Temat: Piękność

Dawaj śmiało. Ja z tych "niebulwersiastych". :D

Ja też chętnie pooglądam  Więc jeżeli to nie problem, to czekam na priv z linkiem do strony 

W sumie ja bym nawet tutaj podlinkowała, bo zawsze miałam ochotę na ten temat z kobietami pogadać ;) Ale uprzedzam, nie wchodzić jak ktoś łapie doła od oglądania pięknych kobiet. Za to poleciłabym WSZYSTKIM zakompleksionym gruszkom. 

No i będzie, że pornografię szerzę ;)

Jak dla mnie i dla wielu innych osób kanonem piękna jest Angelina Jolie. Wydaje mi się,że do niej większość kobiet,które poprawiają coś, chcą się upodobnić i że właśnie taka uroda jest wyznacznikiem piękna :P

Z młodości? Owszem. Na dzień dzisiejszy twarz nadal piękna, ale ciało wyniszczone potwornie.

Mimo,że bardzo podobają mi się chude patyczki (może dlatego,że sama nigdy taka nie będę :P) to ona przesadziła z odchudzaniem...Ale twarz jak dla mnie ideał

Może zapytać któregoś z adminów czy to nie grzech wrzucać taki link na forum np. do pogaduszek :> Mogłabyś wysłać link każdej chętnej z osobna ale fajnie byłoby powymieniać się też spostrzeżeniami.

To może do pamiętnika wrzucę po prostu i coś skrobnę co myślę, może się dyskusja wywiąże :)

A propos...zgadzam się w 120% z tym, że kobiety ubierają się, malują, odchudzają dla innych kobiet. A dla jeszcze większego selfpressingu porównują się z innymi kobietami praktycznie cały czas. Ja niestety też. Niestety bo to właśnie też u mnie często skutkuje takim dysonansem...jednego dnia podobają mi się fitnesski a drugiego chciałabym wyglądać tak:

Anyway, zgadzam się zupełnie z tym, że facetom przeważnie podobają się takie sylwetki o wiele bardziej niż sylwetki modelek VS.

Ja chyba wyrosłam z potrzeby podobania się kobietom, teraz chcę, żeby się mnie BAŁY!

Trochę w żartach, ale też mocno serio...