- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 września 2014, 10:31
Witam! Mam pewien z błahy, aczkolwiek irytujący problem. Otóż wraz z chłopakiem wybieramy się za miesiąc na ślub. I tu pojawia się problem, a mianowicie...jego OKROPNY garnitur w zestawie z okropnymi butami. Jakoś przeżyłam tegoroczną studniówkę, na maturach obiecal, że ostatni raz ubiera ten zestaw. Naprawdę wygląda okropnie...spodnie niemalże dzwony z kieszeniami prawie na kolanach, za duża, wisząca marynarka z za długimi rękawami, najgorze są jednak buty...Prezentują się dokładnie tak
z tym, że te jego są dodatkowo "obśrupane".
Zapytałam, czy w tym zamierza iść, a on "nie wyda 400 zł na coś co ubierze ze 2 razy". Ale przecież garnitur jest ważną rzeczą, jeszcze u mlodego faceta, który wybiera się w tym roku na studia. Co o tym myslicie? Co byście zrobiły na moim miejscu? Wiem, że są większa tragedie na świecie, no ale :P. Aż mi się odechciewa iść, bo nie wiem, dlaczego ja mam się starać dobrze wyglądać, a jemu to zwisa...
3 września 2014, 22:01
zapomniałam to dodać, bo muszę się niestety zgodzić. jak dla mnie dobry garnitur zaczyna się od 1000zł, te za 400 czy 500 nawet się nie umywają jak człowiek zobaczy taki droższy. mój sobie kupił za ok. 1500 i wygląda po prostu przezarąbiście. ale tak, jak napisałaś.. skoro facetowi autorki szkoda nawet 400zł to będzie się cieszyć jak choć tyle wyda, bo na pewno będzie wyglądał lepiej niż teraz.Niestety naprawdę fajne garnitury nie są tanie, wydaje mi się że, ceny zaczynają się w okolicach 800 zł - 900 zł, ale na razie spokojnie wystarczy mu tańszy, ważne żeby dobrze leżał ;)
7 września 2014, 21:44
Ojej, nie znoszę tych butów, mój brat kiedyś takie miał i jak mój facet zapomniał butów na ślub to właśnie te mojego brata wzieliśmy. Na szczęście nie zwracałam na to uwagi :P
11 grudnia 2014, 15:09
u mnie na kierunku wielu chłopaków lata w garniturach na co dzień, a na jakieś zebrania koła, konferencje czy egzaminy to już mus. i zapewniam cię, że nie wydali na te garnitury 400zł, raczej wielokrotność. nie wiem jak na innych kierunkach, ale u nie na egzaminy i zaliczenia nie wpuszczają bez garniaków itd. taki ubiór to ważna rzecz, nie rozumiem po co mieć taką wstrętną płachtę, w której wygląda się jak ćwok, a i jeszcze ubiera ,,odświętnie". jak twój facet będzie miał ładny garnitur to zawsze znajdzie się okazja by go ubrać. swój wyświechtany nosił przez lata, jeszcze planuje nosić, więc widzi że to jest coś co będzie miał przez wiele lat, a jest koniecznym w szafie. tym bardziej jednak nie rozumiem dlaczego nie chce się jako tako prezentować, musi sobie zdawać sprawę, że źle w tym wygląda. w vistuli i podobnych sklepach na przecenach można za 700zł naprawdę świetnie wyglądający garnitur znaleźć, dodatkowo poprawki na miejscu są śmiesznie tanie
17 grudnia 2014, 14:15
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, jednak nie są one już potrzebne. Garnitur co prawda kupił, jednak miesiąc potem mnie zostawił. Przestroga dla Was: nigdy, przenigdy nie namawiajcie faceta na kupno garnituru, bo może to się źle skończyć (patrz wyżej)! :D