasowanie charakterow nie pomoze, jesli jednemu jeszcze sie chce, a drugie juz by przystopowalo... :)proste w sumie, jesli starszy partner stopuje mlodsza partnerke, bo sam juz swoje przezyl i osiagnal a teraz chce sie tym cieszyc, to u niej rodzi sie poczucie niespelnienia... jesli odwrotnie, to ona go napedza, a on juz ma dosc, to moze sie chlopina poczuc ze juz sie do niczego nie nadaje i popasc we frustracje... trudnosc takiego zwiazku jest wieksza niz u rowiesnikow, ale o niczym oczywiscie nie przesadza...Z kolei charakter ma największe znaczenie, bo często jest tak, że ten kto ma np. 20kilka lat zachowuje się jakby miał 40 i na odwrót ;)
Oto, to właśnie.
Teraz jak masz te 24-26 lat to luzik, ale jak ci puknie 30-33 a on będzie miał po 40stce, i zacznie niedomagać, smęcić, spowalniać we wszystkich dziedzinach kiedy ty będziesz jechać na pełnych obrotach -może być problem.
Mnie nie obchodzą wybory cudze, piszę z mojego punktu widzenia. Mam partnera 8 lat starszego i TO już duża różnica dla mnie, już czasami tak patrzę na niego o huh...stary, bo górach nie nadąża ze mną do tych 8 lat różnicy to jeszcze, ale więcej niż dekadę w życiu, jak byłam młodsza takie romantyczne wkręty może by mnie przekonały, miłość pokona bla bla, dojrzały facet i młoda co nie lubi szaleć, pierdalamenta... ale to się zmienia, z wiekiem, tej młodszej kobiety właśnie.
Edytowany przez datuna 23 października 2014, 16:06
23 października 2014, 16:55
Nie wiem , to zależy od tego czy te 2 osoby na prawdę się kochają. Jak dla mnie to taka różnica wieku jest już za duża ale nie krytykuję ludzi którzy w takich związkach są , bo to nie moja sprawa ;3