Temat: facet-okropny garnitur

Witam! Mam pewien z błahy, aczkolwiek irytujący problem. Otóż wraz z chłopakiem wybieramy się za miesiąc na ślub. I tu pojawia się problem, a mianowicie...jego OKROPNY garnitur w zestawie z okropnymi butami. Jakoś przeżyłam tegoroczną studniówkę, na maturach obiecal, że ostatni raz ubiera ten zestaw. Naprawdę wygląda okropnie...spodnie niemalże dzwony z kieszeniami prawie na kolanach, za duża, wisząca marynarka z za długimi rękawami, najgorze są jednak buty...Prezentują się dokładnie tak

z tym, że te jego są dodatkowo "obśrupane".

Zapytałam, czy w tym zamierza iść, a on "nie wyda 400 zł na coś co ubierze ze 2 razy". Ale przecież garnitur jest ważną rzeczą, jeszcze u mlodego faceta, który wybiera się w tym roku na studia. Co o tym myslicie? Co byście zrobiły na moim miejscu? Wiem, że są większa tragedie na świecie, no ale :P. Aż mi się odechciewa iść, bo nie wiem, dlaczego ja mam się starać dobrze wyglądać, a jemu to zwisa...

vitalijka23 napisał(a):

a masz jakiś dobry kontakt z jego mamą? Może trzeba by z nią też pogadać ;)Mama mojego chłopaka była wdzięczna jak go kiedyś zmusiłam na zakup nowych butów i pomogła trochę go wypchnąć;) trudniej odeprzeć atak dwóch kobit niż jednej ;)

o to to. ja razem z jego matką zaczęłyśmy go cisnąć. 

co za myślenie.. garnitur dla faceta to podstawa.. mój na pewno zakładał go więcej niż 2 razy. 

powiedz, że jak nie kupi nowego nie idziesz :)

wiadomo, że faceci nie lubią kupować ciuchów, ale do cholery są pewne sytuacje, kiedy człowiek nie może wyglądać jak szmaciarz i już bez przesady.. ciekawe jakie ma pilne potrzeby, że nie może przeznaczyć na tak ważną rzecz. chyba nikt mu nie uświadomił jakie to istotne.

Idź w koszuli nocnej, niech cierpi tak samo. 
A  tak na poważnie, facet powinien sam umieć o siebie zadbać, a kombinowanie, aby łaskawie zgodził się wyglądać na poziomie i mieć garnitur...nie, to świadczy tylko o nim.

no przyznaje, że buty koszmarne:) nie z tej epoki:)  

nie musi kupować przecież garnituru na wesele :) eleganckie spodnie w wersji slim, koszula i marynarka np granatowa, która na pewno wykorzysta. 

Myślałam o tym, że mógłby kupić np. własnie eleganckie spodnie+marynarka, co by wyszło ok.250 zł, ale faktem nadal pozostaje to, że zwyczajnie porządny garnitur facet musi mieć! Dzięki, za odpowiedzi, chociaż ja tu komibnuje, myślę, a i tak na końcu pójdzie jak lump :/

Moj Maz przed slubem mial podobny problem,ale w stosunku do butow i kurtek... ;) Ale jak przymiezyl w sklepie, zbaczyl roznice to juz kupuje jak ta lala, gdy zajdzie potrzeba, a czasami nawet bez niej;) ( ogolnie gdy mial problem z ciuchami nie mial problemu z kasa - tacy bywaja faceci:)  - zaluja sobie.. czy co?:)

Teraz jest strojnisiem;)

Zgadzam się z Tobą. Nie poszłabym nigdzie z facetem gdyby się tak ubrał, bo byłoby mi wstyd. Facet powinien powinien mieć w szafie przynajmniej jeden dobry gatunkowo, dobrze skrojony garnitur. Jak to założy go dwa razy? A imprezy typu wesela, bale sylwestrowe, egzaminy na studiach? Każdy facet potrzebuje garnituru, nie tylko ten pracujący w korporacji. Przecież np hydraulik, czy mechanik też chodzi na imprezy rodzinne typu komunie, wesela. Niestety naprawdę fajne garnitury nie są tanie, wydaje mi się że, ceny zaczynają się w okolicach 800 zł - 900 zł, ale na razie spokojnie wystarczy mu tańszy, ważne żeby dobrze leżał ;)

Pasek wagi

aska159222 napisał(a):

pokaż mu najgorszą i najbrzydszą sukienkę która nigdy w życiu by mu sie nie spodobała i powiedz ze  Tym idziesz :D

Dobry pomysł :D:D

Pasek wagi

whoisyourmammy napisał(a):

 Co do rozmowy z jego mamą, to sama nie wiem...Tzn. nie mamy aż takiego dobrego kontaktu, rozmawiamy, jak do niego przyjade, ale to raczej tematy typu, praca, szkoła, pogoda, rozumiecie...Nie wiem, jakiej reakcji mogłabym oczekiwać, a trochę mnie demotywuje fakt, że sama tego nie zauważyła :P. 

Ja na przykład uważam, że każdy człowiek ma prawo do decyzji o własnym ubiorze, więc na pewno nie zaczęłabym namawiać syna na kupno garnituru. Zresztą może w domu się nie przelewa i naprawdę mu szkoda na ten garnitur.

A na studiach (przynajmniej technicznych) ludzie przychodzą w garniturze dwa razy - na obronę pracy licencjackiej/inżynierskiej i magisterskiej.  Ma jeszcze czas na zaopatrzenie się w garnitur.

madeleine001 napisał(a):

Niestety naprawdę fajne garnitury nie są tanie, wydaje mi się że, ceny zaczynają się w okolicach 800 zł - 900 zł, ale na razie spokojnie wystarczy mu tańszy, ważne żeby dobrze leżał ;)

zapomniałam to dodać, bo muszę się niestety zgodzić. jak dla mnie dobry garnitur zaczyna się od 1000zł, te za 400 czy 500 nawet się nie umywają jak człowiek zobaczy taki droższy. mój sobie kupił za ok. 1500 i wygląda po prostu przezarąbiście. ale tak, jak napisałaś.. skoro facetowi autorki szkoda nawet 400zł to będzie się cieszyć jak choć tyle wyda, bo na pewno będzie wyglądał lepiej niż teraz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.