Temat: dostajecie surowe kary od rodzicow ?

za pyskowanie, zle oceny ? Czy wydaje sie wam ze wasi rodzice sa surowi/poblazliwi ? Moi rodzice sa bardzo surowi na malo mi pozwalaja, gdy zrobie cos naprawde nie w porzadku potrafia mi dac szlaban na wszystko i stosuja rozne drakonskie kary..Mam wrazenie ze u moich kolezanek tak nie jest?

Ja tam jak dostawałam karę to rodzice zapominali o niej na nastepny dzień albo po dwóch dniach, może robili to specjalnie nie wiem :P ogólnie uważam, że miałam luz, chociaż ojcu czasem puszczały nerwy, w końcu ma 3 córki. 

Pasek wagi

Mirabela88 napisał(a):

Nie miałam czegoś takiego, ale widzę po koleżankach, że te z surowszych domów robiły wiele głupot, bo po prostu były trzymane pod kloszem i chciały odreagować te kary - zazwyczaj alkohol, narkotyki czy nieplanowana ciążą, czy też seks z kim popadnie. Źle wyszły, oj źle, dlatego ja nie popieram takich surowych rodziców.

Chciałam to samo napisać ;) 

Hmmm jak bylam w podstawowce i czegos nie zrobilam to nie moglam ogladac bajek :D jak bylam starsza to w sumie rodzice ze mna rozmawiali i mowil zeby nie pila nie palil przed 18 itp i mowil ze sie na mnie zawiodą itp i w sumie tak mnie te ich slowa trzymaly ze w sumie nic takiego nie robilam zeby miec kare. kiedys w 1 lo nie powiedzialam mamie ze mam ciezka sytuacje z ocenami z matmy i jak wrocila z wywiadowki to za to ze ja oklamalam to nie pozwolila mi do siostry na juwenalia jechac i tyle :D

ja nigdy żadnej kary nie dostałam, bo też ukrywam trochę: oceny wzorowe, nie mam ustalonych godzin powrotu- zdarza mi się nawet o 3 rano i z tym jakoś nie ma problemu, a o innych rzeczach, które zdarza mi się robić i wiem, że rodzice byliby baaardzo za to źli to nie wiedzą, ufają mi i myślą, że nic głupiego nie robię, że jestem mądra, odpowiedzialna i takie tam :) 

Pasek wagi

Ja już nie dostaje kar bo od 18 roku życia mieszkam sama ale jak byłam nastolatką czy dzieckiem to nie dostawałam prawie wcale kar moi rodzice są bardzo luzaccy i tolerancyjni i przez to ja nie chciałam zawieść ich zaufania :)

Był klaps, a kiedyś jak zdarzyło mi się nie przyjść na czas ze szkoły, to klęczałam na grochu. :D

Poza tym totalnie nie sprawiałam potem problemów.

Miałam czasem takie  kary jak zakaz korzystania z internetu czy wychodzenia do znajomych. Mam takie przebłyski z wczesnego dzieciństwa - jakieś poszarpywania i agresja no i oczywiście krzyk, zawsze krzyczeli, mówili że jestem niezdarna, że nic mi się nie uda. Niewiele sobie z tego robiłam, nie mam dobrego kontaktu z rodzicami i nie umiem z nimi rozmawiać. Mnie wychowywała babcia, odeszła jak miałam 15 lat i świat mi się zawalił. Często mnie broniła przed rodzicami i rodzeństwem, które mnie wyśmiewało. Mam wrażenie, że moim rodzicom nie chodziło o moje dobro tylko o  ich dziwne zasady z średniowiecza.  "Nie rób tego i tamtego, CO LUDZIE POWIEDZĄ?!" .  Teraz jestem dorosła i śmiać mi się chce, co mnie ludzie obchodzą? :)

szczerze nie pamiętam bym kiedykolwiek dostała karę i chyba mimo to wyroslam na calkiem porządną osobę:D

Effusia90 napisał(a):

szczerze nie pamiętam bym kiedykolwiek dostała karę i chyba mimo to wyroslam na calkiem porządną osobę:D
ja stosuję kary ale raczej nie surowe tylko takie żeby dziecko zapamietało że źle zrobiło

Mam coś dla ciebie i dla twoich stóp! https://modaoczamipawla.wordpress.com/2015/03/09/buty-modne-tego-roku/ Moda się zmienia ale cena zostaje!

jak bylam mala i pyskowalam (5-8 lat), to tato mi kazal ssac ziarno pieprzu :P do tej pory nie rozumiem, czemu grzecznie ssalam, a nie wypluwalam :Pczasem jak z siostra narozrabialysmy stalysmy na kolanach lub byl szlaban na telewizje, czy podworko. albo nie dostawalam kieszonkowego. pare razy zdarzylo mi sie dostac pasem (trzy razy chyba). 

 nie zniszczylo mnie to psychicznie :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.