- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2014, 13:52
Dziś zostałam poproszona przez mamę, która robiła przetwory na zimę, abym to ja zakręciła słoiki, ponieważ ona ma miesiączkę i nie będą trzymały... No po prostu zwaliła mnie z tym z nóg.
Podczas miesiączki nie będzie też piekła ciast, bo wyjdzie zakalec, a podczas burzy rosół na pewno się zepsuje.
Natknęłyście się na podobne przesądy? Wierzycie w nie?
19 września 2014, 15:01
nie trzymam się ich :) Koleżanka w ciąży przetestowała wszystkie jakie istnieją w tej tematyce i nic się do dziś dnia nie stało, a minęło już 7 lat :)
19 września 2014, 15:06
Może rosół się zepsuje, bo przed burzą zazwyczaj bywa bardzo duszno-gorąco :) Co do słoików i okresu - nie wierzę. Wierzę zaś, że np. nie powinno się robić jakichś tam zabiegów w te dni - np. opalać się bo mogą wystąpić przebarwienia, itp.
19 września 2014, 15:13
Nie cierpię przesądów, działają na mnie jak płachta na byka. U mnie w domu nikt w takie rzeczy nie wierzył, natomiast moja teściowa jest przesądna i też mi mówiła o robieniu przetworów w czasie okresu... i stu innych bredniach -_- A jak byłam chora to mnie przecierała bluzką, bo mnie pewnie ktoś zauroczył. Niestety dalej rzygałam jak kot -_-
19 września 2014, 15:15
Nie wierzę w przesądy i też niewiele ich znałam zanim trafiłam na vitalię, bo zwyczajnie w mojej rodzinie nikt na takie rzeczy nie zwraca uwagi. Kilka podobnych tematów tutaj czytałam już i czasami się łapię za głowę w co ludzie potrafią wierzyć ;). Mnie nigdy nic się nie zepsuło, nigdy nie upiekłam zakalca i śmietana zawsze mi się ubija:D. Może to jest jakaś kwestia podświadomości? Jeżeli ktoś w to uparcie wierzy, to się tak dzieje, mnie nawet nie przyszło do głowy, że coś może się nie udać jeżeli mam okres.
19 września 2014, 15:16
Oczywiście, że nie wierzę. Zawsze mnie bawi jak słyszę, że ktoś nie będzie piekł bo ma okres i wyjdzie zakalec, albo właśnie z tą burzą. Niby XXI wiek, ale chyba dopiero początek, więc ciemnogród jeszcze w cenie :) Jestem w stanie pojąć, że przed burzą jest duszno właśnie, stąd się może jedzenie szybciej popsuć niż normalnie, ale parę razy zostawiałam świeżo ugotowaną zupę do ostrygnięcia i nic jej się nie działo - więc to na pewno nie jest tak, że burza = obiad do wyrzucenia. Obrazek - sąsiad stoi na środku chodnika i patrzy jak zahipnotyzowany z czarnego kota nie robiąc ani kroku <3 Ubaw do wieczora :)
19 września 2014, 15:46
Ale ja sie zastanawiam jak bigos moze sie popsuc? Tzn ze co sie z nim stanie? Przeciez on juz jest kwasny. Zaplesnieje nagle? Jak sie zostawi jedzenei poza lodowka i to w czasie upalow to jasne ze si epopsuje, do tego nie potrzeba burzy. No, ale zglebie temat. Ponoc mleko sie zsiada podczas burzy :P.
19 września 2014, 15:53
to ja dzis kupilam w biedronce ogorki konserwowe i byly zepsute bo nakretka nie trzymala heh penie ktos mial okres jak je zakrecal...a raczej maszyna ktora to robi:)
co do burzy to mialam tak zostawilam zupe na gazie na noc byla burza i rano byla spieniona zepsuta.
co do zakalca tez slyszalam, tez podczas okresu nie powinno sie farbowa wlosow ani robic trwalej ondulacji bo nie wyjdzie
w sumie podczas okresu to ni nie robic tylko lezec i narzekac na kobiecy los:)))
19 września 2014, 17:07
ja nie sedzę nigdy między dwoma gniazdkami podczas burzy, bo podobno jak iskra przeskoczy z jednego do drugiego to przej.bane
19 września 2014, 17:19
podczas burzy czegoś tam w powietrzu jest więcej i to wchodzi w reakcję z takim bigosem czy zupa i sie psuje. nie ma w tym żadnej magi.no nie dalej niż z miesiąc temu dziewczyna na vitalii pytała, czy robić gołąbki/bigos/flaki czy nie, bo burza idzie
Ozon. Pytałam o to wykładowców (chemika i biochemika) i twierdzą, że jednak jest to mit.
19 września 2014, 18:04
cudne sa te przesady w wiekszosci... czerwone kokardki przeciw urokom, lapanie za guzik, Bogu ducha winne koty... babcia moja kaze mi dupe sadzac jak sie wroce po cos, bo sie "nie poszykuje", oczywiscie sadzam, babcia spokojna...
... co jak co, ale zupa ze smietana pozostawiona podczas burzy poza lodowka na noc potrafi sie skwasic...
Edytowany przez Cyrica 19 września 2014, 18:05