Temat: Moja córka się garbi

Byłaś z nią u dobrego ortopedy?
Mi też całe życie wszyscy wciskali, że się garbię i wkładali pajączki i kazali się prostować...  w wieku prawie 30 lat dowiedziałam się, że przy mojej skoliozie i zniesionych lordozach prostowanie na siłę tylko szkodziło!! Ale do dobrego ortopedy trafiłam dopiero jak mnie zblokowało...
Warto iść do ortopedy, żeby doradził co robić i zdiagnozował przyczynę garbienia się.

U ortopedy z tym nie byłam, ale masz rację, warto pójść

nie zmusisz jej moja mama też tak ze mną miała  nawet jeździłam na rehabilitacje 9 lat kasa poszła  i nic z tego... dopiero teraz jak mam 22 lata to się na tym łapię, że sama się prostuje.. weź ja przed lustro i pokaż jak brzydko się wygląda jak się jest zgarbionym na mnie tylko to teraz działa ewentualnie ręce do tyłu i kij od szczoty włożyć 

ale jak o sobie myślę, to właśnie mama mogła mnie wziąć przed lustro żebym się sama przekonała

i chyba spokojnie trzeba bo jak matka na mnie warczała wiecznie nie garb się to momentami specjalne się garbiłam na złość

Ja u lekarza rodzinnego dostałam kartkę z ćwiczeniami. Moja koleżanka chwaliła sposób z kijem za plecami, mówiła, że dzięki temu przestała się garbić. Oprócz pajączków, są też zwykłe prostotrzymacze, które wmuszają prostą postawę,a nie pipczą, gdy się człowiek garbi. 

Możesz też zapisać ją na kurs tańca towarzyskiego, w końcu trzeba tam trzymać ramę(?), cały czas być wyprostowanym. Po koleżankach widzę, że mają bardzo ładną postawę. 

A gdzie takie prostotrzymacze kupic i co to jest? Chyba po prostu pajaczek ?

Ja sobie kupilam ostatnio takiego na amazonie, i sobie chwale, chociaz myslalam, ze bedzie lepiej. Sama sie garbie cale zycie, a na studiach przy kompie, to juz w ogole.

Szczerze, nie orientuje się zbytnio w kwestii pajączków, pamiętam jedynie te z reklam z mango, gdzie zakładało się je na plecy, nie utrzymywały pleców w odpowiedniej pozycji, a jedynie pipczały, gdy dana osoba się garbiła. Prostotrzymacz/szelki korygujące postawę znajdziesz na pewno w sklepach internetowych. Gdy zakłada się prostorzymacz, on po prostu wymusza prostą postawę, trzyma kręgosłup w ryzach. By się wygodnie siedziało i szelki nie ciągnęły, trzeba się wyprostować. O wiele łatwiej wtedy siedzieć prosto, kiedy dodatkowa siła pomaga utrzymać plecy w odpowiedniej pozycji.

Wiem, że za kilka lat gdy zacznie już oglądać się za chłopakami będzie jej to przeszkadzać i możliwe, że będzie się wstydzić, dlatego muszę coś zaradzić , a takie gadanie jej co chwilę to pewnie ją denerwuje

jeśli ortopedycznie jest wszystko w porządku to:

1. zobacz jak ma ustawione krzesełko od biurka - może siedząc ma taką pozycję "wymuszoną", czy monitor komputera jest na odpowiedzniej wysokosci

2. zapisz ją na jazdę konną - działa cuda

3. basen do wzmocnienia miesni okolo kregosłupa też może pomóc.