Temat: Anoreksja..

Witam!

Czasami chciałabym mieć anoreksje wiem, że to głupie, ale tak chciałabym mieć.Dziś czytałam jednego bloga, o pro anie i zrozumiałam, że to jest chore..oto link:  http://anezzz-pro-ana.blog.onet.pl/

Co myślicie o anorektyczkach??

Pozdrawiam  dominaszka

Wiecie co? Wole mieć anoreksję niż być otyła, albo  "przy kości".
Na człowieka chudego ludzie inaczej patrzą, nawet jeśli komuś wystają kości. Mam mnóstwo chudych koleżanek, typowych modelek. Wszyscy mówią, że są chude i żeby jadły bo wyglądają jak wieszaki. Pomimo tych docinek żaden facet nie potrafi spuścić z nich oka, każdy chce się z nimi umówić. A inne grubsze, a nawet te "normalne" kobiety patrzą na nie z zazdrością. Każda krzyczy, że wystające kości, że 58 cm w talii jest bee, a tak w głębi duszy marzy żeby tak wyglądać.

Sorry, ale dosłownie wszystko  dookoła promuje anoreksję i jeśli ktoś chociaż trochę odbiega od tego modelu jest już gorszy.
Bez obrazy.....
Pasek wagi
zgadzam sie - wszystko promuje anoreksje
zgadzam sie - lepiej byc chudym niz grubym bo ludzie na Ciebie inaczej patrza
ALE
...nie wiem ile masz lat - normalny facet [juz taki po 24lat] chce miec kobiete a nie wieszaka! chce aby kobieta miala piersi, dupe, wciecie w talii aby mial sie do czego przytulic i co objac! i tu sie mylisz chude kobiety w cale nei sa seksowne - nie maja nic do zaoferowania oprocz rozmiaru xs
...oczywiscie sa wyjatki od reguly - znajdzie sie facet co woli wieszaki ale i taki co lubi bardzo duzo cialka ;p

polmaa pogratulować tylko toku myślenia... wolisz być anorektyczką niż babeczką przy kości z tego względu, że faceci się oglądają za takimi laseczkami?! kompletna bzdura!
zgadzam się z kraverką... faceci wolą kobiety, a nie wieszaki
z resztą to jaka jesteś powinno zależeć od Ciebie, a nie od tego, że facet się ogląda za takimi i takimi laseczkami ....

A ja wolę być otyła lub "przy kości" niż żyć z anoreksją. Dlaczego? Łatwiej wrócić do "normalności". 

Na chudego patrzą inaczej, masz rację polmaa , ale nie zawsze pozytywnie. Szczupłego podziwiają, ale chudego często wyśmiewają (w szczególności kobiety). Jakiego zdrowego faceta będzie pociągać worek kości bez piersi? Wystające kości biodrowe, żebra? 
Mam koleżankę (chudą), do której jeden chłopak powiedział: Widzę, że włożyłaś bluzkę z dekoltem, aby pokazać plecy.

Gdzie ci faceci oglądający się za anorektyczkami? Nigdzie nie widziałam takiej pary. Widziałam kobiety szczupłe, przy kości i otyłe, które szły z partnerami, ale nigdy nie anorektyczki. 

Moim zdaniem nie promuje się anoreksji, ale ideał, czyli piękny wygląd i szczupłe ciało, którym owa anoreksja nie jest. 
Jasne faceci wolą "kobiece sylwetki" bo na "wieszaki" nie mogą sobie pozwolić ;)
Niestety na ulicach przeważa rozmiar 40...

Ja zawsze byłam gruba. Ważyłam 74 kg, później 60. Przy tej drugiej wadze byłam, jak Wy to mówicie kobieca 85x65x90 cm. Miałam powodzenie, ale słyszałam też docinki "Ale masz duży tyłek!". Teraz, ważąc 50 kg przy wymiarach 83x60x85 cm czuję się doskonale i nie mogę opędzić się od facetów ( w różnym wieku!).

