- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 września 2014, 03:04
Zakładam ten temat z czystej ciekawości ile z Was na tyle nakręciła książka 50 twarzy Graya że stał się taki scenariusz waszą fantazja....
a może coś innego was podnieca ...gwałt, wiązanie, klapsy, zasłonięte oczy, romantyczny nastrój, swingowanie, sex grupowy itd. :)
no śmiało kobietki :)
18 września 2014, 09:02
Seks z przepiękna kobieta lub ja mój maz i jakaś kobieta ale to tylko fantazja,nie spelnilabym jej:-)
18 września 2014, 09:12
A mi się raz śniło (kompletnie od czapy), że zgwałciłam jakąś kobietę (technicznie nie wiem czym) .... no nie wiem, może to skryte marzenie.... cholercia :-)
Rano opowiedział sen mojemu facetowi .. śmialiśmy się dobre pól godziny.
18 września 2014, 15:10
Tak, marzę o gwałcie! Żeby mieć później traumę do końca życia. Serio?
18 września 2014, 15:37
Yaoi.
A fantazje erotyczne na temat gwałtu...no cóż...de gustibus itd. itp. Mnie to przeraża. Nie umiałabym "wczuć się" w rolę.
18 września 2014, 16:02
okropnie oceniacie sie wzajemnie dziewczyny, aż ciężko się odezwać bo zaraz ktoś wyśmieje. Fantazjować można o czym się chce i nikomu nic do tego, fantazje nie określają tego jaki jest związek, są rzeczy które zoastają tylko w swerze wyobraźni. Tak, wiele kobiet fantazjuje o gwałcie, to nie znaczy, ze chcą by do niego w rzeczywistości doszło, Freud pewnie by był mądrzejszy w tej kwestii, może być ku temu wiele powodów. Fantazjowanie jest zdrowe a nawet potrzebne, bo pozwala zdac sobie sprawę z tego co kogo podnieca, jest wyrazem potrzeb którymi nie zawsze musimy się dzielić. To nasz świat.
Żeby nie być gołosłowną, tak fantazjuję o gwałcie, gangbangu, o ostrym seksie z nieznajomym. To wyraz tego, ze na codzień jestem pewna siebie i twardo stąpam po ziemi a w sypialni lubię być zdominowana, oddać się w całości, nawet bez mojej zgody. Nie znaczy to, ze chodzę po nocy po parku w spódnicy bez majtek i że dam się przelecieć byle komu. To tylko moje fantazje i w zasadzie nie obchodzi mnie co ktoś o nich pomyśli.
18 września 2014, 16:16
KobietaWniezbytWielkimMiescie ale chyba można podyskutować kulturalnie bez oceniania ad personam? Taka luźna pogawędka o fantazjach, które nam pasują, a które są zbyt "hardcorowe" lub zupełnie nie z naszej bajki.
Jednych będzie mdliło na myśl o moich fantazjach (pan+pan), a ja np. nie przepadam za przemocą (również udawaną). Ot, dyskusja o gustach, której teoretycznie nie warto prowadzić, ale i tak to robimy. :)
18 września 2014, 16:28
fajnie jest dzielić się swoimi fantazjami ale nie widze sensu w tego typu komentarzach:"Tak, marzę o gwałcie! Żeby mieć później traumę do końca życia. Serio?" nie wiem po co sarkazm i zgrzytanie zębów, było pytanie, była odpowiedź, jeśli chce się porozmawiać to warto zadać konstruktywne pytanie i dowiedzieć się czegoś więcej zamiast..no właśnie czego? bo nie bardzo rozumiem tego typu komentarzy.
18 września 2014, 17:54
trochę wymuszony sex mnie kręci ... znaczy sie no mam taka fantazję ale z facetem który by mi sie mocno podobał. Być zdominowana przez mega przystojniaka to jest to ;D
Niestety to tylko fantazja i w dodatku mam fizyczną barierę a to dlatego ,że jestem 22letnią dziewcą ;p.... hormony dają znać