Też wmawiałam sobie, że kobieca figura jest fajna i że facet kości nie tknie. Niestety później przekonałam się że również faceci zostali "Zarażeni" wizerunkiem chudych kobiet....

Wiollla89 mam gdzieś co tam myślą sobie faceci. Wole mieć anoreksję bo chudej sylwetce czuję się szczęśliwa. Napisałam o tych facetach, bo ktoś wspomniał, że oni wolą mieć za co złapać.

Pasek wagi

> Może to taka sama forma zwrócenia na siebie uwagi
> jak cięcie sie, próby samobójcze w stylu "nie chce
> umrzeć, ale chce sie tak spróbować zabić, żeby
> mnie odratowali i zeby mi nic nie było" ?

Ja tak właśnie odbieram blogi pro-ana. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że tam przesiadują chore dziewczęta. To raczej taki...modny styl bycia wśród niektórych nastolatek, trend.

 

Polmaa można być szczupłym a nawet chudym bez zapadania w tak tragiczną chorobę. Jeżeli nie ma się jakiś zaburzeń hormonalnych czy innych schorzeń, to odpowiednią dietą i ćwiczeniami można modelować swoje ciało. Nie trzeba wybierać między anoreksją, a otyłością. Sorry, od raka też się chudnie. Wolałabyś być "przy kości", czy mieć raka? Anoreksja to choroba, a nie styl życia! Trzeba o tym pamiętać.

 

Media promują chudość, ale nie anoreksję! Anoreksja nie jest przecież synonimem chudości!

Przyznam szczerze, że cholernie podobają mi się szczupłe, wręcz chude nogi. Sama mam balerony, ale nigdy nie stawiałabym wyżej estetyki nad zdrowie. Przez grube nogi mogę mieć najwyżej zły humor i doła, przez chorobę mogę umrzeć...
I jeszcze jedno, najważniejsze polmaa...
Nigdy nie pisz, że pragnę w głębi duszy zgnoić sobie życie anoreksją. Nie patrzyłam, nie patrzę i nie będę patrzeć na wieszaki z zazdrością, ale z litością. Nie chcę być wredna, ale chyba coś nie tak jest z Twoim tokiem myślenia.
> Jasne faceci wolą "kobiece sylwetki" bo na
> "wieszaki" nie mogą sobie pozwolić ;)Niestety na
> ulicach przeważa rozmiar 40...Ja zawsze byłam
> gruba. Ważyłam 74 kg, później 60. Przy tej drugiej
> wadze byłam, jak Wy to mówicie kobieca 85x65x90
> cm. Miałam powodzenie, ale słyszałam też docinki
> "Ale masz duży tyłek!". Teraz, ważąc 50 kg przy
> wymiarach 83x60x85 cm czuję się doskonale i nie
> mogę opędzić się od facetów ( w różnym wieku!).Też
> wmawiałam sobie, że kobieca figura jest fajna i że
> facet kości nie tknie. Niestety później
> przekonałam się że również faceci zostali
> "Zarażeni" wizerunkiem chudych kobiet....Wiollla89
> mam gdzieś co tam myślą sobie faceci. Wole mieć
> anoreksję bo chudej sylwetce czuję się szczęśliwa.
> Napisałam o tych facetach, bo ktoś wspomniał, że
> oni wolą mieć za co złapać.

Powiedz mi gdzie Ty widzisz te anorektyczki z chłopakami? Albo ja jestem ślepa albo nie odróżniasz szczupłej sylwetki od wychudzenia. 
Jak można stawiać wygląd ponad zdrowie... 

Chyba wmawiasz sobie na siłę, że faceci lecą na wychudzone dziewczyny, bo ja naprawdę widzę zupełnie coś innego.

Hej, my tu gustów w dyskusję nie mieszajmy, bo faceci przecież, to nie maszyny i nie są zaprogramowani na jeden typ urody :)

 

Ważne, by się sobie podobać i zachować zdrowy rozsądek i umiar, bo jak tego zabraknie, to i najpiękniejsza figura na nic nam się nie przyda. :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.